Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.03.2018 04:05 Publikacja: 20.03.2018 04:05
Rubel rosyjski kontynuował w poniedziałek przecenę wobec dolara. W ciągu sesji za 1 USD płacono nawet 58 rubli, czyli najwięcej od ponad miesiąca. Rynek nie przyjął więc z entuzjazm kolejnego zwycięstwa Władimira Putina w wyborach prezydenckich. Zwycięstwo to było zresztą już od dawna uznawane za pewnik. Rublowi zaciążył za to kryzys w relacjach Rosji z Zachodem, będący skutkiem otrucia w Wielkiej Brytanii Siergieja Skripala, dawnego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego, który szpiegował dla Brytyjczyków.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trwa huśtawka nastrojów na rynku bitcoina. W poniedziałek jego cena początkowa spadała i znalazła się poniżej poziomu 61 tys. USD, by później znów wyjść na plus i znaleźć się w okolicach 63 tys. USD. Schemat taki już nieraz był widziany w ostatnim czasie na tym rynku.
Kwiecień na rynku ropy był burzliwym okresem, który ostatecznie zakończył się spadkami. W maju rynek przeszedł w trend boczny, a część analityków wskazuje, że notowania surowca uklepały już dno. Czynników niepewności wciąż jednak pozostaje sporo.
Kurs pary walutowej EUR/USD znów nie dał rady na trwałe sforsować poziomu 1,08. Wydawać by się mogło, że stanie się to w ubiegłym tygodniu, gdyż zestaw informacji, jakie pojawiły się na rynku, w teorii przemawiał za słabszym dolarem. Faktycznie dolar nieco stracił, jednak nadal trudno mówić o jakimś faktycznym przełomie w notowaniach EUR/USD. W poniedziałek po południu kurs był w okolicach 1,079.
Majowa przerwa, chociaż obfitowała w liczne publikacje na światowych rynkach, nie wpłynęła znacząco na notowania naszej waluty. Podobnie powinno być w tym tygodniu z posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej.
Japońscy decydenci prawdopodobnie w końcu przeszli od słów do czynów i zdecydowali się na przeprowadzenie interwencji walutowej. Ta trafiła na podatny grunt. Przyszłość jena wcale nie musi być jednak teraz usłana różami.
Jak to ostatnio bywa, z racji zbliżającego się posiedzenia Rezerwy Federalnej, ważniejsza będzie nie sama decyzja w sprawie stóp procentowych, która zapadnie w środę, ale to, w jakim tonie będzie wypowiadał się na konferencji po posiedzeniu Jerome Powell, szef Fedu.
Gospodarka Japonii skurczyła się w pierwszym kwartale o 2 proc. (to dane annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym), podczas gdy średnio oczekiwano spadku PKB o 1,5 proc., po zerowym wzroście w czwartym kwartale.
Mimo powrotu 5 proc. stawki VAT na żywności, dochody z tego podatku w samym kwietniu spadły w porównaniu z kwietniem zeszłego roku. Jak to wyjaśnia resort finansów?
Wzrost inflacji w II połowie roku powyżej 4 proc. rocznie w warunkach przyspieszającego wzrostu PKB i szybkiego wzrostu płac może skłonić RPP do podwyżki stóp procentowych – uważa Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Do Polski wróci w tym roku wzrost gospodarczy - przewiduje Komisja Europejska w najnowszych wiosennych prognozach gospodarczych dla Unii Europejskiej. Deficyt budżetowy urośnie, ale inflacja będzie niższa niż w ubiegłym roku.
Kolejny dzień na rynkach globalnych przynosi nam solidną dawkę informacji. Wczoraj w godzinach popołudniowych Powell wygłosił swoje dosyć jastrzębie stanowisko dotyczące polityki monetarnej.
Wśród ekonomistów nie widać entuzjastycznego nastawienia do wprowadzenia w Polsce euro. Ale też niewielu z nich podpisuje się pod tezą, że rezygnacja z własnej waluty obniżyłaby tempo rozwoju polskiej gospodarki.
Brak widoków na obniżki stóp procentowych w Polsce przy jednoczesnym wypatrywaniu obniżek w strefie euro i w USA oraz zadyszka notowań dolara przekładają się na siłę złotego. Czy jest miejsce na jego dalsze umocnienie?
Po dynamicznym spadku notowań USD/PLN, jaki obserwowaliśmy jesienią zeszłego roku, od końca grudnia kurs dolara porusza się w lekko wzrostowym kanale.
Grupa PCC Rokita rozczarowała rynek wypracowanymi wynikami finansowymi. Szczególnie słabe rezultaty zanotowano w biznesie chloropochodnych. Kolejne miesiące również mogą być trudne.
W czwartek krajowe indeksy kontynuują dobrą passę. Szeroki wskaźnik WIG śrubuje rekord wszech czasów będąc coraz bliżej 89 tys. pkt, zyskując po godzinie handlu ponad 0,5 proc. Z kolei WIG20 będąc ok 0,7 proc. na plusie jest na dobrej drodze do ustanowienia nowych rekordów trwającej już ponad 19 miesięcy hossy.
Początek roku przyniósł grupie Mo-Bruk spadek przychodów i zysków. Wkrótce widoczne mają być jednak istotne i pozytywne efekty przejęcia El-Kajo, realizacji inwestycji i pozyskania nowych zleceń.
Banki mają w swoich księgach stosunkowo niewiele kredytów hipotecznych; większość z nich sprzedają podmiotom rządowym, które przekształcają je w wspierane przez rząd MBS i sprzedają inwestorom.
Gospodarka Japonii skurczyła się w pierwszym kwartale o 2 proc. (to dane annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym), podczas gdy średnio oczekiwano spadku PKB o 1,5 proc., po zerowym wzroście w czwartym kwartale.
I znów dane ze Stanów Zjednoczonych wyniosły indeksy na nowe rekordy. Tak było między innymi w Warszawie, Frankfurcie czy Nowym Jorku. WIG, mWIG40 i sWIG80 zanotowały rekordy wszech czasów.
Deweloper Dom Development będzie mieć w tym roku największy zysk w historii. Liczy też na wzrost sprzedaży mieszkań.
Bezprecedensowa różnica cen kontraktów na dostawy miedzi między Nowym Jorkiem a Londynem zdezorientowała traderów.
Początek rok przyniósł koncernowi spadek przychodów i zysku EBITDA, głównie z powodu zniżki kursu dolara do złotówki. Grupa mocno poprawiła za to zysk netto.
NCIndex mocno przegrywa ze wskaźnikami z głównego rynku, a debiutów jest jak na lekarstwo. Przybywa natomiast spółek, które z sukcesem plasują oferty akcji.
Koncentrowanie się na rynku amerykańskim nie wydaje się już gwarantem bicia pozostałych giełd. Czy to koniec przewagi Wall Street?
Inwestorzy przyjęli z ulgą dane o wzroście amerykańskich cen konsumpcyjnych za kwiecień. Spodziewają się, że Fed we wrześniu zacznie ciąć stopy procentowe. Giełdy ustanawiają nowe szczyty.
Rozwój i komercjalizacja fotonicznych technologii czujnikowych pozwolą spółce zaistnieć na atrakcyjnym rynku.
Kartel utrzymał oczekiwania związane ze wzrostem popytu na ropę w 2024 r. o 2,25 mln baryłek dziennie oraz w 2025 r. o 1,85 mln baryłek dziennie.
O cenach ropy zdecyduje kartel OPEC+, rynek gazu transportowanego morzem znalazł się w bardzo ciekawym momencie, short squeeze wyniósł ceny miedzi na rekord, ale zwyżki cen metali zupełnie omijają jeden z nich. Oto przegląd wydarzeń i analiz z rynków surowców.
Azoty i MOL istotnie zwiększają produkcję, a za trzy lata ma szansę dołączyć do nich Orlen. Czy rynek wchłonie dodatkową produkcję?
Francuzi chcą przebić Amerykanów i Koreańczyków w walce o drugą, rządową lokalizację dla atomu. Proponują kapitałowe zaangażowanie. Amerykanie nie chcieli się na to zgodzić.
Dane Kino Polska TV i Publicis Groupe to dobra wiadomość dla części inwestorów.
Mijają ostatnie dni na udział w konsultacjach najważniejszego od lat projektu regulacji dotyczącego notowanych małych i średnich spółek. Jeśli zaniedbamy tę sprawę dziś, to w perspektywie czterech lat czeka nas fala delistingów i zamknięcie drogi mniejszych firm na giełdę.
Windykator znów jest na fali wznoszącej. Oczekiwania dotyczące perspektyw biznesowych są optymistyczne zarówno po stronie samej spółki, jak i analityków.
Rynki finansowe analizowały szacunkowy PKB w strefie euro w I kw., marcową produkcję przemysłową tamże, a potem kwietniową inflację w USA.
Notowany na Catalyst ogólnopolski deweloper z dużą premią za grunt. Wieloetapowe projekty pozwalają księgować duże marże.
Akcje touroperatora zyskiwały w środę po publikacji wstępnych wyników za I kwartał.
Zarząd chce m.in. pozyskać finansowanie, dogadać się z Orlenem Projekt i zoptymalizować koszty.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas