Mangata nastawia się na kolejny trudny rok

Przemysłowy holding mierzy się ze spowolnieniem popytu i niepewną sytuacją rynkową. Jednym z głównych celów grupy na ten rok jest utrzymanie rentowności z 2023 r.

Publikacja: 17.04.2024 06:00

Leszek Jurasz, prezes Mangata Holding

Leszek Jurasz, prezes Mangata Holding

Foto: materiały prasowe

Zarząd Mangaty jak co roku przedstawił cele finansowe, które tym razem nie zwiastują łatwej przeprawy. W 2024 r. grupa celuje w ok. 900 mln zł przychodów, marżę EBITDA w przedziale 12,5–13,5 proc. i marżę zysku netto w zakresie 5,5–6,5 proc. Dla porównania, w zeszłym roku grupa wypracowała 938 mln zł przychodów i miała rentowność na poziomie odpowiednio 13,6 proc. i 6,2 proc.

Popyt w odwrocie

– Wiele na to wskazuje, że będzie to trudny rok. Naszym celem jest utrzymanie rentowności EBITDA i netto na poziomach, jakie osiągnęliśmy w zeszłym roku. Jeśli założenia uda się nam osiągnąć, będziemy usatysfakcjonowani – podkreśla Leszek Jurasz, prezes Mangata Holding.

Zakładany wzrost płac spółka chce zrekompensować oszczędnościami wynikającymi z wdrożonych programów optymalizacyjnych. Mimo zaplanowanych na ten rok podwyżek wynagrodzeń w wysokości ok. 7–8 proc. spółka planuje ograniczyć koszty zatrudnienia o ok. 8 proc., co powinno pozwolić na utrzymanie funduszu płac z 2023 r.

Wyzwaniem dla Mangaty jest spadek popytu odczuwalny na większości obsługiwanych rynków zagranicznych. Szczególnie słabo sobie radzi rynek niemiecki będący dla grupy kluczowy pod względem sprzedaży.

Jeśli chodzi o poszczególne segmenty działalności, spółka podkreśla, że branża automotive (podzespoły dla motoryzacji i komponenty odpowiadały w 2023 r. za 57 proc. przychodów grupy) w I kwartale tego roku jest stabilna, jednak odczuwalne jest ochłodzenie. Jest presja na rynek europejski ze strony producentów automotive z Chin. Równocześnie odczuwa słabszą kondycję branży budowlanej i dotyczy to zarówno elementów konstrukcji, jak i maszyn budowlanych.

W planach inwestycje i dywidenda

Wartość wydatków inwestycyjnych zaplanowanych na ten rok ma wynieść 60–70 mln zł wobec 65 mln zł w poprzednim roku. Inwestycje będą ukierunkowane na modernizację infrastruktury w segmencie armatury, odtworzenie i rozwój zdolności produkcyjnych w segmencie podzespoły dla motoryzacji oraz w elementach złącznych.

– Dzięki posiadaniu odpowiedniego poziomu środków pieniężnych oraz dostępowi do linii kredytowych zachowujemy wysoką elastyczność finansową i swobodnie możemy realizować kolejne inwestycje – zapewnia Kazimierz Przełomski, wiceprezes i dyrektor finansowy Mangaty.

Jednocześnie spółka ma w planach wypłatę dywidendy. Rekomendacja zarządu zakłada przeznaczenie na ten cel 36,7 mln zł z zysku za 2023 r., co oznacza wypłatę 5,50 zł na jedną akcję. W ubiegłym roku dywidenda wyniosła 9 zł na akcję (łącznie 60 mln zł).

– Tak jak w poprzednich latach chcemy realizować założenia naszej polityki dywidendowej. Chociaż rok 2023 był okresem wymagającym, zarząd grupy ocenia obecną sytuację finansową holdingu jako stabilną i będzie rekomendował wypłatę dywidendy również w tym roku – zapewnia prezes.

W 2023 r. Mangata Holding zanotował 58 mln zł zysku netto, co oznacza spadek o 39 proc. względem poprzedniego roku. EBITDA zmniejszyła się rok do roku o ponad 24 proc., osiągając 127 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły 938 mln zł i były o prawie 11 proc. niższe niż rok wcześniej.

Firmy
Sonel celuje w nowe rynki
Firmy
Prezes Czerwonej Torebki napisał rekordowo krótki list
Firmy
Ślad węglowy nadal jest dużym problemem
Firmy
Śnieżka wypłaci sowitą dywidendę
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Firmy
KNF zatwierdziła prospekt PTWP
Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW