CDM Pekao. Analiza techniczna WIG

Na wykresie tygodniowym indeksu WIG podsumowaniem ostatnich pięciu sesji jest element nieprzybliżający rozstrzygnięcia. Kurs pozostaje w pobliżu kluczowego oporu, a jednocześnie w niedalekiej odległości od wsparcia i to wybicie z tego właśnie obszaru zmienności (62 666 – 59 143 pkt.) będzie dla obrazu technicznego kluczowe. Na razie zatem trudno określić na ile bieżąca stabilizacja jest łagodną formą korekty przed rozwinięciem impulsu wzrostowego, a na ile dystrybucją w rejonie maksimów przed większą realizacją zysków. Wnioski płynące z analizy wskaźników także nie są jednoznaczne, choć tutaj warto zwrócić uwagę na negatywne dywergencje dobrze widoczne w przypadku RSI i Ultimate Oscillator. MACD generuje sygnał sprzedaży, który na ten moment ma marginalne znaczenie. Podaż skorzysta z tego wskazania dopiero poniżej 59 143 pkt.

Piotr Neidek, DM mBank

Ubiegły tydzień trudno uznać za udany i chociaż WIG zakończył cały tydzień nad kreską, to jednak piątkowa przecena uświadomiła, iż nad Wisłą wciąż dominują niedźwiedzie. Benchmark szerokiego rynku nie zdołał w przeciągu pięciu sesji pokonać kluczowego oporu 61975.9 i chociaż w czwartek została podjęta próba dźwignięcia indeksu na północ, to jednak słabość popytu ponownie okazała się największą przeszkodą we wzrostach. Najlepszy bilans miał mWIG40, który zakończył ostatnią sesję na wysokości 4837, jednakże i ten benchmark nie zdołał pokonać kluczowego oporu. Do wybicia tygodniowej, czarnej świeczki zabrakło 9 punktów i wygląda na to, że obserwowaną od kilku dni zwyżkę należy uznać jedynie za korektę wzrostową a nie za nowy impuls hossy. Formacja podwójnego szczytu nadal straszy zaś wyłamanie kilkumiesięcznej linii trendu wzrostowego zniechęca do stawiania optymistycznych prognoz dla średniaków z GPW. Niewiele lepiej jest z maluchami i chociaż sWIG80 zamknął poprzedni tydzień z dodatnim wynikiem, to jednak skala aprecjacji naszego indeksu (+0.9%) vs niemiecki bechmark sDAX (+2.2%) czy MSCI EM (+1.4%) pokazuje, że także i trzecia linia GPW jest coraz słabsza. A jak pod uwagę weźmie się zagrożenia płynące z wykresów ww. benchmarków wówczas perspektywy dla sWIG80 nie wyglądają kolorowo. Największym słabeuszem ostatniego tygodnia okazał się WIG20 który nie zdołał zamknąć się nad kreską ani także pokonać oporu 2388. Układ typu FAKE w oparciu o długoterminowy kanał, negatywna dywergencja RSI_w oraz niekorzystny układ dziennych wskaźników impetu nie zachęca do stawiania optymistycznych prognoz dla blue chips Patrząc na dzienny wykres ww. benchmarku można zauważyć, iż kilkudniowa zwyżka jest postaci trójfalowej co oznaczałoby, iż jest to tylko korekta łącząca pierwszą spadkową falę z kolejną. Jeżeli majowa zniżka ma okazać się tą pierwszą, wówczas będzie trzeba przygotować się na ruch :1 o ile nie 1:1.618. To oznaczałoby iż na celowniku ursusów są marcowe minima a może nawet i poziom 2100. Oporem dla tej spadkowej koncepcji jest 2363 i jeżeli dzisiaj indeks WIG20 zamknie się powyżej ww. pułapu, wówczas temat deprecjacji będzie trzeba odłożyć w czasie a tak to niestety lecz presja na spadki wciąż jest duża...

Krzysztof Pado, DM BDM

Inwestorzy na GPW w ostatnich dniach nie potrafią się zdecydować. Dobre sesja na WIG20 przeplatane są słabymi, na których spadki bez większego wysiłku przekraczają 1%. Piątek należał akurat do podaży, która przyciskała systematycznie przez cały dzień. Ostatecznie indeks blue-chipów stracił na wartości 1,4%, zamykając się na poziomie 2326,3 pkt. Poziom 2300 pkt nadal działa przyciągająco. W piątek wyglądaliśmy relatywnie słabo na tle innych parkietów. DAX zniżkował tylko o 0,2%, natomiast główne amerykańskie indeksy kończyły sesją w okolicy punktu odniesienia. Dziś o poranku nastroje na rynkach azjatyckich nie wskazują wyraźnego kierunku. Kontrakty na DAX minimalnie rosną (ok. 0,1%). Kalendarium makro jest dziś w zasadzie puste. Największe rynki (Londyn, Wall Street, Chiny) dziś nie pracują z powodu różnych świąt (odpowiednio Majowe Święto Bankowe, Dzień Pamięci, Święto Smoczych Łodzi). Obroty w Warszawie mogą być więc ograniczone. Uwaga inwestorów może koncentrować się dziś i jutro na ostatnich publikacjach raportów za 1Q'17 ze strony spółek z głównego parkietu (aczkolwiek spoza pierwszego szeregu). Tak długi okres raportowania umożliwiają przepisy obowiązujące od bieżącego roku.