Przemysł: LST Capital zapowiada debiut i wypłatę dywidendy

Inwestycyjna spółka LST Capital ogłosiła właśnie strategię na lata 2014–2016. Firma chce się skoncentrować na zaawansowanych technologiach ceramicznych, które nie mają żadnej konkurencji w regionie, a przy tym oferują ponadprzeciętne stopy zwrotu.

Aktualizacja: 11.02.2017 09:48 Publikacja: 02.11.2013 05:00

Przemysł: LST Capital zapowiada debiut i wypłatę dywidendy

Foto: GG Parkiet

Technologie te będą skupione w trzech kluczowych projektach: LZMO, Baltic Ceramics i Industry Technologies. Pierwszy obejmuje produkcję i handel ceramicznymi wkładami oraz systemami kominkowymi. Druga firma dostarcza produkty do wydobycia gazu i ropy ze skał łupkowych, a trzecia – produkuje ceramiczne korpusy elektroizolacyjne.

– Każdy z tych podmiotów ma przed sobą lata dynamicznych zwyżek – zapowiada Dariusz Janus, prezes LST Capital, i wyjaśnia: – Wszystkie działają w nieco innych segmentach, wykorzystując do tego technologiczne innowacje, których wdrożenie było możliwe m.in. dzięki 60 mln zł dotacji z funduszy rządowych i unijnych.

Docelowo dwie spośród trzech spółek funduszu LST Capital mają trafić na giełdę. Jedna – LZMO –  już jest tam notowana. Jeszcze do końca roku wszystkie akcje Baltic Ceramics trafią do notowanej na NC spółki In Point (w której 90 proc. akcji posiada LST). W zamian In Point wyda akcjonariuszom spółki akcje nowej emisji.

– Z kolei Industry Technologies zadebiutuje na giełdzie w pierwszej połowie przyszłego roku – zapewnia „Parkiet" Janus i prognozuje: – Jeśli spółki będą realizować założony plan, myślę, że już w 2015 r. będziemy mogli się podzielić dywidendą wypracowaną przez nasze projekty. W dłuższym terminie spółki te mogą trafić do inwestorów branżowych, co powinno pozytywnie wpłynąć na ich giełdowe wyceny.

To nie koniec planów funduszu. LZMO ma osiągnąć 10 proc. udziału w regionalnym rynku systemów kominkowych o wartości 1,4 mld zł. Baltic Ceramics chce zostać największym producentem ultralekkich proppantów ceramicznych, a Industry Technologies – regionalnym liderem dostaw dla przemysłu elektroenergetycznego. LST zamierza całkowicie się skoncentrować na tych projektach i nie angażować się w żadne inne przedsięwzięcia.

– Potencjał tych trzech projektów jest na tyle duży, że kolejne projekty nie są konieczne – przyznaje Janus. – Jeśli w całości uruchomimy moce tych spółek, spodziewamy się, że będą one w stanie dostarczać nawet 450 mln zł rocznej sprzedaży – szacuje.

W związku ze skupieniem się na technologiach ceramicznych, LST Capital zmienia całkowicie swój profil, symbolem czego ma być nadanie funduszowi nazwy IndygoTech Minerals. Jak tłumaczy Janus, obecna nazwa nie oddaje już nowej funkcji funduszu. Ten bowiem nie będzie  realizował ryzykownych przedsięwzięć, ale skupi się na tworzeniu holdingu przemysłowego o mniejszym poziomie ryzyka. Nowa nazwa zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku i powinna zostać uchwalona na najbliższym zgromadzeniu akcjonariuszy.

Firmy
Śnieżka wypłaci sowitą dywidendę
Firmy
KNF zatwierdziła prospekt PTWP
Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły