Polska zobowiązała się do wsparcia MFW 6,27 mld euro (8,2 mld dol.) – ogłosiła w czwartek Christine Lagarde, dyrektor wykonawcza Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Pieniądze te mają posłużyć MFW do walki z kryzysem w strefie euro. Decyzja o przekazaniu tej sumy nie została jednak jeszcze podjęta. Nie zostały ustalone nawet warunki umowy w sprawie pożyczki.

– Podtrzymane zostały jedynie dotychczasowe deklaracje dotyczące pożyczki bilateralnej dla MFW. Nic nowego się nie wydarzyło, ostateczna decyzja zostanie podjęta przez Zarząd NBP po zapoznaniu się z warunkami umowy – mówi „Parkietowi" Marcin Kaszuba, dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji NBP. Rząd Donalda Tuska zgodził się na grudniowym unijnym szczycie, by Polska, wraz innymi krajami UE, przekazała MFW pieniądze potrzebne na walkę z kryzysem w strefie euro. Państwa eurolandu miały wpłacić 150 mld euro, pozostałe kraje UE 50 mld euro, podzielonych proporcjonalnie do ich udziałów w MFW. W styczniu Zarząd NBP, na prośbę Ministerstwa Finansów, upoważnił prezesa do zadeklarowania gotowości NBP do udziału w zwiększeniu zasobów finansowych MFW. Prezes Marek Belka podkreślał jak dotąd, że jest to decyzja głównie polityczna, związana z naszą strategią obecności w UE i uspokajał, że „nie ma bardziej wiarygodnego kredytobiorcy na świecie niż MFW".

Czy przekazanie pieniędzy MFW jest jednak rzeczywiście konieczne? Tak nie uważa brytyjski rząd, który zbojkotował unijną zbiórkę pieniędzy dla Funduszu. Czeski rząd mocno targował się o to, ile Czechy wpłacą na ten cel. Początkowo miało to być 3,5 mld euro, ale premier Petr Necas argumentował, że Czesi zapłaciliby wówczas na głowę więcej niż Polacy, by pomóc krajom bogatszym od siebie. W styczniu jego rząd zaakceptował więc przekazanie MFW 1,5 mld euro. Zgodził się na to Czeski Bank Narodowy – ale dopiero, gdy rząd udzielił mu gwarancji dla tej pożyczki. Prezes banku Miroslav Singer nie krył się ze swym sceptycyzmem i nazywał ten kredyt absurdem.

Pożyczyć pieniądze MFW zdecydowały się już państwa strefy euro (w tym dotknięte kryzysem Hiszpania i Włochy) Japonia, Szwecja, Dania, Norwegia oraz Szwajcaria (która wraz z grupą krajów, których nazw nie ujawniono, da 26 mld dolarów). Christine Lagarde zebrała już łącznie deklaracje opiewające na 320 mld USD. MFW chce zdobyć 400 mld USD i liczy na pomoc Chin i USA.