TFI bez PPK miałyby mocno związane ręce

Krajowi inwestorzy przypominają sobie o funduszach akcji głównie tylko podczas spadków. Przeceny nie zachęcają jednak inwestorów do zakupu, a raczej odstraszają. TFI są jednak aktywne na GPW dzięki PPK.

Publikacja: 24.10.2023 21:00

TFI bez PPK miałyby mocno związane ręce

Foto: Piotr Gęsicki

Przez kilka bardzo udanych na rynkach akcji miesięcy tego roku fundusze akcji zarządzane przez krajowe TFI nie zdołały zachęcić inwestorów do wpłat, a gdy tylko nastał bardziej nerwowy czas, umorzenia jednostek zaczęły gwałtownie rosnąć. Tymczasem PPK, dzięki regularnym wpłatom, powoli zwiększają pozycję na rynku i praktycznie tylko dzięki nim TFI mają za co kupować polskie akcje.

Sparzeni akcjami

Do lipca saldo sprzedaży funduszy akcji sięgało minus 225 mln zł, przy czym za niemal połowę tego wyniku odpowiadał czerwiec. Działo się tak mimo solidnych zwyżek akcji, a wraz z nimi także notowań jednostek funduszy. W sierpniu i wrześniu wraz z pogorszeniem nastrojów na rynkach globalnych umorzenia w portfelach akcji zdecydowanie wzrosły, a narastająco po dziewięciu miesiącach wynik przepływów pogorszył się do minus 638 mln zł, głównie przez wzrost odpływów z portfeli polskich spółek, które mimo kilku tygodni korekty wciąż były w czołówce zestawienia tegorocznych stóp zwrotu. Na marginesie warto zauważyć, że do czerwca również w całej Europie brakowało chętnych do inwestycji w fundusze akcji, ale w lipcu produkty te już znalazły się nad kreską, jeśli chodzi o sprzedaż. Licząc od początku roku, saldo sprzedaży tego typu funduszy po siedmiu miesiącach wciąż jednak było sporo pod kreską.

Tymczasem do funduszy pracowniczych planów kapitałowych, które istotną część aktywów lokują na GPW, w ostatnich miesiącach średnio trafia po 0,5 mld zł. Ich aktywa w tym roku zwiększyły się z 12 mld zł do przeszło 18 mld zł. Mieszana konstrukcja, łącząca akcje i obligacje wraz z regularnymi zakupami, w tym roku procentuje. Stopy zwrotu najlepszych rozwiązań zbliżają się do 20 proc., a tych skierowanych do osób, które do emerytury mają najbliżej, wynoszą przynajmniej 8 proc., według danych na 20 października. Należy jednak odnotować, że nie tylko wpłaty do PPK są w tym roku wyższe – jednocześnie większe są wypłaty, choć ich wysokość od marca z miesiąca na miesiąc obniża się.

Czytaj więcej

Straty norweskiego funduszu emerytalnego

Jak zauważa Tomasz Salus, prezes Caspara TFI, tak w Casparze, jak i na całym rynku kapitał płynie przede wszystkim do funduszy obligacji, a główną przyczyną były bardzo dobre wyniki funduszy dłużnych. – Istotnym czynnikiem, docenianym przez klientów, była też niewielka zmienność wycen funduszy obligacji i większa przewidywalność. Bez wątpienia mniejsze zainteresowanie funduszami akcji wynika również z niepewnej sytuacji geopolitycznej, która nie służy inwestowaniu w bardziej ryzykowne instrumenty – tłumaczy Salus. Jak przyznaje, warto natomiast pamiętać, że potencjał wzrostu jest większy po stronie funduszy z udziałem akcji. – Sądzę też, że większość inwestorów ma horyzont inwestycyjny krótszy niż potrzebny do inwestowania w akcje – zauważa Salus.

Przypomnijmy, że na początku roku zarządzający – uwzględniając ryzyko nadchodzącej recesji – najczęściej radzili pozostać przy funduszach papierów krótkoterminowych, które wówczas oferowały bardzo atrakcyjne rentowności. Dość szybko okazało się jednak, że główna gospodarka, czyli amerykańska, pozostaje niemal obojętna na podwyżki stóp procentowych, co wsparło notowania akcji, a zainteresowanie sztuczną inteligencją wyniosło dodatkowo notowania spółek technologicznych. Część analityków przyczyn niechęci do bardziej ryzykownych aktywów szuka głębiej.

– Napływom do funduszy akcji nie sprzyja awersja części klientów przed tego typu inwestowaniem, do czego dużą cegiełkę dołożyło zachowanie indeksów akcji warszawskiej giełdy po kryzysie Lehman Brothers, które nie współgrało z zachowaniem np. amerykańskich indeksów akcji – przypomina Mateusz Namysł z Santandera BM.

Z drugiej strony obecne poziomy rentowności obligacji wydają się – na tle historycznym – całkiem zachęcające, choć ostatnio zarabiać nie jest łatwo. Na początku tygodnia rentowności amerykańskich obligacji dziesięcioletnich zetknęły się z poziomem 5 proc., a polskich przekraczały 6 proc.

– Poziom stóp procentowych wygląda atrakcyjnie, co pozwala na uzyskiwanie interesujących z punktu widzenia klientów stóp zwrotu z inwestycji w bezpieczniejszą co do zasady klasę aktywów, jaką są instrumenty dłużne – przyznaje Namysł. Jak mówi, klienci zainteresowani inwestowaniem pasywnym coraz częściej sięgają także po ETF-y, za pomocą których uzyskują oni często ekspozycje na rynki zagraniczne, dywersyfikując geograficznie swoje aktywa, ale też jest to dla wielu osób sposób na inwestowanie efektywne kosztowo – podkreśla ekspert BM Santandera. Zdaniem Namysła większe zainteresowanie funduszami akcji może pojawić się, kiedy indeksy akcji w Warszawie będą w wyraźnym trendzie wzrostowym w dłuższym lub średnim terminie, co również będzie sprzyjać stopom zwrotu generowanym przez fundusze akcji i tym samym przypomni to klientom o możliwości inwestowania w ten sposób.

Sierpień i wrzesień nieco pogorszyły tegoroczne stopy zwrotu z inwestycji w akcje, w tym polskie, ale i tak fundusze krajowych małych i średnich spółek zachowały średnio ponad 20-proc. stopy zwrotu od początku roku oraz ponad 36-proc. w okresie 12 miesięcy. Fundusze akcji polskich szerokiego rynku w 12 poprzednich miesięcy zarobiły po blisko 39 proc. oraz po prawie 16 proc. w dziewięć miesięcy tego roku – wynika z danych Analizy.pl. Z drugiej strony nawet fundusze obligacji krótkoterminowych przeciętnie z końcem września miały przynajmniej 7,4 proc. zysku w tym roku, a portfele papierów długoterminowych ocierały się o 10 proc.

W pierwszych siedmiu miesiącach tego roku również fundusze PPK na ogół zyskiwały, a wyniki zarządzania powiększyły kapitał zgromadzony na kontach przyszłych emerytów o 2,5 mld zł. Sierpień i wrzesień obniżyły jednak ten wynik o łącznie 0,8 mld zł.

Czytaj więcej

Beta: Większa liczba spółek nie musi oznaczać większej dywersyfikacji

PPK wspierają GPW

Z analizy Trigona DM wynika, że TFI we wrześniu kupiły na GPW akcje za około 95 mln zł. „Szacujemy, że zakupy PPK przewyższyły odpływy z pozostałych kategorii funduszy” – podano w raporcie. Według analityków do funduszy PPK zarządzanych przez TFI wpłynęło w poprzednim miesiącu 418 mln zł, natomiast na całym rynku PPK mogło to być około 485 mln zł. TFI są w stanie kupować polskie akcje dzięki wpłatom do PPK – dzieje się tak nieprzerwanie od sierpnia 2022 r. – łącznie TFI na zakupy polskich akcji wydały w tym roku 1,66 mld zł, a między sierpniem a grudniem 2022 r. około 0,63 mld zł.

Według szacunków analityków Trigona DM około 40 proc. ze składek trafiających na PPK ląduje na GPW, z czego około 27 proc. idzie na spółki z WIG20.

Czytaj więcej

Najgorszy miesiąc funduszy akcji w tym roku
Fundusze inwestycyjne
Okres nadzwyczajnej rentowności firm dobiegł końca
Fundusze inwestycyjne
Wyniki funduszy inwestycyjnych. Polskie akcje w czołówce. Miesiąc złota i srebra
Fundusze inwestycyjne
Maciej Kik, Generali Investments TFI: Dziś także mniejsze spółki przyciągają globalne fundusze
Fundusze inwestycyjne
Hossa w Hongkongu. Chińskie akcje znów rozbudzają wyobraźnię
Fundusze inwestycyjne
Przypływ niosący spółki wzrostowe trafił na falochron
Fundusze inwestycyjne
Bardzo blisko przesilenia na rynku obligacji skarbowych