Firmy będą mniej skłonne do częstych zmian audytorów?

Ernst & Young zbada najwięcej sprawozdań spółek giełdowych za 2011 r. Utrzymanie przez niego pozycji lidera nie jest jednak pewne, gdyż wciąż nie znamy wyborów 20 proc. firm

Aktualizacja: 26.02.2017 19:09 Publikacja: 25.07.2011 02:46

Firmy będą mniej skłonne do częstych zmian audytorów?

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Do piątku 63 spółki z GPW poinformowały, że ich sprawozdania finansowe za 2011 r. będzie badał inny audytor niż za 2010 r. – wynika z szacunków „Parkietu” na podstawie komunikatów bieżących opublikowanych przez 330 spółek. W ubiegłym roku na zmiany zdecydowało się 77 firm spośród tych samych analizowanych 330.

[srodtytul]E&Y na razie na czele[/srodtytul]

Spośród firm, które już opublikowały informacje o wyborze audytora, najwięcej zdecydowało się na usługi Ernst & Young. Ten podmiot był liderem pod względem liczby badanych spółek także w 2010 r. Na kolejnych pozycjach plasują się: Deloitte, PKF Audyt, BDO i KPMG. Wszyscy audytorzy mają jednak jeszcze szansę na zwiększenie liczby klientów. O wyborze audytora wciąż nie poinformowało bowiem około 20 proc. spółek z GPW.?

[srodtytul]Dłuższe umowy popłacają[/srodtytul]

Obowiązujące w Polsce przepisy nie nakładają na firmy obowiązku zmiany podmiotu uprawnionego do badania sprawozdań (poza sektorem ubezpieczeniowym). Spółki z GPW coraz chętniej utrzymują współpracę z jednym audytorem. Wiele z nich decyduje się ponadto na podpisywanie umów na okres dłuższy niż rok.

[srodtytul]Czytaj komentarz [link=http://blog.parkiet.com/wieczorek/2011/07/25/audytor-nie-zastapi-inwestora/]Audytor nie zastąpi inwestora[/link][/srodtytul]

– Większość czołowych spółek publicznych korzysta obecnie z usług tego samego audytora w okresie dłuższym niż rok czy dwa lata. Spowodowane jest to zarówno chęcią zoptymalizowania korzyści wynikających z usług audytora (musi bowiem upłynąć pewien czas, żeby audytor dogłębnie poznał i zrozumiał specyfikę działalności spółki i ryzyko z tym związane), jak również niechęcią do częstych zmian audytora, co zawsze jest procesem kosztownym czasowo dla badanej spółki – komentuje Sebastian Łyczba, partner w Ernst & Young.

Richard Cysarz, partner w KPMG, podkreśla, że jednym z głównych czynników decydujących o jakości pracy biegłego rewidenta jest to, jak dobrze rozumie on biznes klienta. – W dłuższym okresie audytor jest w stanie zgromadzić wiedzę na temat klienta, a co za tym idzie, zwiększyć wartość dodaną do świadczonej usługi badania sprawozdania finansowego – mówi. – Zmiana biegłego rewidenta, związana zwykle ze zmianą firmy audytorskiej, w imieniu której świadczy on usługi, to większe koszty po stronie klienta, jak również po stronie firmy audytorskiej, związane ze zdobywaniem wiedzy i zrozumieniem środowiska biznesowego klienta – dodaje. Zaznacza, że ma to szczególne znaczenie w wypadku badania ksiąg dużych podmiotów czy grup kapitałowych, których stopień złożoności biznesu i otoczenia prawnego jest wysoki. – W przypadku umowy wieloletniej ta początkowa inwestycja zostaje rozłożona na dłuższy okres i to powinno znaleźć odzwierciedlenie w wysokości wynagrodzenia za usługę – podkreśla.

