Agnieszka Ostaszewska, partner w PwC: Kibicujemy nowemu prezesowi PANA

Mam nadzieję, że będzie to rok współpracy z nadzorem w kierunku dialogu i pochylenia się nad tematami, które są dla rynku ważne – mówi Agnieszka Ostaszewska, partnerka zarządzająca działem audytu i członek zarządu PwC.

Publikacja: 26.03.2024 06:00

fot. mat. prasowe

fot. mat. prasowe

Niedawno doszło do zmiany na stanowisku prezesa Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego. Nowym szefem tej instytucji został Jacek Gdański. Jak oceniacie tę zmianę? W wywiadzie dla naszej redakcji nowy prezes Agencji zapowiadał dialog z przedstawicielami branży. Podobno wcześniej tego dialogu nie było?

Rzeczywiście czujemy wszyscy, że jest szansa na lepszą współpracę. A to spowoduje po prostu ogromne korzyści przede wszystkim dla polskiego rynku kapitałowego. Jako branża jesteśmy po pierwszych spotkaniach – zarówno z panem prezesem, jak i przedstawicielami Ministerstwa Finansów i Pracodawcami RP. Z rozmów wyłaniają się dwa istotne, pozytywne komunikaty. Pierwszym jest kwestia dialogu, który Polska Agencja Nadzoru Audytowego chciałaby prowadzić z audytorami. To dla nas bardzo ważne. PANA w ostatnich latach podejmowała liczne działania, ale zbyt rzadko inicjowała dyskusje dotyczące trudnych wyzwań rynkowych.

A drugi pozytywny komunikat?

To starania o to, żeby reputacja audytorów była przedstawiana społeczeństwu w obiektywny sposób. W tak szybko zmieniającej się rzeczywistości biznesowej jak dziś i przy tak szybko postępujących procesach legislacyjnych potrzebujemy więcej audytorów, dlatego tak ważne jest budowanie pozytywnego wizerunku branży, obiektywne spojrzenie na całościowy obraz rynku i unikanie jednostronnej narracji. W ostatnich latach, kiedy pojawiały się zastrzeżenia i uwagi krytyczne – tylko to było akcentowane. Natomiast w branży jest wysoka jakość i są firmy cały czas inwestujące w poszerzanie kompetencji pracowników, a także nowe technologie.

Reasumując, kibicujemy nowemu prezesowi PANA. Też chcemy, żeby nadzór działał skutecznie, sprawnie i zgodnie z zasadą proporcjonalności. I żeby był silny. A zarazem by rozmawiał, aby lepiej zrozumieć sprawy, które naszych klientów i nas dotykają.

Tych trudnych i kontrowersyjnych spraw w ostatnich latach było dużo. Duże emocje budzi nadal sprawa Deloitte, które było audytorem GetBacku. Jesienią zeszłego roku PANA ukarała firmę Deloitte Audyt trzyletnim zakazem badania sprawozdań finansowych, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny wstrzymał tę decyzję. Czyli de facto Deloitte może działać. Nie bardzo wiadomo, jak należy to rozumieć. To sytuacja bez precedensu w historii polskiego rynku audytu, bo mówimy przecież o jednej z firm z wielkiej czwórki. Jak branża odbiera tę sytuację?

Nie chcę odnosić się wprost do sytuacji i działań innej firmy audytorskiej. Natomiast warto podkreślić, że nadzór powinien działać szybko, sprawnie i efektywnie. W tym przypadku sprawa trwa już kilka lat i nadal nie jest zakończona. My, jako branża, nadal nie wiemy, czy, a jeśli tak, to do jakich nieprawidłowości doszło. Jakie wnioski zostały z tego wyciągnięte i co trzeba poprawić. Obecna niejasna sytuacja jest trudna nie tylko dla samego Deloitte, ale również dla jego klientów.

Pokłosiem afery GetBacku było wprowadzenie restrykcyjnych przepisów, w efekcie czego polski rynek audytu jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Unii Europejskiej. Ponadto w zeszłym roku branża audytorska żyła kontrowersyjnymi zmianami w ustawie, forsowanymi przez PANA i Ministerstwo Cyfryzacji, dotyczącymi specjalnego centralnego rejestru usług audytowych. Co się dzieje w tej sprawie? Branża chyba jednogłośnie skrytykowała ten projekt.

