PZU: Negocjacje z Pekao trwają

Ubezpieczyciel potwierdza, że prowadzi z włoskimi właścicielami banku rozmowy w sprawie kupna udziałów. Pakiet miałby kupić PZU i Polski Fundusz Rozwoju. Nasze informacje wskazują, że w ręce PZU miałoby trafić 20 proc. udziałów, a do PFR 13 proc. Pekao.

Aktualizacja: 06.02.2017 16:05 Publikacja: 15.10.2016 15:33

PZU: Negocjacje z Pekao trwają

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Spółka zdecydowała się ujawnić informację o rozmowach po piątkowej publikacji Wall Street Journal. Amerykański dziennik na swojej stronie internetowej, powołując się na nieoficjalne informacje, podał, że właściciel Pekao, włoski UniCredit uzgodnił z PZU kluczowe parametry sprzedaży części swoich akcji Banku Pekao. W ramach proponowanej transakcji PZU zapłacić ma około 11 mld zł (2,8 mld dol.) za około 30 proc. akcji Banku Pekao. UniCredit ma obecnie 40,10 proc. akcji Pekao. W lipcu UniCredit sprzedał w procesie przyspieszonej budowy księgi popytu ok. 10 proc. akcji Pekao za ok. 3,3 mld zł i w tym tygodniu upłynął 90-dniowy lock-up na akcje banku.

Około 20 proc. Pekao dla PZU

Z naszych informacji wynika, że rozmowy rzeczywiście trwają, są na zaawansowanym etapie, jednak nic jeszcze nie jest pewne, a doniesienia WSJ są przedwczesne. PZU w komunikacie informuje, że negocjacje z UniCredit rozpoczęły się 28 września. Rozmowy z włoskim bankiem prowadzi konsorcjum, w którego skład wchodzą PZU oraz Polski Fundusz Rozwoju.

O tym, że PZU chce kupić drugi pod względem aktywów bank w Polsce właśnie wspólnie z PFR informowaliśmy jako pierwsi już w drugiej połowie sierpnia. Wówczas pisaliśmy, że nasze źródła wskazywały, iz negocjacje dotyczą raczej pakietu 33 proc., który daje władztwo korporacyjne, a nie całej posiadanej przez Włochów puli 40 proc.

Ponadto z naszych informacji wynikało wtedy, że PZU liczy na 10-proc. dyskonto i chciałoby, by transakcja, wzorem przejmowania Aliora, była rozłożona „na raty", czyli kupno pakietów po 10 proc. w odstępach wynoszących co najmniej 60 dni, co sprawiłoby, że nie byłoby konieczne ogłaszanie wezwania na akcje Pekao.

W sierpniu informowaliśmy, że PFR mógłby wspólnie z PZU powołać specjalną spółkę, która dokona przejęcia. Jak wyglądałby podział pakietu akcji między PZU i PFR? Według naszych pragnących zachować anonimowość źródeł zbliżonych do sprawy PZU przejąłby 20 proc. akcji Pekao, natomiast do Polskiego Funduszu Rozwoju trafiłoby wówczas 13 proc. akcji banku.

Będzie emisja długu

Jak uważa Andrzej Powierża, analityk DM CIti Handlowego, kupno banku Pekao z punktu widzenia inwestora dywidendowego jest dobrym pomysłem.

- To zdrowy podmiot wypłacający sowitą dywidendę, która może zasilić wypłacane przez grypę zyski inwestorom. PZU w strategii zastrzegł, że może kupić duży podmiot, którego nie będzie łączył z pozostałymi. Takie nabycie będzie jednak uzależnione od wyjątkowo korzystnych warunków - mówił w niedawnej rozmowie z nami Powierża.

Kupno 33 proc. akcji Pekao po obecnej cenie rynkowej i bez emisji długu podporządkowanego obniżyłoby poziom wypłacalności do około 150 proc. Patrząc na wymogi dyrektywy Solvency II to wciąż akceptowalny poziom. Jenak w strategii PZU założył sobie ponad 200 proc. więc ubezpieczyciel może posiłkować się emisją długu.

Według Kamila Stolarskiego, analityka Haitong PZU dzisiaj ma tak silną pozycję kapitałową, że nawet po kupnie 40 proc. pakietu banku od włoskiego Unicredit, współczynnik wypłacalności Solvency II będzie utrzymany powyżej 200 proc. czyli powyżej poziomu, który zarząd PZU uważa za minimalny.

PZU ma obecnie około 6 mld zł kapitału nadwyżkowego. Przy parametrach transakcji wskazujących na cenę 11 mld zł za pakiet 33 proc. partycypacja finansowa PFR wyniosłaby około 4,3mld zł, natomiast PZU musiałby wyłożyć prawie 6,7 mld zł. Braknie więc około 0,7 mld zł.

Jak zapewniał na początku października prezes PZU Michał Krupiński wszelkie akwizycje będą w pierwszej kolejności finansowane właśnie z kapitału nadwyżkowego. Jeśli jednak grupa potrzebowałaby dodatkowego finansowania (powyżej 30 proc. środków na akwizycje zapisane w nowej polityce dywidendowej), to w drugiej kolejności sięgnie po dług podporządkowany zaś środki z pulu dywidendowej dopiero w trzeciej kolejności. Wszystko wskazuje więc na to, że PZU wyemituje obligacje.

Banki zmieniają właścicieli

Budowa bankowej nogi w PZU zaczęła się w ubiegłym roku jeszcze za poprzedniego prezesa Andrzeja Klesyka. Ubezpieczyciel najpierw kupił pakiet kontrolny Alior Banku, później na początku tego roku BPH, a obecnie negocjuje zakup Raiffeisena. Jego austriacki właściciel RBI musi do połowy przyszłego roku podpisać umowę, ustalającą warunki transakcji, co jest dosyć skomplikowane, bo z banku wydzielone mają zostać hipoteki frankowe warte ponad 12 mld zł (jedna trzecia portfela banku). W takim scenariuszu przejęcie może być wycenione na maksymalnie 3-4 mld zł.

Jeśli natomiast dojdzie do transakcji między PZU i UniCreditem, może to być punkt zwrotnym w zapowiadanym przez polityków repolonizowaniu sektora bankowego. Obecnie niemal 60 proc. aktywów banków w Polsce jest w rękach inwestorów zagranicznych. Niektóre ze spółek-matek z siedzibami na Zachodzie mają jednak teraz problemy (jak właśnie UniCredit), co może je zmusić do sprzedaży zdrowych i dochodowych polskich banków. Cichym kandydatem do sprzedaży jest też Millennium, którego 50 proc. akcji ma pogrążony w problemach portugalski BCP.

Z naszych informacji wynika, że negocjacje mogą zostać ostatecznie sfinalizowane w połowie listopada. Na razie wciąż trwa diligence. Warunki cenowe jeszcze nie są uzgodnione. Jest jednak wola do dopięcia tej transakcji i równolegle prawnicy przygotowują umowy od strony formalnej.

Poziomem odniesienia do negocjacji jest cena za jaką sprzedany został w lipcu tego roku 10 proc. pakiet akcji Pekao (po 126 zł za akcję) i średnia z ostatnich 6 miesięcy, a w tym czasie akcje drugiego pod względem wielkości banku traciły na wartości.

Gdyby ostatecznie dogadano się i PZU przejąłby pakiet kontrolny Pekao, to nie ma planów łączenia go z Aliorem. Założenie jest takie, że obydwa banki działałyby osobno.

Natomiast zintegrowane byłyby należące do PZU spółki asset management czyli zajmujące się zarządzania aktywami z należącym do Włochów i Pekao Pioneerem. (saj)

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28