Czas dla kontrarian?

Traktowanie rynku metali jako barometru gospodarki i rynku, na którym można zabezpieczać inne aktywa, przyczyniło się do pogłębienia spadków cen miedzi.

Publikacja: 02.12.2015 05:00

Grzegorz Laskowski, kierownik wydziału ryzyka rynkowego, KGHM

Grzegorz Laskowski, kierownik wydziału ryzyka rynkowego, KGHM

Foto: Archiwum

Trzy główne czynniki kształtujące ceny metali w ostatnich latach to: wartość dolara amerykańskiego, podaż metalu z obecnych i otwierających się kopalń oraz spowolnienie tempa wzrostu w Chinach. Wszystkie te kwestie zostały omówione przez uczestników konferencji Asia CESCO w Szanghaju. Każdemu kolejnemu z wymienionych czynników poświęcono odpowiednio więcej czasu. Wartość dolara w najbliższym okresie wydaje się być uzależniona od nadchodzących decyzji Fedu. Dwa pozostałe zagadnienia rysowały się zdecydowanie bardziej interesująco. Zapewne ze względu na obecność dość licznie reprezentowanej grupy największych producentów miedzi z całego świata oraz konsumentów z Państwa Środka. Ich plany i decyzje produkcyjno-zakupowe można było przynajmniej próbować wysondować, w przeciwieństwie do nieobecnych członków Amerykańskiej Rezerwy Federalnej, których działania pozostają jedną z największych zagadek rynku finansowego ostatnich lat.

Pozostało 83% artykułu

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Felietony
Wielka batalia małych spółek
Felietony
Przyszłość rynków kapitałowych w świetle planów Eurogrupy a perspektywa Polski
Felietony
Strategiczny błąd Fedu?
Felietony
O nożach, fundacjach rodzinnych i...
Felietony
Większy kawałek świata
Felietony
Kara goni karę