Musimy połączyć ogień z wodą

Rozmowa z Adamem Maciejewskim, nowym prezesem Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie

Aktualizacja: 16.02.2017 02:04 Publikacja: 19.01.2013 05:00

Musimy połączyć ogień z wodą

Foto: Archiwum

Rok 2013 zaczął się dla Pana dobrze.

Z natury jestem optymistą. Po ciężkiej – z punktu widzenia zarządzania giełdą i jej wizerunku – końcówce ubiegłego roku nowy zaczyna się dobrze. Mimo niezbyt miłych okoliczności, jakie doprowadziły do ostatnich zmian, trzeba patrzeć do przodu. Z przeszłości wyciągać wnioski, ale koncentrować się na przyszłości. Mamy zatem szybkie, jednomyślne decyzje akcjonariuszy, mamy pozytywną atmosferę wśród naszych interesariuszy, mamy szansę na wprowadzenie nowej jakości w wielu obszarach. I postaramy się tę jakość wnieść.

Porozmawiajmy o zmianach.

Uważam, że najpoważniejszą sprawą dla rynku kapitałowego w Polsce jest rewitalizacja jego strategii, jako części strategii gospodarczej dla kraju, która z kolei musi być wpasowana w zmiany w ramach Unii Europejskiej i strefy euro. To wszystko wymaga patrzenia na zjawiska w sposób kompleksowy. Chcę doprowadzić do takiej dyskusji, której efektem będzie spójna wizja tego, do czego chcemy zmierzać w perspektywie minimum pięciu lat. Trzeba znaleźć na to czas i zacząć od góry – od myślenia strategicznego, a dopiero potem zaangażować ekspertów do rozpracowania szczegółowych rozwiązań. Albo zrobimy to, albo będziemy administrować i reagować na to, co zrobią inni. Będę dążył do tego, byśmy nie byli reaktywni, ale aktywni.

W którym kierunku powinniśmy zatem zmierzać?

Giełda jest dla inwestorów, dla emitentów i dla gospodarki. A gospodarka dla ludzi. Żeby to zadziałało, na rynku kapitałowym muszą być dostępne wszystkie potrzebne mechanizmy – ja je nazywam usługami. I muszą być sprawne i tanie. Mówiąc bardziej konkretnie – pełen wachlarz instrumentów finansowania gospodarki i alokacji kapitału, odpowiednia płynność i mechanizmy jej dostarczania, najwyższy poziom bezpieczeństwa operacyjnego i prawnego. To ma prowadzić do nabrania odpowiedniej skali przez rynek i stworzyć warunki do obniżania kosztów tych usług – kosztów pozyskiwania kapitału, kosztów transakcyjnych i rozliczeniowych. Infrastruktura rynku, zwłaszcza regulacyjna, nie może być przewymiarowana. Musi spełniać standardy europejskie, ale nie powinna być bardziej restrykcyjna od nich. Nie mamy być organizmem ociężałym, ale elastycznym. Powinniśmy też mocniej zacząć myśleć w kategoriach europejskich, a mniej w lokalnych. Powinniśmy tworzyć centrum gospodarcze dla regionu. Centrum finansowe będzie wtedy jego naturalną konsekwencją.

Przejdźmy do spraw bardziej konkretnych. Środowisko maklerskie od dłuższego czasu domaga się od zarządu GPW szeregu zmian. Brokerzy apelują o skrócenie sesji czy też obniżenie opłat giełdowych. Czy jest szansa na kompromis i poprawę relacji na linii GPW domy maklerskie?

Relacje GPW z domami maklerskimi na przestrzeni lat były bardzo różne. Faktem jest, że w ostatnich latach na pewno nie można było zaliczyć ich do najlepszych. To już jest zmieniane. Przede wszystkim inne jest nastawienie zarządu do środowiska. Jest w pełni partnerskie i nacechowane szacunkiem. Chcemy też jako zarząd więcej czasu poświęcać na pracę, mniej na media. Giełda musi się kojarzyć z pełnym profesjonalizmem. To pozwoli na osiągnięcie efektów, które będą ostatecznie dobre dla środowiska.

Ważna kwestia to harmonogram sesji. Tutaj środowisko maklerskie domaga się zmian. Czy jesteście gotowi skrócić sesję?

