Końcówka 2010 r. przyniosła Abrze lepsze wyniki sprzedażowe w porównaniu z tymi sprzed roku. W ostatnim kwartale naszego roku obrotowego (w Abrze trwa od września do sierpnia) zwiększyliśmy sprzedaż o ponad 30 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału – mówi Piotr Krzanowski, prezes sieci meblowej Abra, jednej z większych w kraju. – Jestem optymistą i przewiduję dalszą poprawę sytuacji rynkowej, ale jest ona nadal bardzo krucha i zależy od wielu czynników zewnętrznych – dodaje Krzanowski. Obawia się m. in. dalszego ograniczenia w dostępie do kredytów konsumenckich i zmniejszenia liczby oddawanych mieszkań.
Poprawę w branży zauważa również Mariusz Gawin, prezes spółki Gawin Meble. – Poprawa dotyczy tylko tych producentów, którzy przeprowadzili restrukturyzację własnej działalności. Przy ograniczonym optymizmie co do sytuacji w eksporcie rok przyszły powinien być dla branży lepszy od bieżącego – tłumaczy Gawin.
[srodtytul]Ważny eksport[/srodtytul]
Do udanych trudny 2010 r. zalicza giełdowe Forte. Zdaniem prezesa firmy Macieja Formanowicza przyszły rok na pewno nie będzie gorszy. – Nie można jednak powiedzieć, że kryzys w branży minął. Meble popularne sprzedają się nieźle, drogie dużo gorzej – mówi Formanowicz. Spółka ta poza Polskę sprzedaje około 80 proc. produkcji.
Poza granice meble sprzedają niemal wszyscy polscy producenci. Polska jest jednym z czterech największych eksporterów na świecie oraz trzecim dostawcą mebli w Europie. Wartość eksportu przekroczyła w zeszłym roku 5,5 mld euro. Jak szacują przedstawiciele branży, w tym roku wynik będzie jeszcze wyższy. – Eksport powinien wzrosnąć o kilka procent – mówi Formanowicz. Zdaniem Marka Kołakowskiego, prezesa planującego debiut na GPW Mebelplastu, pomogą w tym rosnąca sprzedaż do Niemiec oraz mocne euro.