Wczoraj w Warszawie odbyła się dyskusja na temat kierunków zmian w emeryturach.

Zdaniem przedsiębiorców zmiany powinny być przeprowadzane kompleksowo. Niezbędne jest ujednolicenie systemu, czyli likwidacja przywilejów emerytalnych, zachowanie rzeczywistej dywersyfikacji ryzyka między pieniędzmi w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i w otwartych funduszach emerytalnych (w tym wprowadzenie wielofunduszowości w OFE) oraz reforma systemu rentowego. System emerytalny nie powinien być też obciążany elementami pomocy socjalnej, tak jak to jest obecnie szczególnie w przypadku ubezpieczeń rolniczych.

Agnieszka Chłoń-Domiń-czak, ekonomistka ze Szkoły Głównej Handlowej, była wiceminister pracy, zwróciła uwagę na to, że tempo zaproponowanego przez rząd wydłużania wieku emerytalnego może jedynie częściowo zniwelować skutki zmian demograficznych na rynku pracy, ale ich nie zmieni. – Wydłużanie wieku emerytalnego powinno przebiegać szybciej – powiedziała.

Chłoń-Domińczak postulowała, by ubezpieczeni mieli prostą i zrozumiałą informację o tym, jakiej emerytury mogą się spodziewać z ZUS i z OFE.

Wojciech Nagel, ekspert BCC, zastanawiał się, na ile informacje o tym, że mamy dłużej pracować, wpłyną na chęć korzystania ze zwiększonego limitu oszczędzania dobrowolnego. Obawia się też tego, że ostatecznie rząd zaproponuje, by to ZUS wypłacał emerytury z II filara: – To byłoby zaprzeczeniem dywersyfikacji ryzyka ubezpieczeniowego.