Karuzela z przejęciami szybko nabrała tempa

Jeśli obserwowane od stycznia tempo ogłaszania wezwań się utrzyma, ich liczba będzie o niemal 40 proc. wyższa niż w rekordowym 2016 roku.

Publikacja: 20.05.2017 10:07

Karuzela z przejęciami szybko nabrała tempa

Foto: 123rf.com

GG Parkiet

Najwięcej fuzji i przejęć obserwujemy zawsze w końcówce roku, ale już teraz można śmiało postawić tezę, że 2017 będzie wyjątkowy. W ostatnich miesiącach właściciela zmieniło w Polsce już ponad 50 firm, w tym część giełdowych.

Spółki zostaną w obrocie

Od stycznia ogłoszono 19 wezwań. Najnowsze dotyczy akcji Harper Hygienics. Łotewski inwestor branżowy iCotton chce dokupić 6 proc. i dojść do 66-proc. progu. Co ciekawe, nie zmierza wycofywać Harpera z giełdy. Za jedną akcję płaci 1 zł – to minimum wymagane przepisami. Inwestorzy jednak nie powinni narzekać, zważywszy na fakt, że wcześniejszy dominujący akcjonariusz – czyli Enterprise Investors – zainkasował za cały pakiet kontrolny 1 euro. W piątek akcje drożały o 2 proc., do 1,08 zł.

Zdaniem ekspertów kolejne wezwania są tylko kwestią czasu, a rola GPW w procesach M&A będzie dalej rosła. – Szczególnie w zakresie transakcji przejmowania i zdejmowania spółek z giełdy, w głównej mierze z uwagi na wciąż bardzo atrakcyjne wyceny oraz możliwość uzyskania korzystnego finansowania dłużnego – komentuje Wojciech Polz, partner w Clifford Chance. Dodaje, że bardzo pozytywnym sygnałem zarówno dla publicznego, jak i prywatnego rynku M&A jest niedawny wysyp ofert publicznych. Powód? Może skłonić fundusze PE do rozważenia IPO jako sposobu wyjścia z inwestycji. Przykład Dino pokazuje, że może to być świetny wybór.

Kupujący w natarciu?

Zwyżki indeksów giełdowych utrudniają przejmującym realizowanie transakcji po korzystnych – z ich punktu widzenia – cenach. W dziewięciu tegorocznych wezwaniach musieli już podbić ofertę. Jednak jeśli spojrzymy na rynek M&A szerzej, okaże się, że to kupujący coraz częściej są górą.

– Od 2007 r. w ramach międzynarodowego zespołu CMS przeanalizowaliśmy ponad 3 tys. umów, z których wynika, że kupujący w ostatnim roku znacznie częściej niż poprzednio np. odsuwali płatność w czasie, uzależniając ją od wyników przedsiębiorstwa już po zakończeniu przejęcia – mówi Marek Sawicki, partner zarządzający praktyką transakcji i prawa spółek w kancelarii CMS. Zjawisko to zostało zaobserwowane po raz pierwszy od sześciu lat. – Może to oznaczać, że po kilku latach dominacji sprzedających zaczynamy obserwować odwrócenie dotychczasowego trendu na wybranych rynkach Europy, choć odpowiedź na pytanie, na ile jest to trwała tendencja, pozostaje otwarte – reasumuje Sawicki.

Nasi rozmówcy podkreślają też jednak, że na sprzedaż jest wiele firm, ale tych naprawdę dobrych i z potencjałem na nadzwyczajny zwrot z inwestycji wcale nie ma tak dużo. Inwestorzy finansowi i branżowi coraz częściej zmuszeni są do licytacji o najlepsze podmioty, co winduje wyceny. – Prawdziwą sztuką jest więc znalezienie niszy oraz perspektywicznych firm, o których wcześniej nikt nie pomyślał – dodaje Jakub Domeracki, członek zarządu Idea Box.

Z kolei Seweryn Żołyniak, makler papierów wartościowych w ARIA Fund, ocenia, że zjawisko przesuwania ryzyk na sprzedających jest naturalnym następstwem ostatniej bessy na rynku kapitałowym, po której wyraźne odbicie nastąpiło dopiero na przełomie lat 2016–2017.

– Zarówno w Polsce, jak i na rynkach zachodnich istotnym czynnikiem ograniczającym apetyt na ryzyko inwestycyjne w 2016 roku były również zawirowania polityczne i związana z tym niepewność, zatem możemy mówić o rynku kupującego w tym czasie – potwierdza Żołyniak. Konsekwencje niskich wycen na rynku publicznym oraz niepewnej sytuacji politycznej widać po liczbie i wartości transakcji typu M&A, które w Polsce w minionym roku były wyraźnie niższe niż w 2015. W rezultacie kupujący byli w znacznie lepszej pozycji negocjacyjnej niż w latach poprzednich. Czy trend ten będzie kontynuowany? – To zależy przede wszystkim od sytuacji na rynkach kapitałowych, a na nich mamy do czynienia z postępującą hossą – odpowiada ekspert z ARIA Fund.

Firmy
Prezes Grupy Wielton: Nastawiamy się na trudny rok. Chcemy powalczyć o udziały
Firmy
Grupa Kęty: dywidenda niższa niż przed rokiem
Firmy
Nierentowne spółki Boryszewa w Niemczech chcą ogłosić upadłość
Firmy
Grupa Boryszew w nowej odsłonie
Firmy
Zdarzenia jednorazowe mogą mocno zmienić wyniki giełdowych firm
Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku