Zyskają najwięksi gracze

W najbliższym czasie firmy inwestujące w pakiety wierzytelności nie będą miały powodów do narzekań. Banki mają bowiem coraz systematyczniej sprzedawać pakiety długów – przekonują specjaliści z branży windykacyjnej.

Aktualizacja: 23.02.2017 14:48 Publikacja: 29.08.2011 01:52

Zyskają najwięksi gracze

Foto: GG Parkiet

 

– Duża część banków wpisuje sprzedaż niespłaconych kredytów w swoje linie produktowe. To powoduje, że na rynek regularnie trafiają pakiety wierzytelności o przewidywalnej wielkości – mówi Artur Górnik, prezes spółki Kredyt Inkaso.

W ostatnim czasie swoje długi regularnie sprzedają PKO BP oraz BRE Bank. Ten pierwszy bank już zapowiedział, że będzie kontynuował ten proces.

– Do końca roku można się spodziewać jeszcze przynajmniej kilku znaczących transakcji. Nominalne kwoty wystawionych na sprzedaż długów będą wynosiły do kilkuset milionów złotych – przewiduje Michał Zasępa, członek zarządu spółki Kruk.

W I półroczu na rynek trafiły wierzytelności konsumenckie o wartości nominalnej blisko  4?mld zł. Z prognoz wynika, że w drugiej połowie roku może to być kolejne 3 mld zł.

– Wartość wierzytelności konsumenckich wystawionych do sprzedaży w tym roku będzie o ponad 2 mld zł większa niż w 2010 r. i o prawie 4 mld zł większa niż w 2009 r. – mówi Anna Gawęska-Dąbrowska, prezes Ultimo. – W kolejnych latach spodziewane jest co najmniej utrzymanie tego poziomu.

Długi banków to domena największych firm. Inwestycja w nie to bowiem często wydatek rzędu kilkudziesięciu milionów złotych.

Mniejszym spółkom pozostaje zakup wierzytelności głównie od firm telekomunikacyjnych. Konkurencja na tym rynku jest jednak coraz większa. – Obserwujemy, że przy mniejszych portfelach jest więcej chętnych do ich zakupu. To prowadzi do podwyższenia cen – mówi Zasępa.

Wzrost ten dostrzega również Artur Górnik. – W niektórych transakcjach cena osiąga poziom nawet 35–40 proc. wartości nominalnej. Nie jest on adekwatny do ich rzeczywistej wartości i nie odzwierciedla ryzyka, jakie przyjmuje na siebie firma inwestująca w portfel – ocenia szef Kredyt Inkaso. – Część realizowanych transakcji może, w krótkim okresie, dać wrażenie poprawy wyników kupującego, ale rentowność całości inwestycji w dłuższym okresie będzie już znacząco gorsza, a często wręcz nie pozwali na zwrot z inwestycji – dodaje.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28