Poranek maklerów: Końcówka miesiąca pełna emocji

Wśród pozytywów mamy kolejne rekordy hossy za oceanem, wystrzał cen surowców czy przyzwoitą postawę giełd europejskich. Wśród negatywów słabe dane makro w USA, rosnące zagrożenie na parkietach azjatyckich czy fatalny raport Amazona. Jak sytuację na starcie piątkowej sesji widzą maklerzy?

Publikacja: 30.07.2021 09:12

Poranek maklerów: Końcówka miesiąca pełna emocji

Foto: Bloomberg

Złe dane z USA, słabe wyniki Amazona

Kamil Cisowski, DI Xelion

Zgodnie z naszymi podejrzeniami, pomimo niezbyt pewnych odczytów kontraktów futures we wczorajszych godzinach porannych, pod wpływem odbicia (dziś wiadomo, że prawdopodobnie chwilowego) w Hong Kongu i reszcie Azji rynki europejskie po rozpoczęciu handlu zaczęły rosnąć. Sentyment był dość zróżnicowany, w zależności m.in. od lokalnych wyników. Spośród głównych indeksów najsłabiej (+0,38%) sesję zakończył CAC40, najlepiej FTSE MiB (1,01%), który zamykał się w okolicach dziennych maksimów. Nadzieje na pozytywne niespodzianki makro się nie zrealizowały – odczyt amerykańskiego PKB wyniósł „zaledwie" 6,5% k/k saar (w ujęciu zannualizowanym) przy konsensusie wyższym o 2pp, a sprawcą negatywnej niespodzianki były przede wszystkim inwestycje prywatne oraz wysoki import, obniżający kontrybucję eksportu netto. Wyraźnie wyższy od oczekiwań był też deflator PKB. Publikowana jednocześnie liczba nowych wniosków o zasiłek okazała się niższa niż tydzień temu (400 tys. vs. konsensus 424 tys.), a liczba umów kupna domów (-1,9% m/m) to kolejne dane, które wskazują, że wzrost cen zaczął obniżać aktywność na rynku pracy. Całość liczb daje jednoznacznie negatywny obraz, w tym otoczeniu przekładają się oczywiście głównie na słabość dolara, który znalazł się w pobliżu miesięcznych dołków. Wiara, że FOMC dopasuje retorykę do gorszych liczb, ochroniła na razie giełdy przed spadkami.

WIG20 wzrósł o 0,9%, mWIG40 o 0,42%, a sWIG80 o 0,52%. Pomimo bardzo solidnych wyników liderem dnia nie był Orlen (+1,4%), ale KGHM (+4,07%), który dzięki drożejącej miedzi wniósł zdecydowanie największą kontrybucję do głównego indeksu (jeszcze silniej, o 4,95% rosła JSW). O 12,59% taniał natomiast Mercator, którego akcje przebiły poziom 200 zł. Do jeszcze większej przeceny (-20,88%) doszło na XTB po publikacji zaskakująco słabych wstępnych wyników i niespodziewanej stracie w 2Q2021.

S&P500 wzrosło wczoraj o 0,42%, a NASDAQ o 0,11%, znajdując się pod presją z uwagi na czteroprocentową przecenę Facebooka po raporcie. Debiut Robinhooda (-8,37%) okazał się bardzo nieudany, pomimo ceny IPO na dolnym ograniczeniu widełek. Dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo słabo. Akcje w Hong Kongu tanieją o ponad 2%, zamykając najgorszy dla Azji miesiąc od marca 2020 i potwierdzając, niestety szybciej niż można było oczekiwać, nasze wczorajsze podejrzenia, że trudno w tym momencie na Dalekim Wschodzie liczyć na przełom. Poważnym problemem dla rynków będzie dziś raport Amazona, który w handlu posesyjnym przeceniał się o 7,44%, dostarczając jako jedyna ze spółek FAAMG rzeczywiście rozczarowujący raport (zyski wyniosły 15,12 USD na akcje vs. konsensus na poziomie 12,30 USD, ale niższe od oczekiwań były przychody, których dynamika spadła do 27% r/r z 41% r/r w poprzednim kwartale). Bardzo słabe okazało się też forward guidance na 3Q2021, gdzie spółka spodziewa się wzrostu sprzedaży o 10-16% r/r (dotychczasowy konsensus mówił o 23% r/r, czyli poziomie niewiele poniżej tego, co zobaczyliśmy obecnie).