Nie tylko branża, ale całe otoczenie gospodarcze – cała Rada Przedsiębiorczości, czyli dziewięć wiodących organizacji pracodawców zrzeszających firmy zatrudniające 8 milionów pracowników w Polsce. Chyba wszyscy mamy nadzieję, że upadł on bezpowrotnie i już nie wróci na agendę.

Tymczasem na horyzoncie są kolejne zmiany legislacyjne, ale tym razem chyba potrzebne. Chodzi o reformę systemu rachunkowości ze szczególnym uwzględnieniem cyfryzacji.

Celem tego ważnego projektu, który prowadzi Ministerstwo Finansów, jest dostosowanie przepisów ustawy o rachunkowości do rzeczywistości prawno-gospodarczej oraz do możliwości, jakie oferuje postęp technologiczny. Dotyczy on w zasadzie większości podmiotów gospodarczych działających w Polsce, które korzystają na co dzień z regulacji związanych z ustawą o rachunkowości. A ona naprawdę potrzebuje unowocześnienia, bo powstała w 1994 r., a ostatni większy przegląd miała w roku 2004 przy okazji wprowadzenia w Polsce MSSF. Minęło kolejne 20 lat i niektóre postanowienia ustawy rodzą wątpliwości w obecnych realiach. Ważne jest, żeby ustawa została zmieniona m.in. kontekście postępującej cyfryzacji.

O jakich konkretnie obszarach mówimy?

Podczas przeglądu tej regulacji i zbierając głosy od szerokiego grona interesariuszy, zdefiniowaliśmy przeszło 200 obszarów, które warto rozważyć pod kątem potrzeby aktualizacji. Dziś ich wpływ na obecne obciążenie dla użytkowników jest duży i tworzą wiele niejasności.

Mowa m.in. o obszarach związanych z cyfryzacją i rozwojem technologii informatycznych. Cieszy nas, że MF przygotowuje się do tego procesu w sposób kompleksowy i korzysta z doświadczenia wielu branż.

Jak konkretnie to się odbywa?

Zanim ruszył proces legislacyjny, ministerstwo pozyskało finansowanie projektu przez Unię Europejską w ramach Instrumentu Wsparcia Technicznego 2022 zarządzanego przez Dyrekcję Generalną Komisji Europejskiej ds. Wspierania Reform Strukturalnych.

My uczestniczymy w tym projekcie jako wykonawca. W ramach projektu sięgamy do doświadczeń szerokiej grupy interesariuszy, m.in. środowiska księgowych i biegłych rewidentów, przedstawicieli instytucji finansowych, przedsiębiorców, Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, Komitetu Standardów Rachunkowości czy organizacji pozarządowych. To pomaga spojrzeć na zagadnienia z wielu stron i zebrać głosy różnych podmiotów.

Jeśli chodzi o cyfryzację, to temat jest dosyć trudny, bo jak pokazuje praktyka, zbytnie uregulowanie technologii też nie jest dobre. Za kilka lat może być już nieaktualne.

Tak, to trudne zagadnienie. Nasz zespół ma tego świadomość. Skupiliśmy się na kwestii digitalizacji, dbając, by ewentualne zmiany w regulacjach były niezależne od konkretnej technologii w celu zapewnienia długowieczności i uniwersalności przepisów oraz równego stosowania w różnych technologiach. Obecnie księgi prowadzone są w formie zdigitalizowanej praktycznie we wszystkich podmiotach i ustawa musi to odzwierciedlać.

Kolejną kwestią jest dążenie do opracowania praktyk księgowych zmniejszających obciążenie administracyjne dla sporządzających sprawozdania finansowe.

Kolejną dużą zmianą dla branży jest rosnące znaczenie zagadnień z zakresu ESG, czyli związanych ze środowiskiem, ładem społecznym i korporacyjnym.

Tak, zauważamy że spółki, które skutecznie radzą sobie z wymogami raportowania niefinansowego i zasadami ESG, mogą zyskać przewagę konkurencyjną, budować lepsze relacje z inwestorami, klientami i społecznościami lokalnymi oraz budować trwałą wartość biznesową.

