W minionych dniach mimo słabości notowań na rynkach rozwiniętych indeksy giełdowe krajów naszego regionu zwyżkowały. Odbicie jest szczególnie silne w Turcji i Rosji, a więc w krajach, które w ostatnich miesiącach z różnych powodów nie dawały inwestorom powodów do radości. Uspokojenie się sytuacji politycznej oraz stabilizacja cen surowców mogą sprawić, że odbicie na giełdach tych dwóch krajów będzie kontynuowane. Jeśli tak się stanie, można oczekiwać napływu kolejnej fali kapitału zagranicznego na te rynki. Hossa w Polsce napędzana jest w dużej mierze przepływem środków z lokat bankowych do funduszy inwestycyjnych. Wobec niepewności związanej z przyszłością OFE aktywność inwestorów zagranicznych jest ograniczona. Jednak mając na uwadze ostatnie wzrosty polskich blue chips, wydaje się, że rynek zaczyna dyskontować pozytywny, kompromisowy scenariusz dla reformy systemu emerytalnego. Wraz z utrzymywaniem się dobrej passy, będą rosły obawy o silniejszą korektę czy też odwrócenie trendu. Teoretycznie może na to wpłynąć Fed i decyzja o rozpoczęciu ograniczania skupu papierów w ramach quantitative easing (QE). Jednak wydaje się, że część inwestorów zrozumiała, iż wysokie dyskonto w wycenie emerging markets wobec rynków rozwiniętych jest na dłuższą metę nie do utrzymania. ¶