W tym czasie S&P500 wzrósł o 2,97 proc., wyznaczając nowe historyczne maksima tego indeksu. Podobnie sytuacja wygląda w odniesieniu do Nasdaq (+2,99 proc.), DJIA (+3,57 proc.) i Russel2000 (+3,32 proc.). W tym ostatnim przypadku pomimo nowych rekordów trend wygląda nieco słabiej niż w przypadku indeksów dużych spółek.

Spójrzmy chwilę na sytuację techniczną SPX. Indeks wykonał od listopada do połowy grudnia 2016 silną falę wzrostową. Potem nastąpiła konsolidacja w postaci trendu bocznego. Pod koniec stycznia nastąpiło wybicie z konsolidacji i kontynuacja wzrostu. Od strony czysto technicznej wygląda to nieźle. Forma konsolidacji, z której nastąpiło wybicie, wskazuje na siłę rynku. Szczególnie że jeśli spojrzymy na wyceny spółek amerykańskich, to są one wysokie, choć taka sytuacja ma już miejsce od dłuższego czasu i nie przeszkadza indeksom piąć się do góry. Po ostatnich zwyżkach rynek jest silnie wykupiony, a RSI znajduje się na poziomie niewidzianym od 2014 roku. Nie ma na razie jednak oznak dywergencji. Biorąc pod uwagę ostatni wzrost, nie dziwi wyraźnie zwiększony optymizm inwestorów, który znów jest na bardzo wysokim poziomie w odniesieniu do Fear and Greed Index. Optymizm inwestorów indywidualnych jest nieco mniejszy i nie odbiega od średniej historycznej. Udział gotówki w portfelach inwestorów instytucjonalnych w ostatnim miesiącu lekko spadł, co wskazuje na lekki wzrost ich pozytywnego nastawienia do rynków.