Obligacje spółek w tarapatach

W ostatnich kilkunastu miesiącach wartość niespłaconych papierów dłużnych firm z Catalyst była rekordowa. Kryzys spowodowany pandemią może powiększyć te niepokojące statystyki. Na które spółki trzeba uważać?

Publikacja: 20.04.2020 05:17

Obligacje spółek w tarapatach

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Vivid Games nie wykupi papierów zapadających 5 maja – nie udało mu się zebrać kworum niezbędnego do przegłosowania zmiany warunków emisji. W CCC w sprawie papierów dłużnych toczą się rozmowy. Zgromadzenie obligatariuszy zostanie wznowione 22 kwietnia. Z kolei zawieszenie obsługi papierów dłużnych zapowiedziała już windykacyjna Kancelaria Medius.

Sytuacja jest złożona

– Myślę, że to dopiero początek i podobnych sytuacji niestety będziemy widzieć więcej – komentuje Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku. Dodaje, że lockdown gospodarki trwa już kilka tygodni, a jego zniesienie wcale nie oznacza końca problemów, gdyż utraconych przychodów w zdecydowanej większości nie da się już odzyskać.

– Mam także pewne obawy o poziom konsumpcji po otwarciu gospodarki. Wydaje mi się, że nawet gdy większość albo wszystkie sklepy będą już otwarte, to u części społeczeństwa pozostanie pewna obawa o wyjścia w większe skupiska i mogą oni jeszcze przez jakiś czas ograniczać konsumpcję – mówi Księżopolski. Zaznacza, że duży wpływ na kondycję finansową i płynnościową spółek będzie mieć skala pomocy państwa. Czas pokaże, czy obecne programy tarczy antykryzysowej są wystarczające. W podobnym tonie wypowiada się Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.

– Pogarszająca się sytuacja finansowa firm najprawdopodobniej spowoduje, że odsetek obligacji, które nie będą mogły być spłacone, wrośnie – mówi, zaznaczając jednocześnie, że nie jest to nic niespotykanego, bo wskaźnik tzw. defaultów rośnie wraz z pogarszaniem się koniunktury.

– Inwestorzy byli świadomi tego ryzyka, co znajdowało odzwierciedlenie w oprocentowaniu obligacji rożnych emitentów. Nie bez powodu marża na obligacjach np. Vividu była wyższa niż PKN Orlen – wskazuje Materna. Dodaje, że o ile sam brak wykupu obligacji nie jest niczym niespotykanym, o tyle narastający trend w tym zakresie – jeśli zacząłby dotyczyć większych firm – negatywnie wpłynąłby na notowania jednostek funduszy, które specjalizowały się na tym rynku. A to z kolei znalazłoby odzwierciedlenie w wycenie ich jednostek i w skrajnym przypadku mogłoby skutkować narastaniem trendu wycofywania środków z tych funduszy.

– To natomiast spowodowałoby spadek zainteresowania funduszy nowymi emisjami, w tym rolowaniem starych, co mogłoby wywołać problemy kolejnych emitentów – podsumowuje Materna.

Różne przypadki

W minionych tygodniach papierów nie wykupiły spółki, o których słabej kondycji finansowej rynek wiedział już od dłuższego czasu. Mowa tu przede wszystkim o grupie PBG i Brasterze.

Natomiast z wierzycielami udało się porozumieć Europejskiemu Centrum Odszkodowań. Chodziło o papiery o niebagatelnej wartości 50 mln zł. Z kolei obligatariusze Kredyt Inkaso nie zgodzili się na przełożenie płatności około 7 mln zł odsetek od obligacji z 26 kwietnia o sześć miesięcy. Spółka zapewnia, że ma niezbędne pieniądze na zapłacenie rat odsetkowych, ale chciała po prostu zostawić sobie „dodatkowy bufor płynnościowy".

Ciekawe wieści płyną też z Kruka: zarząd zdecydował o przeprowadzeniu skupu części obligacji własnych spółki o łącznej wartości do 25 mln zł.

Firmy
Śnieżka wypłaci sowitą dywidendę
Firmy
KNF zatwierdziła prospekt PTWP
Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu