- Sądzę, że gdybym umarł dzisiejszej nocy jutro kurs akcji poszedłby w górę – powiedział, według MarketWatch, jeden z najbogatszych ludzi świata podczas dorocznego spotkania udziałowców Berkshire Hathaway w Omaha, w stanie Nebraska. Notowaniom sprzyjałyby spodziewane przez niego spekulacje odnośnie do możliwego podziału konglomeratu jakim jest Berkshire Hathaway.
Buffett podjął ten wątek odpowiadając na pytania inwestorów dotyczące ewentualnego skupu akcji własnych Berkshire Hathaway, gdyby kurs spadł po jego odejściu z firmy a także 93-letniego Charlesa Mungera, wiceszefa rady nadzorczej.
Ze względu na wiek Buffetta i Mungera kwestia sukcesji od dłuższego czasu nurtuje inwestorów Berkshire Hathaway, chcieliby oni wiedzieć jakie w tym zakresie plany ma Buffett, jej szef i główny udziałowiec.
W ciągu pięciu dekad Warren Buffett rozwinął Berkshire Hathaway dokonując przejęć w takich m.in. branżach jak ubezpieczenia, energetyka, czy transport.
Buffett zapewnił inwestorów, że kierownictwo Berkshire Hathaway rozważyłoby kwestie skupu akcji gdyby uznało, że właśnie buyback będzie w najlepszym interesie udziałowców.