Tak by klienci mogli wykorzystywać swoje pralki do prania ubrań innych ludzi i jeszcze na tym trochę zarabiali. Jonas Samuelson, nowy prezes Electroluxa, powiedział gazecie „Financial Times", że spółka próbuje pokonać olbrzymie trudności wciąż piętrzące się na drodze wdrożenia takiego rozwiązania.

– Mamy doskonałe pomysły na przykład na „uberyzację" pralek, by mogły pracować również wtedy, gdy ich właściciele już wszystkie swoje rzeczy wyprali. Ale są olbrzymie komplikacje. Na przykład co się stanie, gdy powierzone ubranie zniknie lub zostanie zniszczone – wyjaśnił Samuelson.