W Polsce trzeba przywrócić wiarygodność ekonomiczną

Długą listę rekomendacji na przyszłość, przygotowaną przez czołowych ekonomistów, można sprowadzić do podstawowego postulatu – konieczne jest przywrócenie zaufania zarówno w polityce fiskalnej jak i monetarnej.

Publikacja: 18.12.2023 21:00

W Polsce trzeba przywrócić wiarygodność ekonomiczną

Foto: Adobestock

Prognozy dla polskiej gospodarki na 2024 r. nie wyglądają fatalnie – wynika z grudniowej edycji raportu „Makroekonomiczne wyzwania i prognozy dla Polski”, przygotowywanego w ramach Europejskiego Kongresu Finansowego. Ale i tak oczekiwania co do nowej polityki gospodarczej są spore.

Realny wzrost płac

I tak, jeśli chodzi o tempo rozwoju, to można spodziewać się ożywienia i wzrostu PKB o 2,8 proc. wobec jedynie 0,5 proc. w 2023 r. Ten wzrost napędzać ma głównie spożycie indywidualne (wzrost o 3,8 proc. wobec spadku o 0,7 proc. w 2023 r.), za to dynamika inwestycji może być znacząco niższa ze względu na dużą niepewność otoczenia rynkowego (2,4 proc. wzrostu w 2024 r. wobec 7,2 proc. w 2023 r.).

Jak wyjaśniał Marcin Mrowiec, koordynator makroekonomiczny EKF, oczekiwane odbicie popytu konsumpcyjnego to przede wszystkim efekt realnego wzrostu wynagrodzeń. Co prawda pod względem dynamiki nominalnej płace mogą rosnąć w przyszłym roku nieco wolniej (o 10,4 proc. w 2024 r. wobec 12,6 proc. w tym roku), ale za to spaść może inflacja – do 5,8 proc. z 11,6 proc.

Według prognoz ankietowanych w raporcie ekonomistów, w 2024 r. można spodziewać się również lekkiego spadku stóp procentowych (do 5,3 proc. na koniec 2024 r.), a ślad za tym spadku kosztów pożyczania i rentowności pięcioletnich obligacji Skarbu Państwa.

Stagflacja na horyzoncie

Prognozy dla deficytu finansów publicznych to odpowiednio 5,4 proc. PKB w tym roku, 4,9 proc. w 2024 r. oraz 4 proc. w 2025 r. Oznaczać to będzie także narastanie długu sektora finansów publiczny (liczonego według metodologii UE) do 53,3 proc. PKB w 2024 oraz 54,6 proc. PKB w 2025 r.

Jako główne zagrożenie dla tempa rozwoju w kolejnych latach raport EKF uznaje utrwalenie się wysokiej inflacji i wysokich stóp procentowych hamujących wzrost PKB czy realizację scenariusza stagflacji. Ale równie istotnym zagrożeniem jest niewystarczający poziom inwestycji, eskalacja konfliktu w Ukrainie czy niespójne policy mix, czyli relatywnie ekspansywna polityka fiskalna i brak jasnego kierunku polityki pieniężnej.

Naprawa finansów

W obliczu tych zagrożeń eksperci EKF przygotowali też swoje rekomendacje, które mogą usprawnić funkcjonowanie gospodarki. To m.in. wdrożenie skutecznej polityki antyinflacyjnej, pobudzanie inwestycji i innowacji, przyspieszenie transformacji energetycznej czy wsparcie zrównoważonego rozwoju mieszkalnictwa. Na pierwszym miejscu wśród postulatów znalazła się jednak konsolidacja finansów publicznych oraz zwiększenie ich przejrzystości.

– Stan finansów publicznych jest poważny, ale nie krytyczny, za to system finansów publicznych jest w stanie krytycznym – podkreślał Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej, współautor analizy „Naprawa finansów publicznych”, przedstawionej na konferencji.

Jak wyjaśniał, o poważnym stanie finansów państwa świadczy chociażby fakt, że w tym roku Polska będzie miała drugi najwyższych deficyt wśród państw UE i trzecią najwyższą rentowność obligacji. Na 2024 r. przewidywane są wysokie potrzeby pożyczkowe państwa, co przy nasyconym obligacjami rynku krajowym może być problemem, a w perspektywie do 2027 r. grozi nam wzrost zadłużenia nawet do 67 proc. PKB

– Wiosną otrzymamy procedurę nadmiernego deficytu – wyliczał Kotecki. – Ale to nie jest koniec świata, najpilniejszej naprawy wymaga system finansów publicznych – podkreślał.

Silna rada fiskalna

Kotecki wymienił trzy najważniejsze rekomendacje w tym obszarze. To przede wszystkim przywrócenie praworządności w finansach publicznych, czyli m.in. zakończenie procederu wyprowadzania wydatków poza budżet centralny i ich kontrolę przez parlament.

Po drugiej – należy dokonać przeglądu reguły wydatkowej i przywrócić jej znaczenie. Po trzecie zaś, chodzi o silne, apolityczne umocowanie nowej instytucji – rady fiskalnej, której powołanie zapowiedział już premier Donald Tusk.

Gospodarka krajowa
Handel: Mniej kradzieży
Gospodarka krajowa
Coraz słabsza kondycja branży motoryzacyjnej
Gospodarka krajowa
Panel ekonomistów: Jak naprawić podatek od zysków kapitałowych?
Gospodarka krajowa
Bilans płatniczy i handel zagraniczny gorsze w marcu
Gospodarka krajowa
Niemal 40 mld zł deficytu w budżecie. Wpływy z VAT na minusie
Gospodarka krajowa
Jakub Borowski, Credit Agricole Bank Polska: RPP zacznie myśleć o podwyżce stóp