W wyniku wezwania na akcje drugiej po Neuce największej hurtowni farmaceutycznej w Polsce zawarto transakcje, których przedmiotem było łącznie 8 461 984 akcji Farmacolu. Walory były sprzedawane po cenie 52 zł. Wzywającym był: Andrzej Olszewski, Zyta Olszewska, Anna Olszewska, Maciej Olszewski, Prometeusz SPV1, Nasza Apteka oraz Farmacol, posiadający łącznie 12,72 mln akcji, stanowiące 65,99 proc. ogólnej liczby głosów.

Po wezwaniu główni właściciele posiadają 21,18 mln akcji czyli ponad 90 proc. wszystkich walorów Farmacolu dzięki czemu będą mogli przeprowadzić przymusowy wykup pozostałych akcji i zdjąć spółkę z giełdy.

Biorąc pod uwagę to, że mimo regularnie osiąganych zysków spółka w swojej 17-letniej historii nigdy nie wypłaciła dywidendy, a jej komunikacja z rynkiem ograniczała się jedynie do wymaganych komunikatów zapewne na rynku jest mało inwestorów, którzy będą ubolewali nad zniknięciem Farmacolu z rynku.