Zarząd i właściciele giełdowej firmy obawiali się, że Da Grasso nie będzie generować oczekiwanych wyników.

Karolina Rozwandowicz, prezes i współwłaścicielka Da Grasso, tłumaczy natomiast, że do transakcji nie doszło, ponieważ Sfinks obniżył cenę ustaloną w umowie przedwstępnej. Ani Sfinks, ani Da Grasso nie zdradzają jej wysokości. – Nowe warunki płatności oraz propozycja kolejnego przesunięcia terminu nie spełniły naszych oczekiwań – mówi Rozwandowicz.

Fiasko rozmów z największą siecią pizzerii w Polsce nie oznacza, że Sfinks zrezygnuje z akwizycji. – Nasza strategia przewiduje rozwój spółki także przez przejęcia i analizujemy pod tym kontem zarówno rynki krajowe, jak i zagraniczne – mówi „Parkietowi” Mariola Krawiec-Rzeszotek, prezes Sfinks Polska. Strategia, którą spółka przedstawiła w kwietniu tego roku, zakłada, że w 2011 roku będzie ona zarządzać ponad 150, a w 2014 r. ok. 290 restauracjami.

Pozyskania inwestora ani kolejnego podejścia do fuzji nie przewiduje Da Grasso. Obecnie sieć ta obejmuje 203 pizzerie. Daje jej to pierwsze miejsce w Polsce. Do końca 2010 r. Da Grasso planuje otwarcie co najmniej siedmiu kolejnych placówek.