Niepewna sytuacja na rynku tworzyw sztucznych w Polsce

Ubiegły rok był dla producentów i przetwórców tworzyw trudny. Z kolei ten budzi obawy związane z kondycją odbiorców, sytuacją na rynku surowców i kursami walut

Publikacja: 16.01.2010 09:14

Niepewna sytuacja na rynku tworzyw sztucznych w Polsce

Foto: Archiwum

W tym roku sytuacja na rynku tworzyw sztucznych będzie niepewna – mówią niemal jednym głosem przedstawiciele spółek giełdowych reprezentujących tę branżę. W ich ocenie trudno przedstawić miarodajne prognozy, zwłaszcza gdy jest się dostawcą półproduktu, na który zapotrzebowanie uzależnione jest od sytuacji odbiorców.

– Popyt zależał będzie głównie od poprawy sytuacji na rynku producentów samochodów, elektroniki i oczywiście ogólnego poziomu konsumpcji. Optymistyczne sygnały płynące z Europy Zachodniej pozwalają jednak być dobrej myśli – mówi Tadeusz Nowicki, prezes Ergis-Eurofilms, grupy osiągającej największe wpływy ze sprzedaży różnego rodzaju folii i laminatów.

[srodtytul]Bariery wzrostu[/srodtytul]

Negatywny wpływ na rozwój będą też miały takie czynniki, jak: duże wahania cen surowców, zmiany kursów walut obcych i dostępność do kapitału. Z tego m.in. powodu konkretnych szacunków na temat branży nie chce podawać Erg. – Jest za wcześnie, by prognozować. Szacujemy, że w pierwszym kwartale tego roku naszymi lokomotywami będą wyroby z wydziału wtrysków, klasyczne folie opakowaniowe, a także kilka nowych produktów opracowanych i wprowadzonych do sprzedaży w 2009 roku, które w ostatnich miesiącach bardzo dynamicznie zyskują rynek – mówi Maciej Błasiak, prezes Ergu.

Prezes Plast-Boksu sądzi za to, że w tym roku branżę czeka stagnacja. – Przy utrzymującym się kryzysie w wielu sektorach polskiego rynku zapotrzebowanie na tworzywa pozostanie na dotychczasowym poziomie. Sytuacja naszej spółki jest jednak lepsza, gdyż sprzedaż opakowań nie podlega negatywnym tendencjom – twierdzi Grzegorz Pawlak, prezes Plast-Boksu, firmy produkującej głównie plastikowe wiadra.

Z kolei zarząd Radpolu w swoich prognozach zakłada kilkuprocentowy wzrost zużycia tworzyw, ale zaznacza, że ten szacunek jest obarczony dużym ryzykiem. – Cały wzrost w ujęciu wartościowym może zostać skonsumowany przez deprecjację złotego. Dużym znakiem zapytania jest wielkość przyszłorocznych inwestycji infrastrukturalnych, które w dużej mierze opierają się na nowoczesnych rozwiązaniach na bazie tworzyw sztucznych – ostrzega Grzegorz Malczyk, wiceprezes Radpolu, firmy zajmującej się wytwarzaniem rur termokurczliwych i osprzętu kablowego.

[srodtytul]Ambitne plany spółek[/srodtytul]

Mimo niepewnej sytuacji giełdowe firmy chcą zwiększać moce wytwórcze. – Na przełomie 2010 i 2011 roku zainwestujemy 24 mln zł w zwiększenie produkcji folii stretch w zakładzie w Oławie – mówi prezes Ergis-Eurofilms. W pierwszym roku nowa linia podniesie zdolności produkcyjne grupy o 17 tys. ton, do 44 tys. ton.

Suwary, wytwarzające głównie opakowania i trójkąty ostrzegawcze, również chcą inwestować. – Spółka opracowuje projekty związane z modernizacją parku maszynowego i wdrażaniem nowych produktów – informuje Wojciech Sobczak, wiceprezes Suwar. Nie chce jednak ujawniać żadnych szczegółów. Z kolei Plast-Box wyemitował akcje, aby część pozyskanych pieniędzy przeznaczyć na zwiększenie mocy produkcyjnych na Ukrainie. Asortyment produktów chce poszerzyć Erg. Jego zarząd planuje też przejęcia. Grupa Radpol już niemal sfinalizowała zakup Rurgazu produkującego systemy rurowe wytwarzane na bazie polietylenów i polipropylenów.

[srodtytul]Trudny rok[/srodtytul]

Giełdowe spółki zdecydowanie chętniej niż o prognozach wypowiadają się o sytuacji, jaka miała miejsce na rynku tworzyw w 2009 r. W ich zgodnej opinii był on trudnym okresem dla całej branży. Przede wszystkim słaba koniunktura skutkowała niskim popytem, co doprowadziło do zaostrzenia się konkurencji.

– Dla wielu firm miniony rok upłynął pod znakiem walki cenowej, co przełożyło się na poziom marż osiąganych w całej branży– mówi Grzegorz Malczyk, wiceprezes Radpolu. Spadek cen surowca (granulatu) i idący za tym spadek kosztów przekładał się automatycznie na zniżkę cen produktów finalnych. Zdaniem Malczyka sytuacja poprawiła się dopiero w ostatnich miesiącach, głównie ze względu na długo oczekiwaną stabilizację cen surowców i produktów gotowych, a także pierwsze symptomy odradzającego się popytu.

Nie wszystkie segmenty rynku znajdowały się jednak w podobnej sytuacji. – Popyt na tworzywa wykorzystywane do produkcji opakowań, przede wszystkim dla przemysłu spożywczego, farmaceutycznego i kosmetycznego, był i jest stosunkowo wysoki ze względu na dość dużą odporność tych segmentów na dekoniunkturę – zauważa Tadeusz Nowicki, prezes Ergis-Eurofilms. Twierdzi, że dzieje się tak, gdyż w Polsce i Europie Środkowej wciąż mamy do czynienia z dużo niższym zużyciem tworzyw niż w Europie Zachodniej. Duże zapotrzebowanie zgłaszał też rynek wyposażenia wnętrz. Spadki obserwowano za to w motoryzacji, elektronice i energetyce. Ubiegły rok był też trudny dla tworzyw sztucznych wykorzystywanych w budownictwie.

Inne tendencje na rynku zauważył prezes Ergu. – Myślę, że w branży tworzyw w 2009 roku nastąpiła swego rodzaju polaryzacja, czyli podział rynku na dwie grupy działających na nim spółek. Pierwsza to firmy odpowiednio przygotowane i zarządzane, które radziły sobie naprawdę dobrze, umocniły swoją pozycję rynkową i w następnych latach będą liderami w swoich obszarach – twierdzi Błasiak.

Do drugiej grupy zalicza podmioty, które miały różnego rodzaju problemy, głównie finansowe, skutkujące m.in. brakiem dostępności do surowców. Jego zdaniem te podmioty będą miały w przyszłości jeszcze większe problemy albo znikną z rynku.

[ramka][b]Plast-Box przewiduje wzrost zysków [/b]

Zarząd Plast-Boksu prognozuje, że w 2009 roku przychody jednostkowe wyniosły 61,1 mln zł i były nieco mniejsze niż w 2008 r. Dużo lepszy powinien być za to zysk netto, który ma wzrosnąć z 0,7 mln zł do 5,6 mln zł. Spółka w 2010 r. przewiduje umiarkowany wzrost. Będzie też inwestować. Właśnie pozyskała z emisji akcji 22 mln zł. Przeznaczy je na budowę zakładu na Ukrainie, magazynu w Słupsku i poszerzenie asortymentu.

[b]Radpol kupuje kolejne firmy[/b]

Producent rur termokurczliwych i osprzętu kablowego finalizuje zakup Rurgazu. Za 27,65 mln zł przejmuje 100 proc. udziałów w firmie zajmującej się produkcją systemów rurowych z polietylenu i polipropylenu. Prowadzi też zaawansowane rozmowy na temat nabycia zagranicznego podmiotu mającego silną pozycję wśród dostawców wyrobów stosowanych w systemach energetycznych wysokich napięć.

[b]Suwary trafiły do Kanadyjczyków [/b]

Kanadyjski koncern Wentworth Technologies jeszcze nie poinformował o nowej strategii dla Suwar. Dziś wiadomo jedynie, że spółka z Pabianic opracowuje projekty inwestycyjne związane z modernizacją parku maszynowego i wdrażaniem nowych produktów. Wentworth przejął kontrolę nad spółką we wrześniu ubiegłego roku. W wezwaniu oferował po 41,4 zł za każdą akcję.

[b]Ergis-Eurofilms obniża zadłużenie[/b]

Największy w kraju przetwórca tworzyw sztucznych w ubiegłym roku uzyskiwał wysokie marże na sprzedawanych wyrobach. Sukcesem zakończył też emisję obligacji zamiennych na akcje. Tym samym pozyskał 30 mln zł, które przeznaczy na spłatę kredytów. W rezultacie zadłużenie wobec banków powinno spaść w tym roku do około 103 mln zł.

[b]Erg pozyska Patrowicza i FON [/b]

Grupa kapitałowa poprawia rentowność i pozycję rynkową. Do dalszego rozwoju potrzebne są jednak pieniądze, którymi wkrótce chcą ją zasilić Investment Friends, kontrolowany przez Mariusza Patrowicza, oraz giełdowy FON. W piątek obie firmy podpisały porozumienie, na mocy którego zobowiązały się do objęcia łącznie prawie 4 mln akcji (stanowią 10 proc. kapitału). Za jedną zapłacą 0,6 zł. [/ramka]

Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły
Firmy
Cognor w tym roku nie wypłaci dywidendy. Kurs w dół
Firmy
Vivid Games opowiada o planach na 2024 r.