Aż 63 proc. ankietowanych oceniło stan amerykańskiej gospodarki jako „zły” lub „niezbyt dobry”. Tok temu tego zdania było 49 proc. respondentów. Wówczas większość z nich oczekiwała, że ich wydatki konsumpcyjne wrócą do poziomu sprzed kryzysu w połowie 2013 r. W tegorocznej edycji sondażu 61 proc. ankietowanych oceniło, że nastąpi to najwcześniej w połowie 2014 r. Jedna dziesiąta uznała, że nie dojdzie do tego nigdy.

Na nastrojach Amerykanów zaciążył szereg rozczarowujących danych dotyczących koniunktury w USA. - Wśród amerykańskich konsumentów i przedsiębiorstw utrzymuje się dojmujące poczucie niepewności, które zostało spotęgowane niepokojami społecznymi na świecie – ocenił Fred Crawford, prezes AlixPartners.

Pesymizm konsumentów może się jeszcze nasilić po piątkowym odczycie stopy bezrobocia, która w maju wzrosła do 9,1 proc., z 9,0 proc. miesiąc wcześniej.

- To błędne koło. Amerykanie muszą zauważyć znaczący spadek bezrobocia, aby zyskać pewność co do trwałości ożywienia gospodarczego, ale firmy chcą najpierw odnotować wzrost popytu na swoje produkty i usługi, zanim zaczną zatrudniać nowych pracowników – powiedział prezes AlixPartners Fred Crawford. Firma przeprowadziła sondaż w połowie kwietnia na próbie 1000 dorosłych Amerykanów.