Według prognozy w tym roku obroty mają sięgnąć 144,5 mln zł, zysk netto 6,5 mln zł, a EBITDA 18 mln zł. Realizacja planów będzie zależeć od koniunktury gospodarczej w Europie i ceny polipropylenu, głównego surowca wykorzystywanego do produkcji wiader. Obecnie wynosi ona ok. 1300 euro za tonę. – Mam nadzieję, że po dwóch, trzech miesiącach cena zacznie spadać, co pozytywnie przełoży się na marże. W prognozie przyjęliśmy realistyczny poziom – mówi Krzysztof Pióro, prezes Plast-Boksu.

W 2012 r. eksport firmy wzrósł o 27 proc. i stanowi 62 proc. obrotów. Za ponad połowę eksportu odpowiadają Rosja i Ukraina. – Ze względu na chłonność, największe perspektywy wzrostu sprzedaży są właśnie na rynkach wschodnich. W zachodniej Europie mamy duże możliwości rozwoju ze względu na nasze niewielkie udziały na tych rynkach. Te rynki są jednak dużo bardziej konkurencyjne – mówi Pióro.

W latach 2010–2012 grupa wydała na inwestycje 50 mln zł. – Teraz zamierzamy skupić się na efektywnym wykorzystywaniu mocy produkcyjnych. Na inwestycje przeznaczymy 5 mln zł, głównie w nowe formy i system informatyczny. Decyzja o zwiększeniu nakładów będzie uzależniona od sytuacji w gospodarce – dodaje.