Złote portfele

Aktualizacja: 15.02.2017 05:46 Publikacja: 06.03.2013 12:13

Krzysztof Izdebski

Krzysztof Izdebski

Foto: Archiwum

Najlepszy wynik wśród funduszy inwestycyjnych rynku kapitałowego

Katarzyna Dąbrowska     49,5 proc.

Arka BZ WBK Akcji Tureckich, BZ WBK TFI

– Dzięki regularnym spotkaniom ze spółkami widziałam, że pesymistyczne wizje wielu ekonomistów pod koniec 2011 r. były mocno przesadzone. Dostrzegając perspektywy poprawy wyników spółek cały czas utrzymywałam wysoką alokację w akcje, wybierając cykliczne spółki – z sektora dóbr konsumpcyjnych i banki – tłumaczy Katarzyna Dąbrowska. Jednocześnie przekonuje, że przewaga tureckiego rynku akcji nad innymi w tej części świata będzie trwać. – Największą przewagą Turcji jest jej demografia oraz położenie geograficzne. Turcja stara się je coraz efektywniej wykorzystywać – jeszcze pięć lat temu udział UE w eksporcie przekraczał 55 proc. Teraz, pomimo ciągłego wzrostu wymiany handlowej z Europą, kierunek ten został zrównoważony przez eksport do krajów islamskich. Dzięki temu Turcja jest bardziej odporna na zawirowania w Europie. JAM

Najlepszy fundusz akcji polskich

Bartosz Arenin     31,7 proc.

Copernicus Akcji Dywidendowych, Copernicus Capital TFI

– Źródłem ubiegłorocznego wyniku była przede wszystkim koncentracja portfela na dobrej jakości średnich spółkach – wyjaśnia Bartosz Arenin. – W okresie niepewności rynkowej stanowiły one ulubiony segment inwestorów instytucjonalnych – dodaje. W tym roku Bartosz Arenin będzie się koncentrował na małych spółkach. – Inwestycja w średnie spółki, które w przypadku indeksu mWIG40 są wyceniane drogo, może mieć zastosowanie, jeżeli na rynki powróci duża niepewność. Zakładamy jednak, że taki scenariusz się nie spełni, dlatego portfel na 2013 r. koncentrujemy na interesujących podmiotach z segmentu małych spółek. Obserwujemy także zachowanie spółek z WIG20, które mogą się sprawdzić w przypadku ruchów korekcyjnych – dodaje Arenin. Z uwagą będzie się przyglądał rynkowi tureckiemu, japońskiemu i rosyjskiemu. JAM

Najlepszy fundusz zrównoważony

Konrad Augustyński, Kamil Gaworecki, Paweł Kowalski     24,5 proc.

PZU Zrównoważony, TFI PZU

Praktycznie przez cały 2012 r. ceny obligacji rynków wschodzących rosły, dając ich posiadaczom dwucyfrowe stopy zwrotu. – Był to rekordowy rok na rynku instrumentów dłużnych i ciężko będzie go powtórzyć. Zadyszka, z którą mamy do czynienia od początku roku, jest tego najlepszym przykładem – przyznają zarządzający funduszem. Wygasanie hossy na obligacjach ma charakter globalny, mimo to obligacje niektórych krajów naszego regionu radzą sobie lepiej niż obligacje polskie. – Dlatego uważamy, że otwarcie się na inne rynki może być sposobem, aby w tym roku osiągnąć sensowne stopy zwrotu w funduszach dłużnych i dłużnych komponentach funduszy mieszanych – wyjaśniają zarządzający TFI PZU. Ten rok może być ciężki dla rynków obligacji, dalsze zwyżki funduszy mieszanych będą zależeć w dużo większym stopniu od stóp zwrotów osiąganych na rynku akcji i od decyzji alokacyjnych. – Oczekujemy kontynuacji zwyżek na światowych giełdach i GPW, w szczególności w segmencie małych i średnich spółek. Naszym zdaniem wyniki funduszy mieszanych rzędu 15 proc. w 2013 r. są osiągalne. JAM

Najlepszy fundusz papierów dłużnych

Krzysztof Izdebski 20,2 proc.

UniObligacje Aktywny, Union Investment TFI

– Paliwo dające siłę polskiemu rynkowi obligacji powoli się wyczerpuje – ostrzega Krzysztof Izdebski. – Cykl obniżek stóp procentowych raczej zmierza ku końcowi, a ponadto inwestorzy obawiają się, że banki centralne odejdą od luzowania monetarnego – wymienia zarządzający. Co prawda nie obawia się nagłego odwrócenia trendu i masowej sprzedaży polskich obligacji przez inwestorów zagranicznych, jednak bierze pod uwagę spadek zainteresowania naszymi papierami, co doprowadzi do wzrostu rentowności (spadku cen) polskich obligacji. – Dlatego stawiamy na dywersyfikację. Planujemy w większym stopniu wykorzystać euroobligacje rządowe i korporacyjne z regionu Europy Środkowo-Wschodniej – zapowiada Krzysztof Izdebski. JAM

Fundusz absolutnej stopy zwrotu

Andrzej Zydorowicz Tomasz Gaszyński 19,7 proc.

Secus FIZ InReturn, Altus TFI

Secus FIZ InReturn to fundusz z oferty firmy Secus Asset Management, jednak zarządzanie nim od ubiegłego roku jest w rękach Altus TFI. – W wyborze spółek do portfela bierzemy pod uwagę takie rzeczy jak: unikalny model biznesowy, acykliczny model prowadzonej działalności, stabilny popyt na produkty/usługi danej spółki, wysokie bariery wejścia do branży – wymieniają zarządzający. – Biorąc pod uwagę nadchodzące spowolnienie w Polsce i w regionie pilnowaliśmy również, aby spółki miały wysokie przepływy pieniężne oraz wskaźniki długu do EBITDA nieprzekraczające 2 – dodają. Oprócz tak skonstruowanego portfela, fundusz miał pozycję krótką, na którą składały się głównie duże spółki, chroniącą wartość aktywów w okresach spadków na giełdach. Korekt również nie brakowało. – Ubiegły rok obfitował w publiczne wezwania na GPW, co tylko potwierdziło atrakcyjność wielu spółek i pozwoliło inkasować większe lub mniejsze premie do cen rynkowych. Pod koniec roku, wykorzystując odreagowanie wcześniej bardzo mocno przecenionych podmiotów, poszukiwaliśmy dodatkowej stopy zwrotu w spółkach mediowych – podają Gaszyński i Zydorowicz. – Będziemy w dalszym ciągu poszukiwać spółek z potencjałem, które są w stanie rosnąć szybciej niż szeroki rynek. Nadal uważamy, że czeka nas w tym roku kilka wezwań, co powinno dodatkowo polepszyć zwrot z inwestycji w jednostki funduszu – mówią zarządzający z Altusa. W 2013 r. dodatkowo będą poszukiwać okazji inwestycyjnych za granicą – do ich zespołu dołączył Karol Chrystowski, zarządzający o dużym doświadczeniu w inwestowaniu na rynkach wschodzących, który wcześniej pracował w Londynie. JAM

Najlepszy fundusz stabilnego wzrostu

Jakub Bentke 18,9 proc.

KBC Stabilny, KBC TFI

– W 2012 r. bezprecedensowe działania EBC przerwały spiralę obaw o rozpad strefy euro – przypomina Jakub Bentke. Dzięki temu rynek akcji odreagował pomimo nadchodzącego spowolnienia gospodarczego.  – Spowolnienie z kolei przyczyniło się do obniżenia presji inflacyjnej, obniżek stóp procentowych i zwyżek cen obligacji – zwraca uwagę zarządzający. Jego zdaniem analogiczne tendencje będą trwały też w tym roku, chociaż w mniejszej skali. – Wydaje się, że RPP będzie zmuszona do głębszych cięć stóp procentowych. Jednocześnie oczekiwane ożywienie gospodarcze w II połowie roku powinno sprzyjać akcjom. Prawdopodobieństwo realizacji takiego scenariusza będzie można ocenić jednak dopiero w II kw., kiedy będą już znane dane z realnej gospodarki z pierwszych miesięcy roku. JAM

Najlepszy fundusz pieniężny

Tomasz Bartnicki 9,3 proc

Amplico Pieniężny, Amplico TFI

– Naszym celem w tym roku jest osiągnięcie stopy zwrotu wyższej niż oprocentowanie rocznych depozytów w renomowanych bankach – zapowiada Tomasz Bartnicki. Niewielka rentowność obligacji skarbowych i wciąż stosunkowo wysokie oprocentowanie lokat sprawiają, że fundusze pieniężne, aby konkurować z lokatami, zmuszone są do zwiększenia zaangażowania w obligacje przedsiębiorstw, które oferują wyższą rentowność. – Nasz fundusz, choć w dalszym ciągu ma relatywnie niewiele obligacji korporacyjnych, zwiększa udział tej grupy aktywów w portfelu. Aby ograniczyć ryzyko do minimum, kupujemy głównie obligacje emitentów z branży finansowej i energetycznej, z udziałem Skarbu Państwa – zapewnia zarządzający. JAM

Dobrowolny fundusz emerytalny

Andrzej Sołdek 49 proc.

prezes PTE PZU

Towarzystwa emerytalne od 2012 r. mogą oferować produkty służące do dodatkowego oszczędzania na emeryturę, takie jak konta emerytalne (IKE i IKZE). Bez względu na to, które konto wybierze klient, jego pieniądze lokowane są w jednym funduszu – dobrowolnym funduszu emerytalnym. W 2012 r. startowały one w różnym czasie i różnice w wynikach są znaczące. Najdłużej, od stycznia, działa fundusz PZU i to właśnie on wypracował najwyższy zysk, bo 49 proc. Jego przedstawiciele mówią, że stało się tak m.in. dzięki odważnym decyzjom inwestycyjnym zarówno w portfelu akcji, jak i obligacji. W portfelu akcji osiągnęli bardzo dobre wyniki na kilku małych spółkach. Aktywa DFE PZU były lokowane przede wszystkim w akcje firm, dłużne papiery wartościowe oraz instrumenty rynku pieniężnego. k.o.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28