Jego zdaniem korekta na GPW dobiega końca i w III kwartale, przede wszystkim za sprawą spadku inflacji oraz przerwy w cyklu podwyżek stóp procentowych możemy się spodziewać średnio 10-20-proc. zysków na akcji polskich spółek. Do końca roku WIG20 powinien zyskać ok. 10 proc.

– Inflacja, którą widzimy dzisiaj, to nie jest monetarny problem, nie wymaga agresywnej reakcji władz monetarnych. Nie jest spowodowana wzrostem popytu, a wzrostem cen energii i żywności, a te w drugiej połowie roku już nie będą rosnąć – tłumaczy Bodis.

Nowy wiceprezes Pioneera – sprawuje funkcję od 8 czerwca –stawia na spółki dywidendowe, surowcowe i banki. – Wzrost gospodarczy Chin w III i IV kwartale, może się przyczynić do wzrostu cen np. węgla – tłumaczy. Podkreśla jednak, że pomiędzy wynikami spółek surowcowych, a cenami surowców, często nie ma bezpośredniej zależności – W pierwszej połowie roku ceny miedzi spadały, akcje KGHM – nie – zauważa Bodis. Okazji do zainwestowania w banki szukałby również za granicą, ocenia ten sektor w Polsce jako mało zdywersyfikowany.

Zapytany o rynek obligacji, Peter Bodis ocenia, że rentowność „dwulatek” i „pięciolatek” ma potencjał do spadku. W przypadku papierów pięcioletnich rentowność może się obniżyć do ok. 5 proc. z 5,3 proc. obecnie.