Polskim brokerom marzą się kryptowaluty. Doczekają się przyzwolenia od nadzorcy?

Dzisiaj inwestorzy, którzy chcą handlować kryptowalutami, korzystają głównie z wyspecjalizowanych giełd, zagranicznych pośredników lub lewarowanych kontraktów CFD. To może się jednak zmienić za sprawą BM Pekao i XTB. O ile będzie na to regulacyjne przyzwolenie.

Publikacja: 17.04.2024 06:00

Polskim brokerom marzą się kryptowaluty. Doczekają się przyzwolenia od nadzorcy?

Foto: AdobeStock

Polscy brokerzy ostrzą sobie zęby na kryptowaluty. Dzisiaj dla większości podmiotów rynek ten jest całkowicie niedostępny i to mimo tego, że na rynku amerykańskim zadebiutowały ETF-y na bitcoina. Może się to jednak zmienić wraz z nowymi regulacjami. Okazji w tym rynku upatrują BM Pekao oraz XTB.

Jarosław Fuchs (pierwszy z lewej), wiceprezes Banku Pekao, oraz Filip Kaczmarzyk (w środku), członek

Jarosław Fuchs (pierwszy z lewej), wiceprezes Banku Pekao, oraz Filip Kaczmarzyk (w środku), członek zarządu XTB, jasno deklarują, że chcą powalczyć o inwestorów na rynku kryptowalut. Czy pozwoli na to Komisja Nadzoru Finansowego kierowana przez Jacka Jastrzębskiego?

parkiet.com

Dwa światy, jeden cel

Z jednej strony tradycyjne biuro maklerskie za którym stoi duża grupa kapitałowa, z drugiej dynamicznie rozwijający się fintech, który szturmuje rynek maklerski. Łączy ich jedno: chcą powalczyć o klientów na rynku spotowym kryptowalut.

– W BM Pekao szukamy obszarów, w których możemy się wyróżnić. Dlaczego mielibyśmy nie myśleć o rozpoczęciu działalności na rynku kryptoaktywów, szczególnie że jesteśmy w przededniu zmian regulacyjnych na tym rynku? Mamy do tego zasoby, możliwości i nie ukrywam, że również ambicje w tym obszarze. Wierzę, że jeśli udałoby nam się wprowadzić taką usługę do oferty, to mając na uwadze poczucie bezpieczeństwa, jakie daje nasza instytucja, stalibyśmy się atrakcyjnym podmiotem dla osób, które są zainteresowane rynkiem krypto – mówił ostatnio na łamach „Parkietu” Jarosław Fuchs, wiceprezes Banku Pekao.

Wyścig jeszcze na dobre nie ruszył, ale BM Pekao już wyrósł poważny konkurent: XTB. Broker co prawda ma w ofercie CFD na kryptowaluty, które w ostatnim czasie cieszą się dużą popularnością. Dodał także produkty ETN związane z tym rynkiem. Jego przedstawiciele nie ukrywają jednak, że mają ochotę na więcej.

– Rynek kryptowalut to niewątpliwie kierunek, który obecnie elektryzuje inwestorów zainteresowanych dodaniem tego rodzaju aktywów do swojego portfela. Przyglądamy się wprowadzaniu rozporządzenia MiCA, które będzie kluczowe dla regulowanych podmiotów chcących oferować dostęp do kryptowalut na rynku spotowym. Mamy duże ambicje i chcielibyśmy być pierwszym domem maklerskim, który rozszerzy ofertę dla inwestorów w ten sposób – mówi „Parkietowi” Filip Kaczmarzyk, członek zarządu XTB.

Regulacyjne meandry

Jak w praktyce miałby wyglądać dostęp do rynku spotowego oferowany przez polskich brokerów?

– Jest tak naprawdę kilka opcji. Moglibyśmy sami stworzyć platformę obrotu, ale są to jednak duże koszty. Na rynku jest też już kilka innych platform, z którymi teoretycznie można nawiązać współpracę – wskazuje Jarosław Fuchs.

Filip Kaczmarzyk nabiera wody w usta. – Na ten moment jest zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o szczegółach związanych z tym projektem. W 2024 roku priorytetem dla nas będzie wprowadzanie zapowiadanych nowości produktowych, w tym IKE, IKZE oraz wirtualnego portfela z kartą wielowalutową. Skupiamy się również na ekspansji geograficznej na kolejnych rynkach zagranicznych. Więcej na temat kolejnych rozszerzeń oferty XTB, w tym o kryptowaluty, będziemy informować w odpowiednim czasie – mówi.

O szczegóły jest tym trudniej, gdyż tak naprawdę dopiero za jakiś czas będzie wiadomo, jakie możliwości będą mieli pośrednicy. Kluczowe są tutaj regulacje. Z jednej strony mowa o unijnej dyrektywie MiCA, która ma regulować obrót kryptowalutami, a z drugiej o krajowej ustawie o kryptowalutach, która ma dostosować lokalne przepisy do unijnych wymogów. Sęk w tym, że istnieje możliwość i realne ryzyko, że polskie regulacje będą bardziej restrykcyjne od europejskich. Tym bardziej że KNF, która ma odgrywać kluczową rolę na rynku krypto, nie pała do nich miłością.

– W ocenie KNF regulacje MiCA nie wyeliminują charakterystycznych dla kryptowalut ryzyk, a standard ochrony inwestora pozostanie istotnie niższy od poziomu ochrony oferowanego inwestorom tradycyjnych aktywów rynku finansowego. Należy mieć na uwadze, że rozporządzenie MiCA będzie regulować wyłącznie określone rodzaje kryptoaktywów. Nadzór nad tym rynkiem nie oznacza, że rynek ten będzie bardziej bezpieczny i stabilny – usłyszeliśmy w UKNF.

Biura maklerskie
XTB znowu zadziwia wynikami. Ponad 300 mln zł zysku w I kwartale
Biura maklerskie
Akcjonariusze XTB wstrzymują oddech. Czym zaskoczy spółka?
Biura maklerskie
Wzrosty na GPW są do utrzymania. Słabsze może być II półrocze
Biura maklerskie
Korektę rynkową można uznać już za zakończoną?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Biura maklerskie
Czy maklerzy już na dobre zakotwiczyli w strukturach banków?
Biura maklerskie
Nowe, maklerskie posiłki