W trakcie ostatnich sesji na amerykańskim parkiecie przewagę mieli kupujący. Do wzrostu kursów akcji przyczyniła się między innymi ropa naftowa, która potaniała w trakcie czwartkowej sesji do poziomu najniższego w tym tygodniu. Taka sytuacja pozwoliła złapać oddech inwestorom i konsumentom oraz podgrzała nadzieję na rozpoczęcie korekty wcześniejszych wzrostów ceny czarnego złota.

Najsilniejszym indeksem okazał się technologiczny Nasdaq Composite, który już na zamknięciu czwartkowej sesji ustanowił nowe maksimum powyżej 2500 punktów. Dobrze sprawowały się również kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy przed rozpoczęciem piątkowej sesji, co przełożyło się na dobre otwarcie giełdy w USA. Poznaliśmy ważne dane z rynku nieruchomości za oceanem. Prognoza mówiła o spadku liczby nowych budów w kwietniu o 0,7 do 1 proc., zaś w rzeczywistości okazało się, że liczba ta wzrosła o 8,2 proc., co pozytywnie zaskoczyło inwestorów. Przypomnijmy, że ostatnim razem rynek został mocno zaskoczony negatywnymi informacjami (-11,9 proc.), mimo obiecujących prognoz. Równolegle inwestorzy poznali odczyt liczby wydanych zezwoleń na budowę. Według wstępnych szacunków wielkość miała spaść o około 1,5 proc., tymczasem zanotowaliśmy przyrost o 4,9 proc.

Powracając do analizy Nasdaq Composite, warto zwrócić uwagę na dynamiczny trend wzrostowy w okresie ostatnich kilku tygodni. Ze względu na rosnący wskaźnik siły trendu ADX, ignorowane są kolejne sygnały sprzedaży na wykresach wskaźników szybkich w skali dziennej. Oscylator stochastyczny znalazł się ponownie w strefie wykupienia, ale żeby generowany sygnał sprzedaży był skuteczny, musiałoby najpierw dojść do załamania trendu. Najbliższe wsparcie leży na wysokości 2500 pkt, czyli poziomu z początku maja. Z kolei najbliższy opór na wysokości 2575 pkt, wynika z luki bessy z 4 stycznia.

DM AMERBROKERS