Jako ciekawostkę potwierdzającą tę obserwację wskażę na przykład nowości w procesie due dilligence, który jest wykonywany w sytuacji kupna spółki przez inwestora. Coraz częściej analiza strategii i realizacji celów ESG jest nieodłączną częścią takiego przeglądu – obok tradycyjnej analizy danych finansowych czy komercyjnych.

Od 2024 r., zgodnie z dyrektywą CSRD, obowiązuje wymóg raportowania niefinansowego. Na razie dotyczy największych przedsiębiorstw, ale z każdym rokiem to grono będzie rosło i docelowo w Polsce obejmie około 3,5 tys. firm. Takie raportowanie to chyba duże wyzwanie.

Na pewno wymaga ono dodatkowych nakładów pracy. Wdrożenie raportowania niefinansowego i zasad ESG wymaga od spółek przeglądu i modyfikacji ich procesów, systemów zarządzania, monitorowania i raportowania.

Proces raportowania niefinansowego będzie odbywał się równolegle do tradycyjnego raportowania finansowego.

Jedno jest pewne: nie warto czekać z raportowaniem na ostatnią chwilę, czyli na rok, kiedy będzie ono dla danej spółki już obowiązkowe. Dobrym pomysłem jest zmierzenie się z tym zagadnieniem wcześniej.

Dużą zmianą jest również obowiązek weryfikacji sprawozdań niefinansowych. Czy dla audytorów to szansa na poszerzenie portfela usług, czy może wyzwanie, bo na rynku obecnie jest deficyt zielonych audytorów.

To zarówno szansa, jak i wyzwanie. Wymaga nabycia wielu nowych kompetencji przez biegłych rewidentów. Co więcej, nie wszystkie zagadnienia są jeszcze sprecyzowane. A na pewno wyzwaniem będzie skala raportowania – czas pokaże, jak firmy sobie z tym poradzą.

Jeszcze na koniec proszę powiedzieć, jak widzi pani perspektywy dla PwC na 2024 r. W ostatnich latach, mimo zawirowań makroekonomicznych i geopolitycznych, zwiększacie zatrudnienie, przychody i skalę biznesu.

Myślę, że to będzie dobry rok. Poszerza się zakres możliwych do świadczenia usług w związku ze wspomnianym już ESG. Audyt cały czas ewoluuje.

W jakim kierunku będą szły zmiany i jakie trendy widać?

Pracujemy między innymi nad transformacją naszego biznesu w kierunku przejścia do audytu przyszłości, czyli opartego na nowych technologiach. Już mocno je wykorzystujemy, a znaczenie takich obszarów jak sztuczna inteligencja będzie jeszcze rosło. Jako cała firma, a nie tylko dział assurance, mocno stawiamy na rozwój kompetencji technologicznych.

W wielu branżach gospodarki sztuczna inteligencja całkowicie zmienia reguły gry. Jak to będzie w audycie?

Z jednej strony pochylamy się nad tym, w jaki sposób sztuczna inteligencja może nas wspomagać. A z drugiej powstaje wiele kluczowych pytań, na przykład: jak zaudytować sztuczną inteligencję używaną przez klienta, jeśli dotyczy ona sprawozdania finansowego lub informacji niefinansowych?

Reasumując, mam nadzieję, że będzie to rok współpracy z nadzorem w kierunku dialogu i pochylenia się nad tematami, które są dla rynku ważne. Liczymy, że wizerunek branży będzie się poprawiał.

CV

Agnieszka Ostaszewska od stycznia 2023 r. jest partnerką zarządzającą działem assurance, w skład którego wchodzą m.in. usługi związane z audytem i raportowaniem. Jest też członkiem zarządu PwC Polska. Ma szerokie doświadczenie w prowadzeniu badań i przeglądów sprawozdań finansowych. Posiada zarówno uprawnienia polskiego biegłego rewidenta, jak i biegłego rewidenta w Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych.

W ubiegłorocznej edycji rankingu audytorów „Parkietu” i „Rzeczpospolitej” PwC Polska zajęło najwyższe miejsce na podium spośród wszystkich zgłoszonych firm audytorskich. Dodatkowo ponownie znalazło się też na pierwszym miejscu w zestawieniu audytorów obsługujących spółki giełdowe.

Firmy
Śnieżka wypłaci sowitą dywidendę
Firmy
KNF zatwierdziła prospekt PTWP
Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu