W ostatnich miesiącach ta współzależność wprawdzie jeszcze jest zauważalna, ale o wiele słabiej. Od początku roku cena ropy naftowej wzrosła z 30 USD za baryłkę, do 50 USD, a w minionym tygodniu po raz pierwszy od października 2015 r. przekroczyła poziom 52 USD. Oznacza to wzrost ceny o ponad 60 proc. Rosyjski rubel był natomiast daleki od tak znaczącego umocnienia. W styczniu za jednego dolara płacono około 73 rubli, a w miniony czwartek niecałe 65 rubli. Silna zależność kursu rubla od ceny ropy naftowej występowała do połowy kwietnia, a od tego czasu wyraźnie osłabła. Maksym Pietroniewicz z centrum prognoz gospodarczych Gazprombanku tłumaczy to tym, że kurs dolara osiągnął poziom sprzyjający zakupom tej waluty, a jednocześnie w korporacjach wystąpiła konieczność uzupełniania zasobów dewizowych, bo w czerwcu przypadają terminy wypłaty dywidend.