Nie dziwię się postawie środowiska maklerskiego, które wykazuje pewnego rodzaju zniecierpliwienie, gdyż na pewno dłuższa sesja to dla nich większe koszty. Jednak decyzja o tym, czy zmienić harmonogram dnia giełdowego, musi być podejmowana racjonalnie, w oparciu o merytoryczne argumenty. Obecny harmonogram jest zgodny ze standardami europejskimi. Dłuższa sesja na pewno nie jest rozwiązaniem korzystnym z punktu widzenia inwestorów pasywnych. Jednak już z punktu widzenia inwestorów aktywnych, których nowy system powinien przyciągnąć i zaktywizować, ma to uzasadnienie. Osobiście – przynajmniej na ten moment – uważam, że trwały powrót do starego harmonogramu sesji, zwłaszcza w przeddzień uruchomienia UTP, byłby błędem. Między 16.30 a 17.30 pojawia się wiele informacji, które mają istotny wpływ na rynek – nie są to tylko informacje makro, ale zwykłe informacje tradingowe z innych rynków. One generują impulsy do handlu dla aktywnych graczy, których na rynku jest przecież wielu. I będzie coraz więcej, a przynajmniej być powinno. To na nich powinna być skupiona nasza uwaga. Nasze analizy wskazują na pozytywne aspekty wydłużenia sesji. Nie wykluczam, że w naszych badaniach (giełdowych i tych z domów maklerskich) pojawił się jednak jakiś błąd. Musimy poczekać na wyniki analiz przeprowadzonych wspólnie. Kiedy będziemy mieli ich wyniki, podejmiemy ostateczną, racjonalną decyzję. Nie wykluczam, że będzie to decyzja o skróceniu sesji. Być może powiązana z wprowadzeniem handlu wieczornego, przede wszystkim dla inwestorów indywidualnych, na najbardziej atrakcyjnych dla nich instrumentach. Będziemy to wspólnie z maklerami analizować.

Czy zmiany dotkną tematu opłat transakcyjnych pobieranych przez GPW od członków giełdy? Maklerzy cały czas powtarzają, że są one jednymi z najwyższych w Europie, i chcą dalszych zmian.

GPW jest spółką akcyjną i jednocześnie elementem infrastruktury rynkowej, która musi pogodzić interesy różnych grup. Z jednej strony mamy bowiem środowisko maklerskie i inwestorów, którzy oczekują korzystnych dla nich zmian. Z drugiej zaś mamy naszych właścicieli, którym musimy zapewnić określony zwrot na kapitale. Mamy też określoną wielkość rynku i mało elastyczny poziom kosztów. To są uwarunkowania, nie wszystkie, ale główne. W tych warunkach trzeba znaleźć rozwiązanie na możliwość obniżania opłat. I ważne, by ta polityka opłat była stabilna i przewidywalna. Jednym z kluczowych warunków pozwalających na obniżki opłat jest skala rynku. Aktualnie wdrażamy nowy system transakcyjny. Jest to dwuetapowe przedsięwzięcie. W pierwszym etapie nowy system daje nowe możliwości technologiczne. UTP jest o wiele bardziej wydajny i znacznie szybszy niż Warset. W drugim etapie dojdzie do ogromnych zmian funkcjonalnych dotyczących rynków derywatów. UTP daje duże możliwości kreowania biznesu, ale to od nas zależy, czy i jak je wykorzystamy. Musimy zaktywizować inwestorów do większej aktywności handlowej, musimy przyciągnąć na rynek nowe kategorie inwestorów, musimy aktywie wprowadzić na rynek wiedzę z zakresu handlu algorytmicznego. I nasz system opłat giełdowych powinien promować właśnie aktywnych graczy. Zrobiliśmy w tym kierunku dobry krok, wprowadzając z początkiem roku nowy cennik. Ten kierunek będzie utrzymany. Na razie jednak ciężko jest odpowiedzieć, w jakim tempie i jak głębokie będą kolejne zmiany. Aby obniżać opłaty, przy mało elastycznych i sporych kosztach stałych biznes musi rosnąć. Jak jednak wiadomo, w ostatnim roku nie dość, że biznes nie urósł, to jeszcze się skurczył.

Presja domów maklerskich na obniżkę opłat jest od długiego czasu bardzo duża.

Zgadza się. Co więcej, oprócz presji domów maklerskich pojawia się także presja konkurencyjna. Nie możemy jej ignorować. Mówimy tu przede wszystkim o alternatywnych platformach obrotu. Tak czy inaczej będziemy dążyli do takiego poziomu opłat, który będzie bezpieczny dla nas jako giełdy oraz korzystny z punktu widzenia inwestorów i domów maklerskich.

Jakie jeszcze zmiany chcielibyście przeprowadzić?

Uważam, że należy przeprowadzić daleko idące zmiany na rynku NewConnect. Na razie nie chcę mówić o konkretach. Patrzymy uważnie i realnie na ten rynek. Naszą intencją jest podniesienie jego atrakcyjności dla inwestorów, bo dla emitentów atrakcyjny już jest.

Co na koniec?

Giełda to spółka z misją, z drugiej zaś strony musimy sprostać wyzwaniom wolnego rynku. Musimy ten ogień z wodą jakoś połączyć. I połączymy.

CV

Adam Maciejewski w czwartek został wybrany przez akcjonariuszy na stanowisko prezesa GPW. Z warszawskim rynkiem związany jest od 1994 r. W trakcie swojej kariery na GPW pracował m.in. na stanowisku dyrektora Działu Notowań oraz dyrektora Działu Notowań i Rozwoju Rynku. Od czerwca 2006 r. był członkiem zarządu giełdy odpowiedzialnym m.in. za organizację obrotu i systemy transakcyjne.

Rozmawiali Jakub Kurasz i Przemysław Tychmanowicz

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28