Nowojorski bank inwestycyjny, według nieoficjalnych informacji, otrzymał zlecenie od brytyjskiego funduszu private equity CVC, właściciela większościowego pakietu walorów F 1. Bernie Ecclestone, szef F-1 w listopadzie mówił, że jego firma chciałaby wprowadzić swoje akcje na giełdę w Singapurze, gdyż zainteresowanie tą dyscypliną sportu w Azji rośnie. Jak pisała wówczas gazeta „Daily Telegraph" Ecclestone sugerował, że lepszym rozwiązaniem dla CVC byłoby wyjście z inwestycji poprzez przeprowadzenie pierwotnej oferty w Singapurze  niż sprzedaż akcji wybranemu partnerowi.

CVC kupił większościowy pakiet F-1 w marcu 2006 roku. Według niektórych szacunków dzięki jego transakcji wartość firmy może sięgnąć ponad 10 miliardów dolarów. Roczne przychody spółki Ecclestone'a zatrudniającej 200 osób wynoszą 1,55 miliarda dolarów.

F-1 ogranicza liczbę wyścigów w Europie na rzecz Azji. W ubiegłym roku na liście jej imprez pojawiły się Indie. Ecclestone stawia też na rozwój biznesu na Bliskim Wschodzie.

Giełda singapurska rywalizuje z Hongkongiem o znane międzynarodowe marki. W ubiegłym roku IPO w Hongkongu przeprowadziły takie firmy jak Prada i Samsonite International, a poza  F-1, przeprowadzeniem oferty w Singapurze zainteresowany ma być  Manchester United.