Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"

Przedstawiciele zarządu NBP odpierali we wtorek na konferencji prasowej zarzuty z wniosku o postawienie Adama Glapińskiego, prezesa NBP, przed Trybunałem Stanu. Dowodzili legalności jego działań. Mówili o zamachu na niezależność banku centralnego.

Publikacja: 26.03.2024 15:55

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

– Stoimy wobec próby złamania niezależności NBP – mówił Paweł Szałamacha, członek zarządu banku centralnego. Ta próba, to – jak mówił – zapowiedź postawienia Adama Glapińskiego, prezesa NBP, przed Trybunałem Stanu. – To rozbijanie podstaw państwa polskiego i jego gospodarki – stwierdził Paweł Szałamacha.

NBP jak EBC czy Bank Anglii

Wskazywał, że podstawowy zarzut stawiany prezesowi Glapińskiemu to zakup na rynku wtórnym obligacji emitowanych lub gwarantowanych przez skarb państwa, co miało stanowić złamanie konstytucji. – Narodowy Bank Polski, tak jak i system amerykańskiej Rezerwy Federalnej, Bank Anglii czy Europejski Bank Centralny, dokonywał skupu obligacji w okresie pandemii covid-19. W latach 2020-2021 skupił obligacje o wartości około 144 mld zł. Operacje te były przeprowadzone z zachowaniem najwyższych standardów, na otwartych aukcjach. Aukcje te były ogłaszane publicznie, dostępne dla wszystkich banków mających dostęp do systemów transakcyjnych NBP – mówił Paweł Szałamacha.

Czytaj więcej

Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Jest wniosek grupy posłów

I przekonywał, że działania te były uzasadnione ekonomiczne i w pełni zgodne z prawem. Krytycy działań NBP podnoszą, że zakup obligacji przez NBP nie był operacją w ramach otwartego rynku, te mają bowiem na celu zmiany płynności systemu bankowego. Tymczasem rzeczony zakup zwiększał wprawdzie płynność, ale w tym samym czasie NBP zmniejszał ją poprzez emisję własnych bonów. Nie o płynność sektora bankowego miało więc w istocie chodzić, lecz o operację finansowania wydatków rządowych emisją bonów skarbowych NBP. I to miało być złamaniem prawa.

To nie jest sprawa personalna

Wniosek w sprawie postawienia szefa NBP przed Trybunałem Stanu podpisało już blisko 200 posłów, co oznacza, że formalnie Sejm będzie mógł zacząć nad nim pracę.

Adam Glapiński nie pojawił się na konferencji. – To nie jest sprawa personalna. Łamana jest niezależność NBP. Dlatego w konferencji biorą udział przedstawiciele zarządu banku – tłumaczyła Marta Kightley, członkini zarządu NBP.

Czytaj więcej

FT: Adam Glapiński chce zakończyć spór z rządem. Pisze do Donalda Tuska

Artur Soboń dowodził apolityczności działań i władz banku. Do niedawna był prominentnym politykiem PiS, posłem tego ugrupowania także w obecnej kadencji, a przed wyborami m.in. wiceministrem finansów. W zarządzie NBP jest też Paweł Szałamacha, minister finansów w rządzie Beaty Szydło, czy Adam Lipiński, m.in. były przewodniczący Porozumienia Centrum, wiceprezes PiS i poseł tego ugrupowania.

Gospodarka krajowa
Niepokojąca stagnacja w inwestycjach
Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac
Gospodarka krajowa
Długa lista korzyści z członkostwa w UE. Pieniądze to nie wszystko
Gospodarka krajowa
Firmy najbardziej boją się kosztów