W ciągu dnia zobaczymy szereg ważnych danych, m.in. wstępne dane o PKB w strefie euro i szeregu jej państw, wstępny odczyt inflacji w Polsce za  lipiec oraz wskaźnik Core PCE dla USA za czerwiec.

Surowce najdroższe od sześciu lat, rekordy S&P 500

Piotr Neidek, BM mBanku

Wygląda na to, że na rynkach towarowo-surowcowych oddalają się obawy związane z długoterminowym oporem, wokół którego od maja przebywał benchmark CRB Commodity Index. Od ponad dwóch dekad okolice 200 punktów stanowiły miejsce na wykresie, gdzie dochodziło do kluczowego starcia pomiędzy popytem i podażą. Wczorajsze zamknięcie dnia okazało się najwyższe w tym roku, a ostatni raz tak wysoko był benchmark w lipcu 2015 r. Wprawdzie tygodniowe wykupienie wciąż jest wysokie, to jednak byki nie odpuszczają.

Końcówka tygodnia okazuje się okresem niekorzystnym dla azjatyckich byków. Zdecydowana większość giełdowych indeksów notowanych jest obecnie pod kreską. Tuż po godzinie 7:00 najmocniej przeceniany jest PSEI (-3.5%) oraz Hang Seng (-2.3%).  W Tokio parkiet także zdominowany jest przez sprzedających. Nikkei traci do wczorajszego zamknięcia -1.8%. Natomiast Shanghai Composite Index przeceniany jest o -0.9% i jak na razie nie ma sił na dalsze wzrosty. Lipiec okazuje się najgorszym miesiącem od stycznia 2018 r., jednakże na dziennym wykresie widoczne są formacje zachęcające do odbicia w pierwszych dniach sierpnia.

Czwartkowa sesja na amerykańskich giełdach przepełniona była zielonym kolorem. Nasdaq zamknął się nad kreską, zaś  S&P500 w ciągu sesji poprawił historyczne rekordy. Wczorajsze wydarzenia na Wall Street nadal jednak nie przyniosły rozwiązania niepewnej sytuacji technicznej DJIA. Wprawdzie indeks blue chips zyskał na wartości, to jednak pozostaje w strefie podwójnego szczytu. Jest jednak coś, co może okazać się pozytywnym prognostykiem dla DJIA. Mianowicie od kilku dni trwa hamowanie spadków rentowności trzydziestoletnich obligacji. W ostatnim czasie doszło do przetestowania długoterminowego wsparcia i jeżeli „Yieldy" wrócą na rosnącą ścieżkę, wówczas DJIA jak i S&P500 otrzymają zielone światło do dalszych wzrostów.

Wraz z poprawą nastrojów na Wall Street, wzrosły notowania MSCI Poland iShares ETF. Po środowych wzrostach, czwartek obfitował w zieleń i wygląda na to, że cały tydzień okaże się udany dla byków. Na wykresie obrazującym sytuację techniczną widoczne jest wybicie się cen z lokalnej konsolidacji i przełamanie czerwcowo-lipcowego trendu spadkowego. Dzienny wskaźnik MACD wygenerował sygnał kupna, a tym samym byki mają dogodny układ do dalszych wzrostów.

