Teraz nadzór jasno dał im do zrozumienia, iż zarządzający powinni zmienić priorytety, przestać nadmiernie zaprzątać sobie głowy celami krótkoterminowymi (kwartalnymi), lecz bardziej skoncentrować się na inwestycjach długoterminowych.

- Emerytury są źródłem dochodów dla ludzi, którzy poza nimi mają bardzo mało, dlatego nie należy ich postrzegać jako bitą śmietanę na torcie – wskazuje Jesper Berg, szef duńskiego Urzędu Nadzoru Finansowego (FSA).

Duńska branża emerytalna, jak zauważa Bloomberg, długo uchodziła za jedną z najlepszych na świecie jeśli chodzi o zapewnienie emerytom dostatecznych środków do życia.

Jednak w ostatnich latach, w reakcji na ultra niskie stopy procentowe, duńskie fundusze dokonały przetasowań w swoich portfelach  zwiększając w nich udział ryzykownych i mniej płynnych aktywów by wycisnąć  z nich wyższe stopy zwrotu.

FSA prowadzi dochodzenie by wyjaśnić w jaki sposób fundusze emerytalne wyceniają alternatywne aktywa, które zwykle są nie notowane na giełdach i trudniej je kupić oraz sprzedać niż akcje czy  obligacje.