Kryzys w strefie euro?! Jaki znowu kryzys?!

Odkąd EBC ogłosił program skupu obligacji, rynki pogrążyły się w błogości. Inwestorzy zapomnieli o kłopotach strefy euro. Są jednak sygnały, że jeszcze za wcześnie na sielankę

Aktualizacja: 11.02.2017 23:25 Publikacja: 09.02.2013 15:44

Kryzys w strefie euro?! Jaki znowu kryzys?!

Foto: Archiwum

Strefa euro przestaje być dla inwestorów strefą wiecznego niepokoju. Przez ostatnie miesiące kryzys zadłużeniowy mocno zelżał, choć wciąż jest daleki od rozwiązania. Inwestorzy zdają się zwracać mniejszą uwagę na problemy strukturalne eurolandu niż jeszcze pół roku temu. Przestała ich niepokoić Grecja – uznali, że jeszcze przez jakiś czas pozostanie w strefie euro – nie wyprzedają panicznie hiszpańskiego i włoskiego długu, mało ich obchodzi kwestia pomocy finansowej dla Cypru, a Portugalia niemal zupełnie zniknęła z ich radarów. Rok temu rentowność greckich dziesięciolatek wynosiła 34 proc., a portugalskich 14 proc. W tym tygodniu sięgała ona odpowiednio: 10,8 proc. i 6,4 proc. O ile w lipcu 2012 r. rentowność hiszpańskich dziesięciolatek wynosiła 7,6 proc., a włoskich 6,6 proc., to w tym tygodniu odpowiednio 5,3 proc. oraz 4,5 proc. Hiszpania jak dotąd zdołała skutecznie uniknąć konieczności proszenia o pakiet pomocy finansowej. Mimo że afera w banku Monte Paschi oraz skandal z tajnymi kontami hiszpańskiej Partii Ludowej doprowadziły w ostatnich dniach do ostrej zwyżki rentowności obligacji Hiszpanii i Włoch, to sytuacja jest daleka od dramatyzmu z jesieni 2011 r. – Ryzyko wyjścia Grecji ze strefy euro już właściwie nie istnieje – twierdzi Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych. – Możemy zacząć 2013 rok w nieco pewniejszych nastrojach, gdyż osiągnęliśmy wielki postęp w 2012 r. Najciemniejsze chmury odpłynęły znad strefy euro – przyznaje Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego. Uspokojenie sytuacji w eurolandzie to głównie jego zasługa. Ogłaszając na jesieni program OMT (interwencyjnego skupu obligacji państw strefy euro), zdołał zdjąć dużą część presji z Hiszpanii i Włoch. Pokazał, że EBC jest w stanie wejść do akcji, jeśli kryzys się zaostrzy. To zapewniło inwestorom wiele miesięcy spokoju na rynkach i było być może najbardziej udaną werbalną interwencją w historii bankowości centralnej. Czy to oznacza, że problemy strefy euro zniknęły? Bynajmniej.

Pozostało 86% artykułu

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty