Giełda zarabia więcej, płaci też więcej na KNF

Przygotowująca się do prywatyzacji warszawska giełda w 2009 r. poprawiła wyniki finansowe. Władze GPW niepokoją jednak wysokie opłaty na rzecz nadzoru

Publikacja: 20.03.2010 00:27

Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy, ocenia, że ponosi zbyt duże koszty związane z nadzore

Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy, ocenia, że ponosi zbyt duże koszty związane z nadzorem finansowym.

Foto: GG Parkiet

Prawie 91,6 mln zł – taki był jednostkowy zysk netto warszawskiej giełdy w 2009 r. Rok wcześniej spółka zarobiła 81,4 mln zł. Przychody GPW ze sprzedaży wzrosły do 192 mln złotych, z 183,8 mln zł rok wcześniej. To dane po wstępnym audycie.

[srodtytul]Obroty wciąż niskie[/srodtytul]

– Wynik uważam za znakomity. Przypominam, że jako operator rynku zarabiamy na obrocie, a nie na wzroście indeksów. Prowadzimy obecnie kilka segmentów rynku po niskich kosztach – mówi Ludwik Sobolewski, prezes GPW. Rzeczywiście, choć WIG20 wzrósł w 2009 r. o 33,5 proc., to skala handlu akcjami zwiększyła się tylko nieznacznie – o 7 proc. Obroty sięgnęły 355,2 mld zł (licząc obie strony transakcji osobno).

[srodtytul]Podatek na nadzór za duży[/srodtytul]

Zdaniem Sobolewskiego wynik mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie... Komisja Nadzoru Finansowego. – Opłaty na rzecz KNF, które są w istocie dla nas podatkiem, oceniam jako niezwykle, wręcz dramatycznie, wysokie. W 2009 r. stanowiły około 15 proc. naszych kosztów operacyjnych i około 20 proc. kosztów operacyjnych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych – mówi prezes GPW. – Jest to sytuacja nie do utrzymania, bo zagraża pozycji konkurencyjnej naszego rynku – dodaje. Z raportu GPW za 2008 r. wynikało, że opłaty na rzecz Komisji (uiszczane w ramach comiesięcznych zaliczek) sięgnęły 9,6 mln zł.

W 2009 r. doszło jednak do zmiany przepisów i KNF nie pobiera już opłat ewidencyjnych od spółek wchodzących na parkiet. Zwiększyła jednak opłaty płacone przez instytucje infrastruktury. W efekcie w 2009 r. GPW zapłaciła na rzecz KNF 14,9 mln zł, podobną kwotę uiścił KDPW. Koszty operacyjne GPW wyniosły 109,9 mln zł. Władze giełdy przypominają, że udział opłat z rynku kapitałowego w budżecie Komisji rośnie. Jeszcze za 2008 r. segment ten płacił tylko 19 mln zł (wcześniej opłaty sięgały około 25 mln zł).

[srodtytul]Czas na zmianę podejścia?[/srodtytul]

GPW i KDPW to już kolejne instytucje po bankach, którym nie podoba się sposób finansowania nadzorcy. Wcześniej banki skarżyły się, że mają zbyt duży udział w składkach na budżet KNF sięgający niemal 200 mln złotych. W efekcie resort finansów zapowiedział przegląd systemu opłat na nadzór finansowy. Sama Komisja nie zgadza się ze skargami instytucji rynku kapitałowego. – W 2009 r. GPW skutecznie przeforsowała postulaty w zakresie modyfikacji systemu, odchodząc od opłat od spółek. Ale pamiętajmy, że zarówno giełda, jak i KDPW są tylko pośrednikami – naprawdę płacą inwestorzy i emitenci – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

[srodtytul]U innych spada[/srodtytul]

Wzrost zysku GPW wyróżnia się. Gorsze wyniki za 2009 r. ogłosiły m.in. Deutsche Boerse (700,2 mln euro wobec 1,35 mld euro w 2008 r.), Nasdaq OMX (266 mln USD wobec 314 mln USD) i NYSE Euronext (533 mln USD wobec 7763 mln USD).

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28