Elektrim: Uchwała zmieniła statut

Zwołane na czwartek (Dzień Dziecka) nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Elektrimu kontrolowanego przez Zygmunta Solorza miało zająć się wyborem biegłego rewidenta do spraw szczególnych, który wyceniłby firmę.

Publikacja: 02.06.2017 06:00

Zygmunt Solorz-Żak

Zygmunt Solorz-Żak

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Ku rozczarowaniu mniejszościowych akcjonariuszy tak się nie stało. NWZ, na którym tym razem stawiło się 55 inwestorów, obradowało długo, bo około czterech godzin, ale – po tradycyjnie gorącej dyskusji – ostatecznie i tak podjęło tylko jedną istotną uchwałę.

Głosami głównego akcjonariusza – spółki Bithell, należącej do Solorza – NWZ zmieniło statut Elektrimu tak, by firma mogła nabywać własne akcje (w trybie tzw. dobrowolnego umorzenia) i utworzyć fundusz na ten cel. – To odpowiedź na postulaty wysuwane od wielu lat przez inwestorów – mówił Wojciech Piskorz, prezes Elektrimu (zasiada też we władzach innych firm z grupy Solorza).

Jego zdaniem z możliwości sprzedaży walorów na rzecz spółki nie skorzysta główny akcjonariusz ani Maciej Niebrzydowski (formalnie akcje posiada Elżbieta Sjoeblom, mama inwestora). Jak tłumaczył Piskorz, Elektrimu nie będzie stać na zakup większych pakietów. Ile może przeznaczać na ten cel, prezes nie powiedział.

Zarząd Elektrimu zwołał NWZ na wniosek Niebrzydowskiego. Inwestor nie przybył na walne, bo – jak tłumaczył w mediach – chciał powołania biegłego, zanim Elektrim przeprowadzi emisję, a ta zakończyła się 26 maja. Cena walorów została ustalona przez zarząd na 1,01 zł, co oburza drobnych inwestorów przekonanych o większej wartości firmy. To właśnie ta wycena i – jak się wydaje – chęć uzyskania materiału na potrzeby procesu sądowego – skłoniła graczy do przybycia na NWZ, mimo że subskrypcja 100 mln akcji zakończyła się.

Biegłego rewidenta, który mógłby zweryfikować wycenę, jednak nie powołano. Projekt Niebrzydowskiego (w porządku obrad pierwotnie pod numerem 5) przepadł, bo – jak poinformował Piskorz – 26 maja do spółki przyszło wycofanie wniosku. Po drugie na postulat Janusza Kaliszyka, menedżera z grupy Cyfrowy Polsat (głosował z 25 akcji) porządek obrad został okrojony o kolejny punkt dotyczący tej samej sprawy, przygotowany przez Bithell. – Jesteśmy po terminie subskrypcji. Wnoszę o wycofanie wniosku, by nie obciążać niepotrzebnie spółki – argumentował.

Drobni inwestorzy zgłaszali weto i swoje pomysły oraz projekty uchwał, ale bez skutku. Gremialnie oprotestowali uchwały podjęte głosami Bithell. Liczą, że sąd nie zarejestruje emisji.

Firmy
Deszcz raportów spadł na rynek. Część spółek się spóźniła
Firmy
Coraz więcej funduszy gra na spadki notowań polskich firm
Firmy
Prowly zaproponuje w wezwaniu 45,5 zł za akcję Brand 24
Firmy
ATM Grupa: ciekawy list do akcjonariuszy
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Firmy
Stalprodukt rezygnuje z wypłaty dywidendy
Firmy
Sonel celuje w nowe rynki