Polsko-duńska współpraca ma duży potencjał

Giełdowe grupy wiążą duże nadzieje z dalszą kooperacją przede wszystkim w szeroko rozumianych sektorach energetycznym i informatycznym. Z kolei działalność handlowa ma szansę na dalszy dynamiczny rozwój m.in. w branżach: chemicznej, nawozowej i AGD.

Publikacja: 11.02.2024 18:20

W spotkaniach biznesowych, organizowanych przy okazji wizyty w naszym kraju Fryderyka X, króla Danii

W spotkaniach biznesowych, organizowanych przy okazji wizyty w naszym kraju Fryderyka X, króla Danii, brały udział m.in. firmy z grup Azoty, Orlen i PGE. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Foto: Marcin Bielecki

Od 31 stycznia do 2 lutego z pierwszą oficjalną wizytą handlową w Polsce był Fryderyk X, król Danii. Towarzyszyła mu delegacja biznesowa 38 firm. W efekcie pojawiła się doskonała okazja do nawiązania nowych polsko-duńskich relacji biznesowych, zwłaszcza że w tej materii jest jeszcze dużo do zrobienia. Wskazują na to chociażby ostatnie dane GUS dotyczące wzajemnych obrotów handlowych. W okresie styczeń–listopad 2023 r. wysłaliśmy do Danii towary o wartości 24,1 mld zł, co stanowiło zaledwie 1,6 proc. całego naszego eksportu. W ujęciu rok do roku oznaczało to zniżkę o 4 proc. W efekcie Dania była 17. co do wielkości odbiorcą naszych towarów na świecie. Najwięcej eksportujemy tam: maszyn i urządzeń (w omawianym okresie o wartości 4,5 mld zł), artykułów spożywczych (2,7 mld zł), metali i artykułów z metali (2,6 mld zł), środków transportu (1,9 mld zł), artykułów przemysłowych (1,7 mld zł) i produktów chemicznych (1,6 mld zł).

Nieco lepiej sytuacja wygląda pod względem importu. Z Danii sprowadziliśmy towary o wartości 27,8 mld zł, co stanowiło 1,9 proc. całego naszego importu. W ujęciu rok do roku oznaczało to zwyżkę aż o 66 proc. W efekcie Dania była 14. co do wielkości dostawcą towarów do Polski. Szczególnie dużo kupowaliśmy w tym kraju zwierząt i produktów zwierzęcych (za łączną kwotę 5,2 mld zł), maszyn i urządzeń (2,6 mld zł), produktów chemicznych (2,6 mld zł) oraz metali i artykułów z metali (1,5 mld zł).

Kompleksowa oferta

Różnego rodzaju relacje biznesowe z firmami i odbiorcami z Danii mają i nawiązują też giełdowe spółki. Jedną z bardziej aktywnych jest Amica. W mieście Kolding na Półwyspie Jutlandzkim ma siedzibę jej spółka córka Gram. Pod tą marką dystrybuuje sprzęt AGD nie tylko w Danii, ale i w Norwegii, Finlandii, Szwecji oraz na Islandii. Początkowo firma była znana z oferty urządzeń chłodniczych, a następnie sprzętu grzejnego. – W ostatnich dwóch latach wprowadziliśmy z sukcesem na rynek także nowoczesną linię pralek oraz suszarek, poszerzając tym samym naszą ofertę o pralnictwo. Obecnie nasza oferta rynkowa obejmuje pełną gamę produktów dużego sprzętu AGD – informuje Filip Mayer, dyrektor zarządzający Gram. W kolejnych latach firma planuje dalsze wzmocnienie pozycji rynkowej jako kompleksowego dostawcy sprzętu AGD do gospodarstw domowych. Dodatkowo będzie rozszerzać ofertę o usługi około i posprzedażowe, począwszy od doradztwa, projektowania, dostawy, montażu, aż po wsparcie pogwarancyjne.

– W roku 2023 sprzedaż grupy Amica pod marką Gram na rynku nordyckim stanowiła około 8,5 proc. całkowitych przychodów. W ubiegłym roku cały rynek nordycki zanotował mocny spadek na poziomie około 14 proc. rok do roku, co niestety przełożyło się również na spadek obrotów sprzedaży Gram – podaje Mayer. Uważa, że przyczyny tej sytuacji są podobne do tych występujących w pozostałych krajach UE i są związane z globalnymi turbulencjami. Chodzi zwłaszcza o wysoką inflację, wzrost cen energii i innych dóbr, co przełożyło się na spadek konsumpcji. Mimo zniżki obrotów w 2023 r. zanotowano lepsze wyniki niż zakładano w budżecie.

