– Tylko w tym roku do oferty wprowadziliśmy około 80 nowych produktów, z czego 90 proc. to wyroby premium – mówi Thomas Lehmann, prezes Libetu. Produkty premium charakteryzują się lepszą jakością i stosunkowo wysoką marżą osiąganą na ich sprzedaży. Libet zwiększa też sprzedaż wysokiej jakości płyt i innych wyrobów ceramicznych produkowanych przez włoską firmę Mirage. Oferuje je pod marką Libet Ceramic.

Rośnie też sprzedaż kostki brukowej oferowanej w marketach budowlanych pod marką BaumaBrick. Libet mocno stawia również na współpracę z brukarzami. Stworzył dla nich program lojalnościowy, dzięki któremu pozyskał już kilkaset firm wykonawczych korzystających z wyrobów grupy.

Zarząd ciągle poszukuje nowych celów do przejęcia. – Na razie nie prowadzimy żadnych konkretnych rozmów w tej sprawie. Zależny nam zwłaszcza na zakładach produkcyjnych zlokalizowanych w interesujących nas miejscach oraz posiadających nowoczesny park maszynowy – mówi Lehmann. Chodzi o obiekty w północno-zachodniej i południowo- wschodniej Polsce, czyli na obszarze, gdzie spółka prawie wcale nie jest obecna. Obecnie ma 15 zakładów. Libet chce też kupić kopalnie żwiru, dzięki którym mógłby zapewnić sobie surowiec do produkcji kostki z własnych źródeł.

Spółka zwiększa udział w krajowym rynku kostki brukowej. W 2014 r. wynosił on 26 proc. W tym roku może być większy, bo sprzedaż Libetu rośnie szybciej niż branża. – W całym 2015 r. w ujęciu wolumenowym rynek kostki brukowej powinien wzrosnąć o 5–6 proc. My chcemy rosnąć szybciej niż rynek – dodaje Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu.

Zarząd nie jest zadowolony ze sprzedaży na rynkach zagranicznych, w tym zwłaszcza w Czechach i na Słowacji. Liczył, że tamtejsi odbiorcy szybciej przekonają się do kostki brukowej, na którą za naszą południową granicą jest wyjątkowo mały popyt. Szybciej od oczekiwań zarządu rośnie za to sprzedaż w Szwecji. Obecnie eksport Libetu wynosi 1–2 proc. ogółu przychodów grupy.