Rynek jest już gotowy do głębszej korekty

Podczas wczorajszej sesji na warszawskiej giełdzie niełatwo było znaleźć na rynku drożejące akcje

Publikacja: 17.11.2010 07:09

Rynek jest już gotowy do głębszej korekty

Foto: GG Parkiet

Traciły niemal wszystkie indeksy giełdowe. WIG20 zakończył dzień o 1,34 proc. niżej niż w poniedziałek, czyli na poziomie 2 682,82 pkt. Niewiele lepiej spisały się mniejsze spółki.

Portfel mWIG40 stracił na wartości 1,14 proc., natomiast giełdowe maluchy reprezentowane przez sWIG80 zmniejszyły swoją kapitalizację o 1,59 proc.Krajowi inwestorzy nie byli wczoraj jednak osamotnieni w swoich bolączkach – zniżki dominowały na większości parkietów europejskich. W trendzie spadkowym znajdowały się również notowania najistotniejszych surowców, w tym miedzi i ropy.

Na pierwszy rzut oka spadki mogą zaskakiwać. Wszak mamy tuż za sobą sezon publikacji całkiem udanych wyników kwartalnych spółek. Zyski blue chipów z WIG20 żwawo rosły i zwiększyły się w ostatnim kwartale o 10 proc. r/r. Niemniej jednak nie samymi zyskami rynek żyje. Sytuacja techniczna na polskiej giełdzie wcale nie wygląda obecnie zachęcająco. Z jednej strony, intensywne zwyżki w ostatnich miesiącach wywindowały większość wskaźników technicznych w strefę wykupienia. Z drugiej zaś ostatnie dość gwałtowne spadki, przy niemałych obrotach, sygnalizują zmianę średnioterminowego trendu.

Co gorsza jednak, przysłowiowe fundamenty to nie tylko same wyniki spółek, ale również premia za ryzyko i stopy procentowe. Przyjrzyjmy się wpierw awersji do ryzyka. Słynny wskaźnik zmienności VIX, zwany indeksem strachu, swój ostatni szczyt notował na przełomie maja i czerwca, czyli w okolicach dna ostatniej korekty na polskim rynku akcji. Analogicznie zachowywał się na przykład iTraxx Crossover – wskaźnik obrazujący ryzyko kredytowe europejskich spółek o ratingu subinwestycyjnym. Od ostatniego szczytu na początku czerwca wskaźnik zanurkował już o około 150 punktów, czyli 25 proc.

Dodatkowo warto wspomnieć, że na relatywnie niskim poziomie znajduje się też krzywa LIBOR OIS. Wysoki poziom pewności siebie inwestorów powinien zapalać czerwoną lampkę i sygnalizować, że zwyżki mogą mieć gliniane nogi. Tym bardziej że rynek może lada chwila przypomnieć sobie o problemach krajów peryferyjnych strefy euro (kwestia Irlandii już jest tematem spekulacji) i choroba PIIGS zakazi również rynki akcji.

Sytuacja jest o tyle poważniejsza, że do niskiej premii za ryzyko dokładają się jeszcze rosnące stopy procentowe w części krajów. Wprawdzie wczorajsze dane dotyczące wskaźnika PPI z USA wykazywały wręcz tendencje deflacyjne, ale już w Europie ceny surowców nie pozwoliły inflacji przyhamować. Jeżeli dołożymy do tego początek cyklu podwyżek na Dalekim Wschodzie, można uznać, że rynek jest już gotowy na korektę.

Giełda
Spadkowe otwarcie maja
Giełda
Początek maja pod kreską. Zwyżki CD Projektu, rozczarowały banki
Giełda
Czy Fed zatrzymał spadki?
Giełda
Na giełdzie w Warszawie mało chętnych do zakupów
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Giełda
Banki centralne żądne złota
Giełda
Rynki w odwrocie na koniec kwietnia