Czwartek okazał się korzystny dla WIG20. Indeks poradził sobie z oporem wyznaczonym przez sufit poniedziałkowej świeczki sprzed tygodnia. Na wykresie uwidoczniła się luka hossy, która jednak może okazać się magnesem w przypadku lokalnej korekty. Jak pokazuje historia, WIG20 i WIG przed wykonaniem wiarygodnej zwyżki zazwyczaj domykają tego typu okna. To może oznaczać, że po czwartkowym podbiciu indeks blue chips będzie musiał wykonać krok w tył w okolice 2249 punktów.

Dolar pomaga surowcom, a surowce – GPW

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Bank Polska

Wczorajsza sesja miała pozytywny przebieg na krajowym parkiecie. WIG20, korzystając z dobrego otoczenia na rynkach bazowych, wybił się ponad krótkoterminowy opór na 2 250 pkt., zyskując prawie 0,9%. Szczególnie dobrą sesję zanotowały akcje spółek górniczych – zarówno JSW i KGHM rosły ponad 4,0%. Związane to było z odbiciem notowań surowców przemysłowych w ostatnich dniach, co z kolei ma źródło w osłabiającym się amerykańskim dolarze. Para EUR/USD po dynamicznych spadkach w czerwcu od połowy lipca budowała formację spodka, z której wybiła się w pierwszej części tygodnia. Z technicznego punktu widzenia eurodolar może wiec powrócić w kierunku 1,20. Wczoraj wspierającym dla notowań euro były wyższe od oczekiwań dane o inflacji CPI w Niemczech, która wg wstępnych danych wyniosła w lipcu +3,8% r/r względem 3,3% oczekiwań i 2,3% dynamiki w czerwcu.

Wracając do sytuacji na krajowym parkiecie, najgorzej wśród blue chipów zachowywały się akcje Mercator Medical (-12,6%), co może mieć związek ze zbliżającym się skupem akcji własnych – konieczność zapisania się na skup i zablokowania posiadanych akcji obniża płynność notowań, co przekłada się na ich większą zmienność. Czwartek zakończył się także wzrostem indeksów średnich i mniejszych spółek (po około 0,5%), gdzie jednak głównym bohaterem sesji były spadające o ponad 20% akcje XTB po podaniu szacunkowych wyników za II kwartał, kiedy nieoczekiwanie broker zanotował stratę na poziomie netto. Z umiarkowanie pozytywnym przebiegiem sesji mieliśmy również do czynienia na rynkach bazowych – zdecydowana większość indeksów na świecie wypracowała zyski, chociaż w większości nie były one większe niż +0,5%. Wsparciem dla inwestorów jest przebieg sezonu publikacji wyników za II kwartał w Stanach Zjednoczonych, gdzie rezultaty zdecydowanie biją oczekiwania analityków. Tym samym na dalszy plan zeszły dane makroekonomiczne, czyli wstępne szacunki dynamiki PKB w II kwartale (+6,5% vs +8,5% konsensus w ujęciu annualizowanym) albo tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (+400 tys. vs +380 tys. oczekiwania).

W trakcie azjatyckiej sesji obserwujemy dziś od rana umiarkowaną zniżkę, a na podobny scenariusz na początku piątkowych notowań wskazują także kontrakty terminowy na indeksy europejskie. Na takie zachowanie inwestorów wpływ mogły mieć wyniki Amazona podane po sesji amerykańskiej. Wprawdzie internetowy gigant pobił oczekiwania dotyczące zysku na akcję (15,12 USD vs 12,30 USD) to przychody w 2Q oraz prognoza przychodów na 3Q wypadły poniżej prognoz.

Giełda
Banki ciężarem dla rynku w Warszawie
Giełda
O nowych rekordach przyszło szybko zapomnieć
Giełda
Polskie banki pod presją wakacji kredytowych i kredytów frankowych
Giełda
Banki skutecznie ściągają WIG20 ze szczytu
Giełda
Bankom sprzyja otoczenie
Giełda
Nowe rekordy WIG-u i szczyty WIG20