- Do końca września zawiesimy wszystkie połączenia rejsowe na okres zimowy - powiedział prezes Tomasz Szymczak, który kieruje spółką zależną LOT-u od czerwca. To nowa strategia mająca uzdrowić firmę. W praktyce oznacza to całkowite wycofanie się Centralwings z obsługi regularnych lotów. Rosnące ceny paliw i silna konkurencja sprawiły, że tanie połączenia stały się nieopłacalne. 7 października odbędzie się ostatni rejsowy lot Centralwings. Pasażerowie, którzy wykupili rezerwacje na późniejsze terminy, mogą bez dodatkowych opłat polecieć z LOT-em w ramach jego siatki połączeń lub odzyskać wpłacone pieniądze.

Nowy prezes za priorytet przyjął odzyskanie przez spółkę rentowności już w 2009 r. Lotnicza firma skoncentruje swoją działalność na czarterach. Zarząd szacuje, że w tym rynku Centralwings ma ponad 33 proc. udziałów. W ramach redukcji kosztów, od 1 stycznia 2009 r. będzie funkcjonować wspólne centrum operacyjne LOT-u, Eurolotu (to też firma zależna narodowego przewoźnika) i Centralwings. Spółka matka przejmie też częściowo księgowość i kadry Centralwings. W wyniku tego kilkadziesiąt osób, szczególnie w administracji (teraz pracuje w niej 100 osób, a personel latający liczy 300), straci pracę. Część zwolnionych osób będzie mogła przejść do LOT-u, który około 20 pilotów przeszkoli do lotów na nowych embraerach. Dla uniknięcia większych zwolnień i bezczynności maszyn w zimowym sezonie Centralwings wypożyczy kilka samolotów z załogą i obsługą.

Spółka zależna LOT-u ponosi straty od kilku lat. W 2007 r. wyniosła ona 73 mln zł. W I kwartale tego roku strata wyniosła około 45 mln zł. Wdrażana restrukturyzacja przynosi już pierwsze efekty. W II kwartale strata wyniosła już "tylko" 10 mln zł. Prezes Szymczak uważa, że do końca 2008 r. strata już się nie powiększy, ale zależy to od tego, ile rezerwacji miejsc z lotów rejsowych po wrześniu zostanie anulowanych. Spółka musi też poradzić sobie z długami, określanymi przez zarząd na "kilkadziesiąt milionów złotych".

Prezes Szymczak twierdzi, że wchłonięcie spółki przez LOT lub fuzja z Eurolotem są "rozważane, ale nie w 2009 r".