10 wynikowych prymusów I kwartału

Które firmy mogą błysnąć osiągnięciami w rozpoczynającym się sezonie publikacji raportów kwartalnych? Analitycy wskazują na ...

Publikacja: 22.04.2016 14:00

10 wynikowych prymusów I kwartału

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Sezon publikacji wyników finansowych za I kwartał na warszawskim parkiecie już wystartował. Jak sygnalizują analitycy, I kwartał br., pod względem raportowanych osiągnięć nie zapowiada się zbyt optymistycznie. Wiele branż będzie mieć problem z poprawą ubiegłorocznych rezultatów. – Wydaje się, że spadek znormalizowanych zysków rok do roku dotknie wielu sektorów. Oczekujemy, że stanie się to udziałem banków, dystrybutorów sprzętu IT, producentów maszyn górniczych, paliw, energetyki oraz sektora TMT. Jednocześnie poprawę powtarzalnych zysków mogły zanotować sektory: dóbr konsumenckich, materiałów budowlanych i chemiczny – oceniają analitycy DM BOŚ. Z pomocą ekspertów przygotowaliśmy listę spółek, które nie powinny mieć problemów z poprawą ubiegłorocznych osiągnięć.

Przemysł i chemia

Pozytywnych wiadomości w tym sezonie powinny dostarczyć inwestorom przede wszystkim raporty średnich i małych spółek. W tym gronie niespodzianek warto wypatrywać w spółkach przemysłowych. – Oczekujemy, że największe szanse na poprawę rezultatów mają eksporterzy do krajów UE, którzy korzystali z osłabienia złotego względem euro. Dobrych wyników spodziewalibyśmy się w sektorze automotive, producentów dóbr konsumpcyjnych i mebli. W wynikach za I kwartał widoczne powinny być oszczędności z tytułu niższych cen energii i gazu ziemnego – wskazuje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Wśród kandydatów z branży przemysłowej, którzy mają szanse pochwalić się efektowną poprawą wyników, wymienia: Alumetal, Amikę, Impexmetal, Forte, Pfleiderer Grajewo, Ursus oraz Zetkamę.

Pozytywny trend powinien być kontynuowany w wybranych spółkach chemicznych. Tomasz Wyłuda, doradca inwestycyjny ING Securities, wyróżnił Ciech. – Spodziewamy się dobrych wyników z powodu lepszego zachowania segmentu sody w wyniku większych wolumenów sprzedaży. Spółka może zaskoczyć wynikami także dzięki niższym kosztom gazu ziemnego oraz osłabieniu się złotego względem euro – argumentuje ekspert. Z mniejszych spółek chemicznych efektowną dynamiką zysków pokaże PCC Rokita. – Liczymy na podwojenie ubiegłorocznej EBITDA w I kwartale. Baza wynikowa jest niska, nowa elektroliza funkcjonuje lepiej od oczekiwań, a segment polioli wykorzystuje dobrą koniunkturę w meblarstwie przy niskich cenach surowców – wskazuje Krystian Brymora, analityk DM BDM.

Budownictwo i deweloperzy

O udanym początku roku można również mówić w przypadku branży deweloperskiej. Najnowsze dane o sprzedaży mieszkań potwierdzają, że utrzymująca się dobra koniunktura na rynku mieszkaniowym powinna być kluczowym czynnikiem sprzyjającym poprawie rezultatów. – Dane o sprzedaży w I kwartale wyglądają bardzo dobrze. Dynamika wzrostu jest więcej niż zadowalająca, to efekt m.in. poluzowania warunków uczestnictwa w programie „MdM" w II połowie ubiegłego roku, informacji o wyczerpujących się funduszach z tego programu. Te czynniki miały wpływ na przyspieszenie decyzji o zakupie mieszkania. W kolejnych kwartałach spodziewałbym się wypłaszczenia dynamiki, niemniej sprzedaż w całym roku powinna wypaść znacząco lepiej niż w poprzednim – ocenia Krzysztof Kuper, analityk Ipopema Securities. Biorąc pod uwagę wysokie dynamiki sprzedaży mieszkań za I kwartał eksperci optymistycznie podchodzą do rezultatów rynkowych liderów rynku – Robyga i Dom Development. Dla tej drugiej spółki zakończony kwartał był najlepszym I kwartałem w historii.

Jak przewiduje Krzysztof Pado, analityk DM BDM, mieszane rezultaty zaraportują spółki budowlane. – Zauważalnej poprawy wyników w ujęciu rok do roku oczekujemy głównie po Budimeksie. Spółka ma lepszy backlog (portfel zamówień – red.), sprzyja jej także spadek cen surowców. Zwracamy uwagę, że przed rokiem na wyniki pozytywnie wpłynęły zdarzenia jednorazowe, więc w rzeczywistości poprawa powinna być większa niż na wynikach raportowanych – prognozuje analityk. – W przypadku Erbudu, Elektrobudowy i Introlu zakładamy nieznaczny spadek EBITDA, będący głównie pokłosiem niższych portfeli zleceń w tych spółkach. Wyraźniejsze pogorszenie wyników może być widoczne w Trakcji, Mostostalu Zabrze i Instalu Kraków, przy czym w kolejnych kwartałach wymienione spółki będą miały już zdecydowanie niższą bazę z 2015 roku do pobicia – dodaje.

Handel i windykatorzy

W spółkach handlu detalicznego analitycy nie spodziewają się optymistycznych wieści. Problemem dla branży odzieżowej, oprócz wysokiego kursu dolara, okazał się kiepski marzec, który jest najważniejszym miesiącem dla wyników całego kwartału. Pozytywnych wieści można za to wypatrywać w przypadku firm zajmujących się handlem żywnością, jak Eurocash. Łukasz Wachełko, analityk Wood & Company, uważa, że spółkę stać na zaraportowanie jednocyfrowej dynamiki poprawy zysków. – Niekorzystny dla marż spadek cen żywności wyhamował. Do tego spółka mogła wywierać presję na ceny dostawców z uwagi na plany wprowadzenia podatku od obrotów – wyjaśnia ekspert. Jednak najbardziej efektowna poprawa w branży handlowej spodziewana jest w AmReście. – Spółka powinna pokazać dobre wyniki za I kwartał 2016 roku. AmRest z powodzeniem rozwija restauracyjny biznes w Polsce i poza granicami, celując w segment popularny, gdzie wciąż jest potencjał wzrostu. Oczekujemy poprawy na większości rynków, poza rynkiem rosyjskim. Na poziomie wyniku EBITDA prognozujemy 19-proc. wzrost w ujęciu rok do roku, do 113,6 mln zł. Dzięki dźwigni operacyjnej zakładamy zysk netto w okolicach 37 mln zł, co oznacza 39-proc. wzrost w porównaniu z wynikiem sprzed roku – prognozuje Łukasz Wachełko.

Większych problemów w pobiciem ubiegłorocznych rezultatów nie powinni mieć windykatorzy, którym sprzyja korzystne otoczenie makroekonomiczne. – Jestem optymistą, jeśli chodzi o wyniki Kruka. Kolejny kwartał rekordowych spłat powinien doprowadzić do dalszej rewizji prognoz w górę, dlatego prawdopodobne jest, że spółka rozpozna pozytywną rewaluację portfela. Ponadto spodziewam się spadku kosztów operacyjnych w porównaniu z poprzednimi dwoma kwartałami, co powinno się przełożyć na poprawę rentowności, a w rezultacie pozwoli wygenerować zysk netto bliski rekordowemu poziomowi z II kwartału 2014 roku, spółka utrzyma zaś solidną dwucyfrową dynamikę wyników – przewiduje Adam Rzepecki, analityk Erste Securities.

[email protected]

Opinie

Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Brokers

Na początku roku panował głównie strach na rynkach, co mogło mieć pozytywne przełożenie na raportowane wyniki. Mam tu na myśli eksporterów, którzy korzystali na osłabieniu złotego. Wysoki kurs euro zwiększa konkurencyjność polskich firm i może pozwolić uzyskać lepsze marże na już wcześniej sprzedawanych wolumenach. W takim otoczeniu łatwiej też zwiększać udział w rynkach zagranicznych, z drugiej strony może to się wiązać z niewielkim zmniejszeniem marży ujętej w euro. Nadal dość dobrze wygląda sytuacja polskiego konsumenta dzięki zmniejszającemu się bezrobociu i rosnącym płacom realnym. Na coraz większych wydatkach konsumenta powinny zyskiwać sektor odzieżowy czy turystyka i rekreacja, do których moglibyśmy zaliczyć Orbis oraz Rainbow Tours. Efekt kalendarzowy związany z przesunięciem Świąt Wielkanocnych z kwietnia w zeszłym roku na marzec w br. powinien pozytywnie wpłynąć na wyniki I kwartału spółek oferujących bakalie, a także producentów słodyczy. Na tych drugich powinno też pozytywnie wpływać obniżenie się cen kakao na rynkach światowych na początku br. JIM

Adam Łukojć, zarządzający, Skarbiec TFI

Prawdopodobnie największe wrażenie w wynikach za I kwartał będą robiły rezultaty banków – zysk banków notowanych na GPW może spaść nawet o 30 proc. w porównaniu z obserwowanym rok temu. Po raz pierwszy w wynikach finansowych zobaczymy skutki wprowadzenia podatku bankowego. Ale zyski prawdopodobnie spadną również w innych sektorach: energetyce, spółkach paliwowych, spółkach wydobywczych, sieciach sklepów z odzieżą. Dlatego wyniki dużych spółek nie zapowiadają się najlepiej. Jeśli spojrzymy na małe i średnie spółki, zwłaszcza przemysłowe, to sytuacja jest zupełnie inna. Dobra koniunktura, niższe ceny surowców i nieco tańszy złoty powinny doprowadzić do pozytywnych zaskoczeń. Chyba najłatwiej będzie o nie w spółkach, które są eksporterami i dodatkowo korzystają ze spadku cen surowców. Pozytywnie mogą nas zaskoczyć też niektórzy deweloperzy oraz spółki finansowe, np. windykacyjne. Nie liczyłbym na wyjątkowe wyniki w spółkach informatycznych, bo pierwszy kwartał nie jest zwykle dla nich najlepszy – ale może tym łatwiej będzie o pozytywne zaskoczenie. JIM

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty