Jak zmieniła się giełda i polska gospodarka przez ostatnie dziesięć lat

Właśnie minęło dziesięć lat od ustanowienia przez WIG rekordu wszech czasów – niepobitego do tej pory. Przez ten długi czas wyceny polskich akcji stały się dużo rozsądniejsze, a spółki zwiększyły swą wartość. Gospodarka urosła o ponad 1/3 w ujęciu realnym, podniosły się płace, eksport rósł szybciej niż import, napływały fundusze unijne. Ale są też negatywne tendencje.

Publikacja: 16.07.2017 10:16

Jak zmieniła się giełda i polska gospodarka przez ostatnie dziesięć lat

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

6 lipca minęło dziesięć lat od ustanowienia przez WIG rekordu wszech czasów (67 568,5 pkt w cenach z zamknięcia sesji). To skłania do refleksji nie tylko na temat polskiego rynku akcji, ale też całej rodzimej gospodarki. Co zmieniło się przez ten czas – na plus, jak i na minus? Z tej okazji dzisiejsza analiza będzie miała nietypową formę – pokażemy w punktach zmiany, jakie zaszły przez ostatnie dziesięć lat.

Inwestowanie

WIG – dziesięć lat minęło...

WIG – dziesięć lat minęło...

GG Parkiet

- 10 proc. – tyle stracił WIG przez dziesięć lat od ustanowienia rekordu. W ujęciu realnym (po odjęciu inflacji) stratę można szacować na ok. 25 proc. To najgorsza dziesięcioletnia stopa zwrotu w całej dotychczasowej historii GPW.

- Dlaczego długoterminowy wynik inwestycyjny okazał się tak kiepski? Ze względu na ówczesne wyśrubowane wyceny akcji – przez dziesięć lat wskaźnik cena/wartość księgowa w przypadku WIG spadł o ponad 50 proc. (!), z 3,1 do ok. 1,4. Z kolei sama wartość księgowa... podwoiła się. Problem leżał zatem nie w fundamentach spółek, lecz w przesadnej cenie, jaką trzeba było płacić wtedy za akcje. To przestroga na przyszłość.

- Na pocieszenie można dodać, że np. z nieruchomościami mieszkaniowymi było tylko nieco lepiej – wg danych NBP cena metra kwadratowego (dla dziesięciu największych miast) urosła raptem o 4 proc. Byłaby strata, gdyby nie fakt, że szczyt na tym rynku został ustanowiony rok później niż na giełdzie.

- Dobrą inwestycją okazały się za to „nudne" obligacje skarbowe – koszyk TBSP gromadzący papiery o stałym oprocentowaniu urósł o 70 proc. To jednak wyniki nie do powtórzenia w kolejnej dziesięciolatce, biorąc pod uwagę obecną niską rentowność obligacji.

Trendy w gospodarce, finansach i na GPW

Trendy w gospodarce, finansach i na GPW

GG Parkiet

- Opłaciło się też wyjście z inwestycjami za granicę. Indeksy giełd w USA i Niemczech urosły przez dziesięć lat o ponad 60 proc. Wyraźnie umocnił się też dolar (+33 proc.).

- Co na kolejną dziesięciolatkę? Można przypuszczać, że będzie zupełnie inna niż ta za nami, bo polskie akcje są dużo tańsze, amerykańskie – drogie, a obligacje nie zachwycają rentownością.

Gospodarka

Fundusze unijne były i ciągle są jednym z motorów wzrostu

Fundusze unijne były i ciągle są jednym z motorów wzrostu

GG Parkiet

- Polski PKB urósł o ponad połowę w ujęciu nominalnym (do 1,85 bln zł w 2016 r.) i o 32 proc. realnie (po odjęciu inflacji).

- Już w 2008 r. Polska dołączyła do krajów o wysokim dochodzie narodowym na głowę (High Income) wg klasyfikacji Banku Światowego.

- Wartość produkcji przemysłowej urosła o ok. 40 proc. po odjęciu inflacji.

- Wartość polskiego eksportu podwoiła się (z ok. 35 mld zł do ok. 70 mld zł miesięcznie). Wartość importu urosła o ok. 3/4.

- Dzięki temu poprawiło się saldo handlu zagranicznego. Dziesięć lat temu Polska notowała niepokojąco duży deficyt na rachunku bieżącym bilansu płatniczego (-6,3 proc. PKB). Przez ten czas deficyt niemal skurczył się do zera – to jeden z największych sukcesów, jeśli chodzi o stabilność makroekonomiczną.

- Średnie płace w firmach urosły o połowę (z ok. 2900 zł do ok. 4400 zł brutto – ten wskaźnik bywa jednak mocno krytykowany, gdyż silny wpływ na średnią mają najwyższe wynagrodzenia; o wiele lepsza byłaby np. mediana – dlaczego GUS jej nie publikuje?).

- Wzrost płac został częściowo „zjedzony" przez inflację. Poziom cen towarów i usług konsumpcyjnych w gospodarce podniósł się o 22 proc. – innymi słowy o tyle średnio podrożały produkty w reprezentatywnym koszyku GUS.

- Do użytkowania zostało oddanych łącznie 1,5 mln mieszkań.

- Zbudowano ponad 2,2 tys. kilometrów autostrad i dróg ekspresowych (od 2007 r.).

- Odsetek gospodarstw domowych posiadających komputery urósł z 53,7 (na koniec 2007 r.) do 80,1 proc. (na koniec 2016 r.)

- Odsetek osób kupujących towary przez internet urósł z 16 do 42 proc.

- Jednym z motorów wzrostu gospodarczego były fundusze unijne – w latach 2007–2015 Polska otrzymała ponad 84 mld euro netto (po odjęciu naszych wpłat do unijnego budżetu). Wiele wskazuje jednak na to, że w kolejnym budżecie UE na lata 2020–2026 nasz kraj otrzyma dużo mniejszą pulę pieniędzy, choćby ze względu na brexit, pomysły większej integracji w ramach strefy euro kosztem reszty Unii, o zatargach politycznych już nie wspominając.

Finanse publiczne

- Dochody budżetu państwa urosły przez dziesięć lat o 33 proc. (2016 r. versus 2007 r.). Wydatki – aż o 43 proc.

- Szczególnie „żarłoczny" jest system emerytalny – wzrost wydatków budżetowych na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych to prawie 90 proc. Wszystko wskazuje na to, że ten trend będzie kontynuowany, a nawet przyspieszy, bo (a) społeczeństwo się starzeje, bo Polacy żyją coraz dłużej, a przyrost naturalny jest niski – przez dziesięć lat odsetek osób w wieku poprodukcyjnym urósł z 16 do 20,2 proc., (b) zostanie obniżony wiek emerytalny. To prawdopodobnie jedno z największych zagrożeń dla stabilności polskich finansów w przyszłości.

- Polski dług publiczny według definicji unijnej (tzw. dług sektora instytucji rządowych i samorządowych) urósł o ponad 90 proc. (2007 vs. koniec 2016 r.) i przekroczył 1 bln zł. W ujęciu relatywnym dług zwiększył się z ok. 44 proc. PKB do ponad 54 proc. PKB – i to mimo odebrania, a następnie umorzenia obligacji skarbowych posiadanych przez klientów OFE (2014 r.). Niestety i tutaj spodziewać się można kontynuacji negatywnego trendu, a nawet jego przyspieszenia w razie cyklicznego spowolnienia w gospodarce.

Reasumując, dziesięć lat, jakie minęło od ustanowienia przez WIG pamiętnego rekordu, wyraźnie zmieniło nie tylko rynek akcji (rozsądniejsze wyceny, większa wartość fundamentalna spółek), ale też gospodarkę. Największy pozytyw? Polska i Polacy stali się bogatsi pod wieloma względami. Największy minus? Niepokojące trendy w systemie emerytalnym, narastający dług publiczny, perspektywa zmniejszenia strumienia pieniędzy z UE po roku 2020.

Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?
Parkiet PLUS
Straszyły PRS-y, teraz straszą REIT-y
Parkiet PLUS
Cyfrowy Polsat ma przed sobą rok największych inwestycji w 5G i OZE
Parkiet PLUS
Co oznacza powrót obaw o inflację dla inwestorów z rynku obligacji
Parkiet PLUS
Gwóźdź do trumny banków Czarneckiego?
Parkiet PLUS
Sześć lat po GetBacku i wiele niewiadomych