Spółka złożyła prospekt emisyjny związany z publiczną ofertą akcji w Komisji Nadzoru Finansowego. Oferta publiczna może objąć nawet 100 proc akcji. – Na razie wejście na giełdę jest jedną z rozważanych opcji. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wciąż nie wykluczamy poszukiwania nowego strategicznego inwestora – mówi „Parkietowi" Jacek Pogonowski prezes Konsalnetu.

Szef Konsalnetu – którego właścicielem jest fundusz Value4Capital - twierdzi, że decyzja w sprawie przyszłości firmy i sposobu wyjścia funduszu z biznesu jeszcze nie zapadła W lipcu tego roku z przejęcia Konsalnetu za 110 mln euro zrezygnowała korporacja China Security & Fire. Po niespodziewanej rezygnacji chińskiego inwestora z zakupu wicelidera polskiego rynku ochrony, zarząd Konsalnetu zapowiadał nie wycofuje się z poszukiwań nowego właściciela.

- Nie będziemy jednak działać w pospiechu. Dobre tegoroczne wyniki firmy tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że oferujemy atrakcyjną spółkę –przekonywał Jacek Pogonowski. Już w lipcu W lipcu Konsalnet nie wykluczał różnych opcji zmiany właściciela , nawet upublicznienia oferty. - Mamy świadomość, ze wejście na giełdę może być procesem wymagającym starannych przygotowań i czasu – mówił Pogonowski.

Właściciel Konsalnetu, fundusz inwestycyjny Value4Capital Eastern Europe, już od dawna zapowiadał wyjście z biznesu security w Polsce. - To naturalna kolej rzeczy, że fundusz wycofuje się po zrealizowaniu zakładanych celów i wyczerpaniu możliwości rozwojowych. Osiągnął sporo - od 2009 roku udało się V4C skonsolidować części polskiego rynku ochrony i zbudować firmę zajmująca drugą pozycję w krajowym, branżowym rankingu - przyznaje Sławomir Wagner prezes Polskiej Izby Ochrony.

Po zeszłorocznej rewolucji związanej z ozusowniem umów, które było trudną próbą dla całego zatrudniającej 250 tys. pracowników sektora ochrony, Konsalnet musiał o 3 tys. ( do 20 tys. pracowników) zredukować zatrudnienie, renegocjował setki umów, ale utrzymał pozycję i na początku tego roku, po kolejnym zakręcie związanym ze skokiem kosztów pracy wyraźnie nabierał rozpędu i kusił przyzwoitymi wynikami. Potencjalnych inwestorów odstraszał jednak ceną. Branża szacowała je na ok. 400 mln zł. Zdaniem przedstawicieli sektora już w przeszłości wyjątkowo wysokie wyceny Konsalnetu zniechęcały potencjalnych inwestorów.