W następnych latach grupa Amica będzie w Danii w dalszym ciągu kładła nacisk na szeroko pojętą optymalizację biznesu, zarówno pod kątem kosztów, jak i efektywności sprzedaży. To ma pozwolić na uzyskanie odpowiedniej rentowności całego biznesu. Jednocześnie planowane są dalsze inwestycje w markę Gram, głównie w Danii, gdzie jej tzw. rozpoznawalność wspomagana wynosi już blisko 80 proc. Grupa Amica dostrzega również zagrożenia, takie jak konsolidacja konkurencji europejskiej z globalnymi producentami z Chin. Ponadto widoczny jest mocny trend w największych nordyckich sieciach handlowych wprowadzania marek własnych oraz przesuwanie tych produktów do coraz wyższych segmentów cenowych, w których aktualnie operuje giełdowa spółka.

Bezpośrednie kontrakty

Dania jest ważnym rynkiem zbytu dla produktów nawozowych wytwarzanych i oferowanych przez grupę Azoty. Co istotniejsze, są tam duże możliwości dalszego rozwoju. – Obecnie na rynek duński trafiają zarówno nawozy azotowe m.in. Saletrosan i siarczan amonu, jak i nawozy wieloskładnikowe (NPK). Produkty grupy Azoty są cenione przez rolników i producentów rolnych ze względu na sprawdzoną efektywność w produkcji rolnej, powtarzalność plonów i osiągane wolumeny – przekonuje Monika Darnobyt, rzeczniczka spółki. Do Danii trafiają też produkty chemiczne. W ubiegłym roku sytuacja makroekonomiczna i regulacyjna spowodowała jednak ograniczenie produkcji nawozów w koncernie, co rzutowało również na eksport.

Współpraca Azotów z rynkiem duńskim w zakresie nawozów oparta jest na wieloletnich bezpośrednich kontraktach zarówno z lokalnymi, jak i międzynarodowymi firmami. Nie zmienia to faktu, że obecnie podmiotom europejskim jest bardzo ciężko konkurować z producentami rosyjskimi, zwłaszcza pod kątem dostępu do taniego gazu i kosztów emisji CO2. Z drugiej strony bardzo istotnym czynnikiem jest dalszy rozwój portfela produktowego, który będzie podążał nie tylko za regulacjami wynikającymi z przepisów UE, ale także za wewnętrznymi przepisami poszczególnych krajów. – Odbiorcy duńscy bardzo zwracają uwagę na jakość nawozów, bezpieczeństwo ich stosowania oraz wpływ na środowisko. Grupa Azoty jest w stanie sprostać tym oczekiwaniom – zapewnia Darnobyt. Dodaje, że przedstawiciele koncernu brali udział w różnych spotkaniach towarzyszących ostatniej wizycie duńskiego króla. W ich trakcie rozmawiano m.in. o branży morskiej, energetycznej (farmy wiatrowe) i gospodarce wodorowej.

W spotkaniach biznesowych organizowanych podczas wizyty króla udział brali także przedstawiciele PGE Baltica, firmy z grupy PGE. Polski koncern z duńskim Ørsted już od pewnego czasu współpracuje przy projekcie budowy morskiej farmy wiatrowej Baltica o łącznej mocy 2,5 GW. Dodatkowo wspólnie pozyskali na Bałtyku kolejny obszar, któremu nadano nazwę projektową Baltica 2+, a który pozwoli na wybudowanie około 200 MW dodatkowych mocy wytwórczych. „Pod wieloma względami współpraca polega na wykorzystaniu synergii: mamy wspólny team projektowy, łączymy kompetencje wykwalifikowanej kadry – obaj partnerzy dysponują kadrą z doświadczeniem zebranym przy projektach realizowanych na całym świecie, dotyczy to także specjalistów pracujących w PGE Baltica, która w grupie PGE realizuje program offshore. To sprawdzony sposób pozyskiwania kompetencji na przyszłość, przy czym odpowiedzialność i decyzyjność rozkłada się po równo pomiędzy partnerów joint-venture” – przekonuje biuro prasowe PGE.

Współpraca na Bałtyku

Dania jest jednym z blisko 100 krajów, w których swoje produkty sprzedaje grupa Orlen. Trafiają tam głównie produkty przemysłu petrochemicznego, m.in. nawozy, smary, oleje smarowe, płyny samochodowe oraz asfalty. „Na bieżąco analizowana jest też sytuacja na tym rynku i w przypadku pojawienia się nowych możliwości rozwojowych, Orlen będzie podejmował stosowne decyzje biznesowe” – twierdzi zespół prasowy spółki. Nie ujawnia, jakie przychody koncern uzyskuje w Danii. Zapewnia jednak, że tamtejsza sprzedaż w ujęciu rok do roku rośnie.

Od października 2022 r. koncern współpracuje z Energinetem, duńskim operatorem gazowego systemu przesyłowego. Umowa dotycząca rezerwacji mocy przesyłowej zapewnia grupie Orlen transport błękitnego paliwa na trasie Dania–Polska poprzez rurociąg Baltic Pipe do 1 października 2037 r. Dzięki temu połączeniu nasz kraj zyskał bezpośredni dostęp do norweskich złóż i mógł zmienić portfel zakupowy gazu, a tym samym uniezależnić się od rosyjskiego surowca. Warto też zauważyć, że Baltic Pipe jest wykorzystywany przez Orlen zarówno do przesyłu gazu pochodzącego z wydobycia własnego w Norwegii, jak i pozyskanego od partnerów biznesowych, m.in. w ramach kontraktów długoterminowych. Jednym z dostawców gazu do Polski jest duńska firma Ørsted Salg & Service, z którą zależny PGNiG Supply & Trading zawarł odpowiednią umowę.

Orlen rozwija współpracę z duńskimi przedsiębiorstwami także w obszarze energetyki wiatrowej. „Firma Vestas, która zainstalowała swoje turbiny wiatrowe już w blisko 90 krajach, jest także dostawcą turbin dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power, wspólnego projektu grupy Orlen i Northland Power. Z kolei instalację turbin Vestas dla Baltic Power będzie realizować kolejna duńska firma – Cadeler” – podaje polski koncern. Dodaje, że Dania jest dla grupy atrakcyjnym rynkiem także w zakresie innych odnawialnych źródeł energii, m.in. biometanu. Kraj ten ma tu duże doświadczenie, które może zostać z powodzeniem wykorzystane także w Polsce. Orlen zapewnia, że utrzymuje bieżący kontakt z duńskimi partnerami. Również w spotkaniach towarzyszących wizycie króla Fryderyka X brał udział poprzez zależny Orlen Neptun.

Za Bałtykiem chcą się rozwijać polskie firmy informatyczne. – Planujemy szereg działań, które miałyby wspomóc nasz rozwój, a wraz z nim rozwój transformacji cyfrowej i monetyzacji inwestycji w infrastrukturę sieciową, na rynku duńskim w tym i kolejnych latach. M.in. w planach mamy uczestnictwo w eventach i konferencjach branżowych w celu nawiązania nowych kontaktów biznesowych z branży telekomunikacji oraz branży handlowo-usługowej – podaje Wojciech Pawluś, wiceprezes Comarchu. Zauważa, że w Danii planowane jest rozszerzenie obowiązku e-fakturowania. Tymczasem spółka już posiada niezbędną wiedzę, narzędzia i systemy. Jedna z wiodących duńskich firm z branży FMCG już zdecydowała się na współpracę z Comarchem w tym obszarze. Informuje, że projekt jest w trakcie realizacji, a spółka prowadzi rozmowy z kolejnymi potencjalnymi klientami na tamtejszym rynku. Ponadto Comarch od kilkunastu lat współpracuje z polskim oddziałem grupy Carlsberg.

W grudniu 2022 r. grupa Asseco sfinalizowała sprzedaż działających w Danii firm konsultingowych Asseco Denmark i Peak Consulting. Mimo to nadal prowadzi w tym kraju działalność biznesową. Czyni to za pośrednictwem Sapiens Denmark, spółki kontrolowanej przez grupę Formula Systems, która z kolei jest członkiem grupy Asseco.

Firmy
Śnieżka wypłaci sowitą dywidendę
Firmy
KNF zatwierdziła prospekt PTWP
Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły