Tym samym stanowiły zaledwie 0,0064 proc. kapitału i głosów na walnym zgromadzaniu giełdowej spółki. Zapisy będą przyjmowane od 4 sierpnia do 4 września. Wstępnie na 6 września zaplanowano realizację transakcji, a dwa dni później jej rozliczenie.

Cenę w wezwaniu określono na 7,15 zł. Dokładnie tyle samo wynosił średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy. Średnia trzymiesięczna sięgała 6,67 zł. W poniedziałek do południa na warszawskim parkiecie walorami Exillon Energy zawarto zaledwie trzy transakcje opiewające łącznie na cztery akcje. We wszystkich zanotowano spadek kursu. Gracze byli skłonni sprzedawać papiery nawet po 6,75 zł, co oznaczało ich przecenę o 14,6 proc.

Podmiotem dominującym wobec Seneal International Agency jest Alexei Khotin. Obecnie wzywający posiada niespełna 30 proc. walorów Exillon Energy. Khotin bezpośrednio nie posiada akcji giełdowej spółki. Obrót papierami Exillon Energy koncentruje się na London Stock Exchange. Zamiarem wzywającego jest wycofanie akcji z obrotu na GPW oraz z rejestru w KDPW i pozostawienie ich jedynie w Londynie.

Exillon Energy jest przedsiębiorstwem zajmującym się poszukiwaniami i wydobyciem ropy naftowej. Posiada złoża zlokalizowane w północnej Rosji w rejonach: Timan-Peczora i Syberia Zachodnia. Z ostatnich danych wynika, że w czerwcu średnie dzienne wydobycie realizowane przez spółkę wynosiło ponad 10 tys. baryłek ropy. Dla porównania w maju było wyższe, gdyż sięgało prawie 10,7 tys. baryłek. Jeszcze większą produkcję spółka realizowała w 2016 r. Rok temu, w czerwcu, sięgała ona aż 14,4 tys. baryłek.

Exillon Energy nie zachwyca również wynikami finansowymi. Z raportu za 2016 r. wynika, że przychody ze sprzedaży wyniosły 127 mln USD, co oznaczało ich spadek o 35,8 proc. W efekcie zarobek netto wyniósł zaledwie 40,5 mln USD. Tym samym zmalał o 37,9 proc. To nie tylko rezultat zniżki wydobycia, ale i stosunkowo niskich cen ropy naftowej na światowych rynkach.