Pierwotnie zakładano, że budowa obiektu z ponad 280 pokojami i centrum konferencyjnym o powierzchni 2 tys. mkw. ruszy w kwietniu 2009 r., jednak kryzys na rynku hotelarskim i problemy Europejskiego Funduszu Hipotecznego wstrzymały inwestycję.

Teraz EFH chce wyjąć projekt z zamrażarki. – Negocjacje z wykonawcą planujemy zakończyć w ciągu najbliższych kilku miesięcy i rozpocząć budowę jeszcze w tym roku. Otwarcie obiektu planowaliśmy na koniec 2013 r., ale po konsultacjach ze Starwood (operatorem hotelu, właścicielem marki Sheraton – red.) zdecydowaliśmy się je przesunąć na wiosnę 2014 r. – mówi Riad Bekkar, prezes EFH. Dlaczego? – Wierzymy, że odpowiedni okres na uruchomienie hotelu w miejscowości turystycznej to wiosna, kiedy to możemy w całości zaprezentować gościom piękno okolicy – dodaje Bekkar.

Projekt Sheratona do tej pory kosztował EFH ponad 30 mln zł. Na jego dokończenie potrzeba będzie znacznie więcej, bo ponad 240 mln zł. Na start inwestycji EFH potrzebuje około 60 mln zł wkładu własnego, resztę sfinansować mają banki. Czy w dzisiejszych warunkach rynkowych tak duży i ekskluzywny projekt w Mikołajkach ma sens? Thomas Schoen, dyrektor zarządzający Starwood Polska, przekonuje, że tak. – Po sukcesie Sheratona w Sopocie jesteśmy przekonani, że inwestycja EFH ma potencjał. Potwierdzają to nasze analizy – mówi Schoen.

W czasie kryzysu EFH zrezygnował z operatorów zewnętrznych dla swoich hoteli, w efekcie poprawiając ich rentowność. Spółka nie wyklucza jednak, że przy mających dopiero powstać obiektach będzie współpracować z sieciowymi operatorami. – Podoba się nam koncept hoteli Four Points by Sheraton, uważamy, że w Polsce ten poziom produktu, czyli solidne cztery gwiazdki międzynarodowe, ma przyszłość – mówi prezes EFH.

Obok hotelu w Mikołajkach spółka w najbliższych latach chce uruchomić hotel w Malborku, którego budowa ruszyć ma w II kwartale 2012 r. Bekkar zdradza również, że giełdowa firma rozmawia o przejęciu projektu hotelu w Warszawie, mającego powstać niedaleko lotniska Okęcie.