[srodtytul]Korzyści dla obu stron [/srodtytul]

Zdaniem Mariusza Kucińskiego, prezesa PKF Audyt, skłonność spółek z warszawskiego parkietu do wiązania się na dłużej z audytorami będzie rosła. Obie strony czerpią bowiem korzyści z dłuższych związków. Nie bez znaczenia są też koszty. – Kilkuletnia umowa to bez wątpienia czynnik, który może wpływać na korzystniejsze warunki finansowe realizacji prac audytorskich. Wynika to z tego, iż audytor w kolejnych okresach nie zawsze musi powtarzać pewne procedury rewizyjne – mówi. – Oczywiście wszystko jest kwestią indywidualną i zależy od konkretnego przypadku oraz stwierdzenia (lub nie) nieprawidłowości funkcjonowania systemów w spółce, ale generalnie dłuższy okres współpracy przekłada się na korzystniejsze warunki finansowe.

Na zalety długiej współpracy zwraca też uwagę Paweł Pepliński, partner zarządzający działem audytu PwC. – Zawieranie umów na dłuższy okres przynosi bardzo konkretne korzyści audytowanym spółkom. Pamiętajmy bowiem, że wybór, a następnie wejście nowego audytora do danej spółki wymagają za każdym razem zaangażowania czasowego po stronie klienta. Zawarcie umowy na dłuższy okres pozwala zoptymalizować działania po stronie spółki – wskazuje. – Nie bez znaczenia jest to także dla rad nadzorczych spółek audytowanych, gdyż wraz z rosnącą wiedzą audytora na temat danej firmy rośnie wiedza rady nadzorczej. Dodatkowo współpraca z jedną firmą audytorską przez dłuższy czas daje spółce jasność w wyborze dostawców innych usług doradczych.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka][srodtytul]Opinie:[/srodtytul]

[b]Zbigniew Adamkiewicz, Partner w dziale audytu Deloitte[/b]

Jak wskazuje szereg badań przeprowadzonych na rynku amerykańskim (m.in. Metcalf Subcommittee, Cohen Commission, studium COSO), istnieje silna korelacja między zaistniałymi pomyłkami audytorskimi a dokonanymi w niedawnym czasie zmianami firmy audytorskiej. Biorąc pod uwagę dzisiejsze szybko zmieniające się środowisko gospodarcze, znajomość systemów biznesowych klienta i powiązanych z nimi obszarów ryzyka jest podstawą efektywnego audytu i ugruntowanego osądu w skomplikowanych sprawach z zakresu rachunkowości i sprawozdawczości. Każda zmiana audytora przyczynia się do utraty tej skumulowanej wiedzy i jak wskazują badania, zwiększa ryzyko pomyłki podczas badania i może przyczynić się do obniżenia jakości pracy audytorskiej. ako

[b]Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych[/b]

Inwestorzy indywidualni z reguły nie przywiązują większej wagi do tego, jak często zmieniany jest audytor – czy spółki wiążą się z jednym podmiotem na dłużej, czy zmieniają firmę uprawnioną do badania sprawozdań finansowych co rok. Większe znaczenie ma to, by był to wiarygodny podmiot cieszący się dobrą opinią. Oczywiście dłuższa współpraca, choć nie zawsze, może wiązać się z większą wiarygodnością wydawanych opinii. ako

[b]Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu[/b]

Współpraca z jedną firmą audytorską ułatwia audyt, który trwa w takiej sytuacji krócej. Nowy audytor musi poznać spółkę, a spółka specyficzne procedury, które audytorzy mają zazwyczaj różne. Dłuższa współpraca eliminuje te niedogodności. Nie rozważaliśmy zmiany firmy badającej nasze sprawozdania. Współpraca układa się dobrze. Należy jednak mieć na uwadze, że to rada nadzorcza decyduje o wyborze audytora i posiada w tym zakresie odpowiednie prerogatywy. Spółki takie jak Polimex-Mostostal, tj. o wielkiej skali działania, powinny mieć audytora z wielkiej czwórki. Tego oczekują inwestorzy, szczególnie zagraniczni. ako

[/ramka]

Firmy
Maciej Zientara postawił na JR Holding. Jakie ma plany?
Firmy
Scanway i Creotech na celowniku inwestorów
Firmy
Pomoc dla start-upów
Firmy
Mercator chce stać na trzech nogach. Zapowiada poprawę wyników
Firmy
Za kinami wyjątkowe miesiące
Firmy
Wyniki Mangaty pod wpływem schłodzenia popytu