Małe spółki okazały się najbardziej odporne na wstrząsy, których w ciągu ostatnich miesięcy doświadczał warszawski parkiet. Od początku roku sWIG80, indeks reprezentujący ten segment rynku, wzrósł o blisko 2 proc., podczas gdy indeks giełdowych „średniaków" mWIG40 stracił ponad 4 proc., a WIG20 blisko 5 proc. – Relatywnie lepsze zachowanie indeksu małych spółek ma swoje silne fundamenty w wynikach spółek, gdyż to właśnie spółki z tego indeksu zanotowały istotną progresję wyników w I kwartale. sWIG80 to w dużej mierze spółki przemysłowe z dużą ekspozycją na sprzedaż i eksport, co w środowisku słabego złotego znacząco poprawia ich rentowność – wskazuje Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami w TMS Brokers. – Patrząc przez pryzmat indeksu sWIG80, wskaźnik C/Z na 2016 r. oscyluje w okolicy 11, wobec niespełna 12 dla WIG, więc można wnioskować, że małe spółki są tanie w stosunku do szerokiego rynku, niemniej należy pamiętać o dość dużym zróżnicowaniu wycen firm z tego indeksu – zwraca uwagę ekspert.
Perspektywiczne spółki przemysłowe
W ocenie analityków bardzo korzystnie wyglądają perspektywy eksporterów z branży przemysłowej. Pozytywne opinie zbierają zwłaszcza spółki z branży automotive. W tym gronie Mateusz Namysł, analityk DM Raiffeisen, stawia na Alumetal. – Producent wtórnych aluminiowych stopów odlewniczych ma za sobą dobre miesiące, co jest związane z korzystnym kursem euro do złotego, a także dobrą sytuacją na rynku motoryzacyjnym. Oprócz solidnych wyników należy podkreślić, że spółka planuje pod koniec br. otwarcie nowego zakładu na Węgrzech, co znacząco zwiększy jej moce produkcyjne o 60 tys. ton i pozwoli na sprzedaż większej ilości aluminium w 2017 r. Ponadto spółka ma potencjał do zwiększenia swojego udziału w francuskiej spółce SKTB, której moce produkcyjne szacuje się na 45 tys. ton rocznie – wskazuje Namysł.
Z kolei Michał Sztabler, analityk Noble Securities, spory potencjał dostrzega w Wieltonie, producencie przyczep i naczep. Firma realizuje strategię ekspansji na rynki Europy Zachodniej, uniezależniając się w ten sposób od rynku rosyjskiego, który jeszcze kilka lat temu decydował o jego wynikach eksportowych. – Z uwagi na wysoki udział sprzedaży denominowanej w euro spółka korzysta na osłabieniu złotego. Jednocześnie sprzyja jej też bardzo dobra koniunktura na rynku krajowym, na którym jest trzecim największych graczem – wyjaśnia analityk. Zdaniem Sztablera Wielton nie powinien mieć większych problemów z kontynuacją pozytywnego trendu w wynikach. – Począwszy od IV kwartału 2015 r. spółka raportuje bardzo dobre wyniki finansowe, oczekujemy ich utrzymania także w kolejnych kwartałach 2016 r. Z kolei w następnych latach liczymy na dynamiczny wzrost sprzedaży, szczególnie w eksporcie, dzięki zdobywaniu udziałów na największych europejskich rynkach. Kurs zareagował na pozytywne zmiany w wynikach, rosnąc w kilka miesięcy o około 50 proc. Liczymy się z możliwością wystąpienia krótkoterminowej korekty, jednak w dłuższym horyzoncie akcje mają potencjał wzrostowy – ocenia specjalista.
Wśród pozostałych firm przemysłowych pozytywne opinie zbiera również producent papieru Arctic Paper. – Do tej pory spółka pozytywnie zaskakiwała wynikami i liczymy, że tak też będzie w najbliższych kwartałach. Ceny kluczowej celulozy BHKP spadają od końcówki ubiegłego roku i kształtują się znacznie poniżej naszych prognoz, ale należy pamiętać, że efekt niższych kosztów będzie widoczny dopiero od II kwartału. Mimo ogłoszenia podwyżek przez czołowych producentów, otoczenie surowcowe powinno pozostać sprzyjające dla spółki. Tym samym struktura wyników zdecydowanie się poprawi, bo grupa większość EBITDA będzie generować w segmencie papieru, a nie jak dotychczas w celulozowni Rottneros, co rodziło pewne problemy płynnościowe. Inwestorzy powinni to docenić – ocenia Krystian Brymora, analityk DM BDM.
Nowe technologie w cenie
Dobrze na tle rynku wypadają spółki z branży nowych technologii. W interesującym nas segmencie małych firm Mateusz Namysł potencjał dostrzega w walorach LiveChat, globalnego dostawcy oprogramowania komunikacyjnego. – Oprócz dynamicznego wzrostu liczby klientów spółce pomaga silny dolar. Warto też podkreślić, że na ten moment spółka skupia swoje działania na jednym produkcie, dzięki czemu staje się on coraz lepszy. Warto też podkreślić, iż spółka cały swój zysk przeznacza na dywidendę, co przy rosnącej skali biznesu może oznaczać wyższe dywidendy w kolejnych latach – argumentuje analityk. – Mimo teoretycznie wysokich wskaźników C/Z czy EV/EBITDA jest to uzasadnione dla spółki o bardzo dynamicznym wzroście przychodów i zysków, która przeznacza cały zysk na dywidendę – dodaje.