Niemiecka spółka Rial Aluguss rozpoczęła we wtorek w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Stalowej Woli produkcję aluminiowych obręczy do kół samochodowych. Spółka zainwestowała tu 50 mln zł. W pierwszym etapie przy produkcji zatrudniono 70 pracowników, ale właściciel zapowiada budowę kolejnych czterech hal. Łącznie w fabryce Rial Aluguss pracować ma ok. 300 ludzi. Pozwolenie na inwestowanie w strefie niemiecka spółka otrzymała w listopadzie ubiegłego roku. Budowa hali ruszyła w kwietniu. Sprowadzone z Niemiec i Włoch maszyny na pełnych obrotach będą pracować od 10 września tego roku. Według pełnomocnika firmy Antoniego Kłosowskiego, Rial początkowo będzie wytwarzać 50 tys. felg rocznie, docelowo zaś 1 mln sztuk. W planach jest budowa lakierni, więc w Stalowej Woli powstawać będzie produkt finalny. Ulgi, jakie mamy w strefie, pozwolą nam spokojnie żyć przez 15 lat - ma nadzieję dyrektor techniczny spółki Joachim Jersch. Felgi Riala trafią do sklepów w Niemczech i w Polsce. To, co sprawia, że Polska jest dla nas atrakcyjnym krajem, to nie niskie płace, ale wysoko wyszkolona kadra - zapewnia dyrektor Jersch. Od kilku lat Stalowa Wola skupia coraz więcej zakładów przemysłu aluminiowego. Pierwszym inwestorem w SSE była niemiecka firma Stahlschmidt & Maiworm, także produkująca felgi do samochodów osobowych. Pozwolenie na inwestowanie w strefie uzyskał już też producent aluminium - spółka Eurometal , która będzie oferować płynny metal. Kolejne inwestycje w strefie zapowiada także odlewnia aluminium Alutec , należąca do niemieckiego biznesmena Lothara Thoni. Stalowa Wola zaliczona została w tym roku przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową do grupy 17 miast najbardziej atrakcyjnych dla inwestorów. Rial istnieje od 30 lat. Właścicielem spółki jest Ralf Schmid. Główne zakłady mieszczą się w Niemczech w Fussgeunheim, przy granicy niemiecko-francuskiej. Za granicą oprócz Polski firma ma filię także w Turcji.

(PAP)