Dodaje, że ich wzrost może wynieść kilkadziesiąt procent. W pierwszych sześciu miesiącach 2012 r. przychody spółki zwiększył się o 10,4 proc. Ten rok ZM Henryk Kania zakończą na plusie. W I półroczu ich zysk netto wyniósł 1,63 mln zł i był o 54 proc. wyższy niż przed rokiem. Wynik operacyjny sięgnął 7,58 mln zł. Przed rokiem był o 79,4 proc. niższy.

W najbliższych miesiącach mięsna spółka będzie rozwijać się organicznie. – Pierwsze akwizycje mogą pojawić się w przyszłym roku – wyjaśnia Henryk Kania. Nie zdradza, czy firma prowadzi już negocjacje w tej sprawie. Już pod koniec 2011 r. w rozmowie z „Parkietem" Kania zapowiedział, że chce zbudować grupę mięsną o przychodach przekraczających 1 mld zł.

170 mln zł nieco ponad tyle wynosi wartość rynkowa Zakładów Mięsnych Kania

Motorem wzrostu sprzedaży jego firmy będą w najbliższych miesiącach przede wszystkim sieci dyskontowe. – Pierwsze półrocze przeznaczyliśmy na przygotowanie się do wykorzystania dużego potencjału, jaki daje obecnie ten kanał sprzedaży – mówi Henryk Kania.

W pierwszej połowie 2012 r. ZM Henryk Kania udało się poprawić marże. Prezes spółki przyznaje jednak, że mogłyby być wyższe, gdyby nie drogie ceny surowca spowodowane niskim pogłowiem trzody chlewnej. – Z trudną sytuacją na rynku radzimy sobie poprawiając efektywność produkcji oraz zwiększając udział w sprzedaży produktów wysokomarżowych – mówi Kania. Firma inwestuje m.in. w linie do produkcji suchych wędlin.